Kochana Karmenko.

Robisz to wszystko dla siebie, i przypominaj sobie o tym, kiedy tylko napadają Cię takie pytania. I wcale nie jesteś do kitu! Spójrz, pokonałaś już 6 kilogramów. To przecież dużo! I nadal jesteś na tej drodze, walczysz i wygrasz.
I nie patrz na siebie pod kątem tego, co widzisz w lustrze.. spójrz raczej na to, co robisz teraz dla siebie, jak dbasz o to, żeby lustro zamieniło się w przyjaciela, żeby to, co będziesz w nim widzieć, przyciągało zazdrosny wzrok innych i przede wszystkim było w zgodzie z Tobą.
Dietka to nie tylko zmiana ciała, ale też psychiki. Wiem, że to po prostu gorszy dzień.. mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej i powolutku będzie tych smutnych dni coraz mniej, aż w końcu całkiem znikną, a Ty pokochasz siebie i wygrasz tę walkę

Ściskam i przesyłam pozytywną energię
C.