cześć![]()
Dzień zleciał... czasu jak na lekarstwo, codzień jakieś zaliczeniejak nie ćwicze to tylko chodze i myślę co by tu zjesć
póki co nad tym panuje, ale na ile starczy mi siły???
Czasem tak mi smutno i wtedy sie zastanawiam po co ja to wszystko robię?? Wtedy mam ochote raz na zawsze przerwać to odchudzanie od siedmiu bolesci i wszystkie problemy zrekompensować sobie...wiadomo jak ... Wiem, że to głupie myslenie, ale nic nie poradze na to, że tak bardzo źle czuje sie jako jaA już najbardziej brakuje mi jego obecności
czy chociazby rozmowy z nim
takiej jak kiedyś...
Nawet wsród swoich przyjaciół czuję się jakas gorsza i brzydsza, oni sa szczęśliwi a ja czasem musze robić dobra minę do złej gry bo widzę tylko te nadmierne kg i blizny![]()
![]()
![]()
jestem do kitu...
![]()
Zakładki