Wątek: no to dalej do dzieła :) nowe siły, nowa motywacja...

Ale sie dzisiaj dałam wkopać...puszce
Szukałam sobie w sklepie czegoś fajnego na obiad...no i znalazłam czerwona fasole z kukurydzą w sosie meksykańskim pomyślałam, musi być mniam.... na puszce było napisane że 100 gr zawiera 147 kcal, patrze na wage : 200 gr, mysle..spoko, zmieszcze sie, zjem to co lubie i jeszcze nawet zdrowo bo warzywa, a bez konserwantów( przynajmniej tak napisali) i bedzie pycha
No to zjadłam, było naprawde pyszne, dość ostre ale z grahamką w sam raz
Przed chwilą podliczałam kalorie no i sie okazało, że same warzywa ważą 200 g r a gdzie sos ? w sumie to było 400gr więc wyszło samej fasoli 580 kcal jakoś tak Więc jest 12 a ja juz mam 1110 na liczniku
Będzie ok byle wytrzymać juz bez jedzenia do końca dnia tzn do 18 bo potem i tak nie jem...
Dzisiaj ćwiczenia na biodra i posladki Mam nadzieje, że mi sie uda wszystko wykonac co zaplanowałam

papa

Takie warzywa są zdradliwe. Podobnie jak warzywa mrożone w sosach wszelakich. Niby warzywa mają mało kalorii, ale ten sos
Myślę, że od jednego razu nic wielkiego się nie stało


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ja zawsze zajadałam sie groszkiem lub kukurydza konserwową.... ale od kiedy odchudzam się to może jadłam 2 razy...

pozdrawiam

" A przecież nie cały umieram
to co we mnie nie zniszczalne trwa. Teraz staję twarzą w twarz z Tym który Jest"
.................................................. .......................JPII Tryptyk Rzymski

Karmen, gratuluję ćwiczeniowego zapału i różnorodności

A z tą fasolka to faktycznie Cię nabrali To jak to, na opakowaniu przy "waga netto" wypisana była waga tylko jednego składnika (samych warzyw)??? Wiesz co, jestem prawie pewna, że tutaj nie byłoby to legalne.

Jak udało Ci się przetrwać resztę dnia?

Uściski

A ja juz się napaliłam na tą sałatkę - a tu taka kicha

hej Misia
witam Cie po mojej długiej nieobecności. Obiecałam ze wroce i wracam .... oczywiscie ze spuszczoną głową - przyjmiesz mnie jeszcze raz??
jak CI idzie dietka?
MI kilogramy wrociły do wagi startowej :/ ale trickerka nie zmianie... poczekam az bedzie taka waga jak była
dzis dietkowałam superowo i mam nadzieje ze tak bedzie tez jutro. znowu wrociłam na cwicznia ahhh od razu mi lepiej
pozdrawiam i czekam na wiadomości od Ciebie

Ja tylko na chwile, napisac że mam problemy z netem...
Dzieki za odwiedzinki, u mnie wszystko ok z dietką tylko w niedziele było...

Iza jasne ze Cie przyjme, zawsze!

buziaki
do napisania jak bede mieć dobry net

hej, jak tam dzien mija? i jak tam dietkowanie?
u mnie jeszcze polubownie idzie przez ten tydzien tzn takie przygotowanie do dietki ( zwęzam sobie zołądek) ale waga leci pomalutku w doł .
dziś wybieram sie na ćwiczonka - od razu lepiej się czuje na sama myśl
ahhh czy u was też dzis pada snieg?? to niedowiary że jest kwiecien i pada śnieg . Ja chce słonce bo przecież słonce powoduje ze sie wiecej usmiechamy i daje nam powera do dietki.
Karmenku, mam nadzieje ze juz nie bedziesz miała problemikow z necikiem.
Buzialki...ahmm a jak tam Twoja waga?

Izula u mnie śnieg nie pada ale mglisto jest - powodzenia w dietkowaniu
Karmen mam nadzieję ze z netem szybko będzie ok