Wątek: no to dalej do dzieła :) nowe siły, nowa motywacja...

wesołych świąt

To miałąm napisać dwa dni temu:
"Witajcie!
Dzisiaj mija 100 dzień mojego odchudzania tzn tylko teoretycznie bo praktycznie miałam 3 tygodnie przerwy Zostało mi około 1,5 kg do odrobienia chciałam zdążyc do świąt...może sie uda, ale to chyba za szybko by było.
W każdym razie Święta w tym roku spędzaja mi sen z oczu... Przeciez jak ja zobacze to całe jedzenie to sie na nie rzuce, nie wytrzymam zwłaszcza ciasta i słodycze
macie jakis sposób żeby nie zawalić diety w czasie swiąt?

Dzisiaj mam zrobiła surówke z pekińskiej, papryki, pomidora, fasolki itp . no pycha i zdrowe tylko za nic w swiecie nie wiem jak to policzyć... dałam 220 kcal za tą porcej co zjadłam ,ale nie wiem czy więcej to nie było (ale ja ostatnio marudze )
Zjadłam tez troche galaretki, ale to ok 80 kcal więc spoko, a dobra była...

Dzisaij odniosłam swój duży, mały sukces Mianowicie miałam zrobic zakupy, no i zrobiłam, ale straznie korciło mnie żeby sobei coś kupic...takie podszepty " kup sobie to nic sie nie stanie jak to zjesz, nie przytyjesz przeciez od tej "małej" czekoladki" Na szczęście jakos sie opanowałam... ale było blisko... Coś ja ostatnio mam jakies gorsze dni jeśli chodzi o nastrój , a to sie wiąże z problemami z utrzymaniem diety

Wczoraj byłam na siłowni, ćwiczen wyszło cos ponad 65 min Jutro znowu Mam nadzieje, ze przyśpieszenie przemiany materii idzie w parze z polepszeniem kondycji, bo ta jest o niebo lepsza

Teraz pije czerwoną herbatke, żeby juz nic nie zjesc... bo limit sie wyczerpał"

Teraz nie bardzo moge pisac bo za chwile mam autobus do domu, ale jutro postaram sie jeszcze dorwac do netu
Dietka idzie dobrze, wczoraj ponad 2 h spędziłam na siłowni, ale tylko na przyrządach aerobowych np 60 min na orbiterku, 15 min na ergometrze itp
Strasznie boje się świąt, żebym nie rzuciła sie na to całę jedzenie
Niestety nie moge was teraz odwiedzić, spróbuje nadrobić to jutro
Buziaki :*

Karmenka bardzo pieknie cwiczysz
Swieta zaleza tylkoo od Twojej silnej woli Moze sobie zrob taki plan kaloryczny- zeby sie w nim zmiescil i serniczek mamy, i troche zurku i jajeczko? Da sie sprobowac wszystkiego, ale w mniejszych porcjach- tylko ustal to sobie jakos, bo inaczej sie pogubisz
Zycze powodzonka i wszystkiego najlepszego na Swieta

Malutki baranek ma złote różki
pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki
gdy nikt nie widzi chorągiewką buja
i beczy cichutko WESOŁEGO ALLELUJA!!!

Miałam być wczoraj ale nie byłam we Wrocławiu, a tam kurcze nie ma internetu
Ostatnie dwa dni poszły bardzo łądnie jeśli chodzi o dietke, jeśli chodzi o aktywność fizyczną to ograniczyłam się do rowerowych wycieczek i spacerów z moim piesiem

Oj teświęta to będzie trening silnej woli nie ma co !!!

Zycze Wam kochane dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji tych świąt Wielkiej Nocy!!!!!!!
Wytrwałości i dotarcia do wymarzonego celu! Dużo zdrówka i radości, by każdy dzień dawał Wam uczucie, że jesteście kochane i piękne! No wszystkiego NAJ NAJ NAJ!!!!!!!!!
:*

pozdrawiam

Karmen, no i jak udało Ci się przetrwać te święta, których tak się obawiałaś?

Gratulacje z powodu ćwiczeń i czekam na dalsze równie dobre wieści

Usciski

hej misia
jak tam po swietach?? wytrenowałas swoją silną wole?? Pewnie się ładnie i dzielnie trzymałas

Ja to porazka na całego....nie bede wymieniac co wpadło mi w rece i co zjadłam ale było tego mnostwo wstyd mi....
Naszczescie dzis juz było w miare dietkowo i byłam juz na cwiczonkach.
Jutro zapowiada się bardzo energiczny dzień bo dietka, basen i na wieczor fitness .

Trzymam kciuki!! i powodzenia życze

Co tak nam karmenka zamilkla? Co slychac? Mam nadzieje, ze wszystko oki

Co tam u Ciebie? Jak sobie radzisz?
Ja ostatnio mało bywam na forum, ale nie zapominam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]