Skierko pozdrawiam. Głowa do gór. Odganiam wszystkie smutki od Ciebie.
Ale mniamnamuśno sie u Ciebie zrobiło. Ja też uwielbiam muesli.
Skierko pozdrawiam. Głowa do gór. Odganiam wszystkie smutki od Ciebie.
Ale mniamnamuśno sie u Ciebie zrobiło. Ja też uwielbiam muesli.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witaj .Ja niestety nie znosze musli i innych płatków i to jest powazny problem bo tak śniadania miałabym z głowy chociaż czasami sie zmuszam ale jest ciężko może sie przyzwyczaje.Napewno ósemeczka pojawi sie niebawem.A co do zapiekanki faktycznie trudno sie oprzeć .Pozdrawiam serdecznie.
hej dziewczyny,
nasze forum coś nawala, albo mi sie wydaje...
dzisiaj ostatni dzień ferii od poniedziałku znów trzeba ryć w książkach to straszne.... musze sie wreszcie wziąć za nauke do matury bo inaczej to ciężko będzie w maju... ta wizja siedzenia w książkach mnie przeraża....
a przez @ waga rośnie, szlag mnie trafia bo mam ochote wymieść wszystko z lodówki, dzisiaj sie zmieściłam w limicie kalorii ale kurcze, kusi mnie ta lodóweczka....
możliwe że zmienie endokrynologa, bo dzisiaj przepisałam sie do innej przychodni i w tej nowej endo jest na miejscu, dowiem sie w środe jeszcze co i jak z tym endo i możliwe że nie będe chodzić do tej wiedźmy
ide poodwiedzać Wasze wąteczki
POZDRAWIAM CIEPLUTKO...I ZYCZĘ SZYBCIUTKO TEJ 8
No to opowiadaj, o jakim smaku to musli? ja też czasem sobie na musli (w tej chwili malinowe) pozwalam teraz kiedy mam większy limit kalorii.
Życzę powodzenia w dowiadywaniu się o zmianę endokrynolożki i przejście do lekarza, który Twoją dietę poprowadzi lepiej, niz "wiedźma"
Usciski
moje musli to musli jagodowe, jest pyyyyyyyyyycha, ma w 100g 339 kalorii, troche dużo, ale cóż, jakoś trzeba to przeżyć...
dzisiaj na obiadek będzie pieczona rybka a do tego ryż i jakaś surówka mniam mniam
a jutro chyba zrobie sobie sałatke z fety, ogórka i papryki czerwonej a od poniedziałku ruszam z ćwiczonkami od Foczki z wąteczku nie ma co, zostało mi 2 tygodnie do wizyty u endo, a jeszcze 8 nie ma, przeglądałam sobie wąteczek mój i widze że walcze o tą 8 od połowy grudnia już, to straszne że to tak długo trwa, teraz ta 8 być MUSI i koniec, jak 27 lutego nie zobaczycie 8 na suwaczku to prosze mnie ochrzanić, kopać w tyłek, przyłożyć młotkiem itp, pełna mobilizacja od poniedziałku, dieta, ćwiczenia i wszystko co sie da
Ja tez jestem przed @ Waga tez jest bardzo rozna Ale juz sie przestaąłm tym dołowac wiem , ze to tylko taki skutek zatrzymania wody bo niby od czego miałąbym przytyc ?
Z apetytem tez walcze , jakos mi to idzie wlasnie zrobiłam sobie miche surowki z potartej marchwi , selera , pietruszki i jabłka i chce juz tylko to jesc do wieczora
pozdarwaim cieplutko
ciesze sie Weroniczko że już nic nie skubiesz i ładnie odżywiasz sie surówkami
melduje że dzisiaj zjadłam ładnie rano 2 kromki chlebka ciemnego z ziarnami i z 2 plasterkami serka topionego, na obiadek 150g pieczonej rybki z surówką hawajską, wypiłam 0.4l Kubusia, zjadłam kawałek świeżego ogórka i to chyba wszystko
jutro będe robić ciasteczka i biszkopt z galaretką i owocami dla mojej grupy z angielskiego i francuskiego, bo mam do przygotowania na poniedziałek lekcje walentynkową, mam nadzieje, że nie skusze sie na ani jedno ciasteczko
Skiereczko jestem pewna, że 27 -go zobaczymy na Twoim suwaczku upragnioną 8 Ja trzymam za to kciuki, a Filip zaciska pazurki
Co to za sałatka hawajska? bardzo mnie zaciekawiła, bo np pizze hawajką (nie jadłam już jej wieki) po prostu uwielbiam
Ja jutro startuję z płytką Pilatesa, no i zaczynam od nowa 6W, bo zawaliłam Ale co tam- ważne, by ciągle się podnosić
Buziaki i miłego weekendu!
Zakładki