Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy! :P :P :P
Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy! :P :P :P
Zdwoych radosnych świąt
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Mój chłop reinstalował system w miom kompie... - stąd nie miałam dostępu do netu. Teraz nadrabiam
Pozdrawiam jeszcze świątecznie i życzę mnóstwo sił do walki o szczuplejsze lato
A tak wyglądała moja święconka (zdjęcie robiliśmy kilka godzin temu)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
UWAGA : To nie jest fotomontarz
kochane dziewczyny....
wpadam tylko na chwilkę.... załamałam się i znów jest tragedia.... miesiąc mnie nie było.... i dziś na wyświetlaczu wagi... 96 kg.....i mega wielki dół....cały maj pracuje... ale w czerwcu mam miesiąc wolnego i postaram sie coś z tym zrobić... po 10 maja kupie sobie licznik nowy do roweru i okaże sie co dalej.... do napisania od 1 czerwca.....
Skierko nie wolno Ci sie poddawać
Czekałam tu długo na Ciebie i martwiłam sie -jak widac nie bez powodu Co sie stało,dlaczego odpuścilas dietkę -tak dobrze Ci ostatnio szło Aga nie powinnaś czekac na czerwiec -zaglądaj na swoj watek juz od teraz -chocby raz w tygodniu Dziewczyno wracaj do nas -bedziemy jak zawsze Cie wspierac -walcz o siebie Walcz póki jest na to czas
masz racje Lunko dziękuję Ci za wiadomość dziękuję za wsparcie i za to, że troszkę na mnie nakrzyczałaś pomogło nie będę czekać do czerwca, bo przekroczę 100 kg a tego nie chce, już nigdy więcej niestety rowerkowanie przez ten miesiąc odpada, ponieważ pożyczyłam rower koleżance, która biega w reprezentacji Polski w radioorientacji, bo nie może trenować biegając, bo ma coś z biodrem i trener kazał jej jeździć na rowerze, a na zawodach przejść spokojnie całą trase, bo nie chce jej odbierać stypendium, ale od czerwca na pewno będę rowerkować a w maju co dietka, stepper, worek treningowy i ograniczenia w piwie
znalazłam super bar sałatkowy w Gdańsku i to bardzo blisko mnie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i jeśli będzie mi się chciało iść gdzieś na obiad czy kolacje ze znajomymi to właśnie tam, cóż... nie ma tam pizzy itp więc niestety znajomi będą musieli sie przerzucić na sałatki dla mojego dobra
po wypłacie chyba kupie sobie parowar czy jakoś tak
obiecuję Ci Lunko, że do września pozbędę się przynajmniej 10 kg innej opcji nie widzę
dziękuję Ci za to, że jesteś
WItaj Skierko!
Widzę że Lunka już na Ciebie nakrzyczała, więc ja już nie bede
Zreszta już obiecalas poprawe
Ja też mam malutko czasu a im blizej konca semestru tym gorzej bedzie.
Ale postanowilam min. raz w tygodniu zagladac na forum bo bez niego jakoś tak się sadełko do mnie przyczepia
Pozdrawiam i bede sprawdzać czy zagladasz zgodnie z obietnica
Witaj Skierko!!!
Ciesze sie,ze juz jestes :P Nie podłamuj sie tylko walcz razem ze mna!Widisz sama,ze ja tez przytyłam i mam cały czas doł z tego powodu Ale dzieki forumkom nie poddaje sie!Choc czasem mam zamiar przestac tu pisac,bo jest mi wstyd,ze tak sie zapusciłam
Bierzmy sie razem za siebie-ok??
Pozdrawiam i całuje!!!
acha!!!
Dziekuje za to,co napisałas u mnie :P
BUZIACZEK :P :P
Zakładki