A ja zwyle jak zjem grzyby to się potem zastanawiam czy nie było tam
przez pomyłkę jakiegoś trującego...
Wczoraj tak było. No, jakoś żyję i mam się dobrze.
A ja zwyle jak zjem grzyby to się potem zastanawiam czy nie było tam
przez pomyłkę jakiegoś trującego...
Wczoraj tak było. No, jakoś żyję i mam się dobrze.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Oh jak ja ci zazdroszcze tej wycieczkiJa dopieor na wiekszy wyjazd rowerkiem moge liczyc w weekend bo wtedy moj kociak ma dopieor czas. Jak narazie 13 km dziennie. Cchiaz dizsaj mam ochote zrobic wiecej
Zobaczymy
I bardzo bardzo chce mi sie na grzybki. Ale w okolicy nei wiem gdzie moga bycZawsze jezdzilam na grzyby daleko od miasta. Chociaz w okolicy mam ladne lasy
Moze w weekend zobacze co z grzybkami
![]()
Caluski, milej wycieczki
no pięknie.... mój wąteczek spadł na następną strone, ładnie, ładnie![]()
zaliczyłam dziś 30 km w 120 minutwygłodniała jak wilk wróciłam do domu, w ciągu całego dnia zjadłam 1180 kalorii, czyli to chyba pierwszy dzień dietki 1200
![]()
dziś mam też pierwszy dzień @ więc chyba nie będzie ważonka, chociaż miało być ranojak tylko ta wstrętna @ pójdzie sobie ważonko i wszystkie pomiarki, a tym czasem pogrzebie chwilke na forum i spać, regenerować siły na jutro
![]()
Skiereczko, to dobrze, że przechodzisz na 1200 - tak jest zdrowiej zważywszy na to ile się ruszasz![]()
A na pomiarki cierpliwie poczekamyJa też dziś powinnam dostać @, ale jak to prawdziwa małpka obraziła się na mnie i nie przyszła
Tak więc moje pomiarki też będą niezbyt wiarygodne
![]()
![]()
Moc cieplutkich buziaków!!!
Skiereczko - miłego dzionka, udanej dietki i dużo uśmiechu na pysiu!!!![]()
![]()
![]()
Witaj Skierko,
ważenie przełozone, ale my wszystkie cierliwie poczekamy na wyniki.
Na pewno będziesz miała się czym pochwalić, tak dobrze Ci idzie.
I tyle ruchu codziennie.
No a jak katarek, poszedł sobie bezpowrotnie?
Słoneczne pozdrowienia przesyłam
Hi Iskierko, ważenie nie zając, nie ucieknie.Poczekamy.
![]()
Buziaczki zasyłam i miłego dnia życzę. :P
właśnie zajadam gotowaną kukurydze, przywiozłam sobie wczoraj z wioski cały koszyk pysznej kukurydzkia za 2 godzinki na rowerek śmigam, znów 20 km
a jutro mama i ciocia chcą iść do lasu na grzybki, czyli znów 3-4 godziny chodzenia, a po południu spróbuje sie zmobilizować i zebrać siły na rowerek
wakacje sie kończą więc musze troszke zwiększyć tempo
jeszcze w tym miesiącu mamy jechać na Hel na 1 dzień, mama i ciocia pewnie będą sie obżerać frytkami, pizzami itp, a ja biedne dziecko będe musiała sie zadowolić sałatką albo jakąś rybką, ale cóż, czego sie nie robi dla kolejnego zgubionego kilogramka
![]()
I tak trzymaj Iskiereczko. :P
witaj skierko![]()
![]()
Ja dzisiaj byłam ba grzybkach ale z wielką ochota poszłąbym i jutro mimo zmęczenia uwielbiam chiodzic po lesie no i jeszcze jak sa grzybki to wielka frajda , zycze duzo grzybków
całuski
Zakładki