Wątek: Nowy Grubasek

ojej jakie słodkie zwierzaczki moja fretusia słodziutko śpi, mama sie uczy, a ja na chwilke wpadłam na forum pochwalić się, że olimpiada z francuskiego wcale nie była taka trudna i że chyba dobrze mi poszło, a przynajmniej mam pewność że maturke z francuza zdam
przygotowania do imprezki trwają, już wiem co założyć itp szkoda tylko, że do końca nie wiem kto poza mną i Agatą idzie no ale nic, na pewno będzie super i wyszaleje sie za ostatni miesiąc już powoli zaczynam zastanawiać sie co z sylwestrem, dokąd pójde i z kim
życze udanego weekendu, obiecuje że zajrze tu jutro i wszystko Wam opowiem

Pattusiu co do płytki to już kiedyś wspominałam o niej, ale przypomne, tak strasznie długo czekałam na płytke Virgin "Ficca", jest strasznie naładowana pozytywną energią i wydaje mi sie, że nawet jeśli ktoś ma inny gust muzyczny to po przesłuchaniu całej płyty energia i zapał wypływałyby z tej osoby uszami

Zamieszczone przez skierka187

już powoli zaczynam zastanawiać sie co z sylwestrem, dokąd pójde i z kim

ojoj ale ja nie lubię tego momentu, kiedy wszyscy wokół dyskutuja co będą robić w sylwka ja jak zwykle pojęcia nie mam a tu juz wszyscy zaczynają mieć jakieś plany, rezerwować stoliki i takie tam



ps. miłej imprezki

cześć dziewczyny,
tak jak obiecałam dzisiaj sprawozdanie z wczorajszego wyjścia, okazało sie że Marcin z gg ten z którym sie już spotkałam nie poszedł z nami, bo jak to określił ma doła przez swoją byłą i nic mu sie nie chce, a tym bardziej iść na impreze, Ola i Kasia ode mnie z klasy nie poszły nawet nie wiem czemu, Kaśka ode mnie z dzielnicy wydała kaske na dentyste i też nie poszła, wyszło tak że Agata i ja stałyśmy pod LOT-em 30 minut czekając na Stefana, który nie raczył dać znać że nie przyjdzie, potem poszłyśmy do klubu rockowego Underground, i już zdjęłyśmy kurtałki i Agata stwierdziła że nie ma miejsc, poszłyśmy dalej, w następnym pubie miejsca były, ale wstęp od 21 lat więc poszłyśmy do Miasta Aniołów nad Motławą, miejsca było full, wstęp dla pań za free, fajna muzyka, fajny wystrój, piwo za 7 zł i ogólnie całkiem fajnie, siedzimy sobie, pijemy piwko i kogo widze Marcin nr 1 (ten od wyznań) chodzi sobie po sali jako ochroniarz zupełnie zapomniałam że on tam pracuje, to przez to że godzine chodziłyśmy w zimnie zrobiła sie głupia sytuacja, ide sobie później do toalety, tzn. w poszukiwaniu toalety i bum, zderzyłam sie z Marcinem i pytam sie speszona gdzie jest toaleta, zaprowadził mnie pod same drzwi, ide sobie już do wc a on do mnie "ej ja Cie znam, Aga " i sie zrobiło dziwnie, hehe, oboje speszeni, a trzeba było coś mówić, potem poprosił mnie o nr telefonu, a jak wychodziłyśmy ładnie otworzył nam drzwi ciekawa jestem co będzie dalej, w rzeczywistości wygląda duuuużo lepiej niż na fotce
a co do grzeszków to wypiłam 2 piwka, ale tym bieganiem po pubach spaliłam kalorie na pewno

Oj Skieruś dzieje się, dzieje!
Przesyłam mnóstwo ciepłego słoneczka i moc buziaków

cześc Skiereczko,

gratuluję udanej olimpiady, czy to oznacza, ze z matury z frncuskiego bedziesz zwolniona?

no i ogromną dawę energii na dobrą zabawę i szaleństwa przesyłam w twoja strone!

niestety na zwolnienie z matury to za mało, ale chyba wystarczająco by mieć lepszą ocene z języka na świadectwie

Hmmm widze , ze sprawy sercowe zaczynają sie rozkręcac
Gratuluje
milego weekendu

Oj Skiereczko, życie uczuciowe ruszy chyba z kopyta Super!
Gratuluję też olimpiady- kto wie, może przejdziesz do dalszego etapu, a wtedy masz nawet szansę na indeks

Moc buziaków i uścisków!

Hi Iskierko, ależ u Ciebie się dzieje. :P
Powodzenia na kolejnym etapie olimpiady, no i w sprawach serduszkowych. :P

oj chyba sprawy sercowe nie ruszą, Marcin z Miasta Aniołów nie odezwał sie wcale od wczoraj, trudno, widocznie to nie to
dzisiaj wcinałam sobie ryż ze szpinakiem, mniam mniam mniam, od wczoraj mam wizyte @ zastanawiam sie co jutro na obiadek zrobić, ma ktoś jakąś propozycje