Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6
Pokaż wyniki od 51 do 59 z 59

Wątek: Walka ostatniej szansy.....będzie OK

  1. #51
    uno
    uno jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chciałam tylko powiedzieć.....WRÓCIŁAM

    Minął prawie rok odkąd założyłam ten topik, nie było mnie, ponieważ wyjechałam na studia do innego miasta.......To był bardzo trudny rok.....

    Nie będę się teraz użalać, bo nie o to tutaj chodzi.....wróciłam, bo dalej musze się odchudzać.....no....i chcę oczywiście


    Wiele w ciągu tego roku przeszłam co odbiło się niestety negatywnie nie tylko na mojej psychice, ale również niestety na wadze....

    Waże teraz 6kg więcej niż wtedy, gdy Was opuszczałam.....ale co tam...dam rade 6 kg to jeszcze nie AZ tak strasznie dużo.....

    Tak więc zaczynam....w zasadzie nie pamiętam juz który to raz w moim życiu......zreszta liczy się tylko to, że dalej walcze o siebie :P :P :P

    Mam tylko nadzieję, że mnie nie ukamieniujecie , że tak odchodze i wracam....

    Ciesze się, że zmowu tu z Wami jestem, że mogę się dzielić swoimi doświadczeniami, czytać o Waszych i że razem możemy się wspierać :P :P :P

  2. #52
    uno
    uno jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    :P

  3. #53
    uno
    uno jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chciałam tylko powiedzieć.....WRÓCIŁAM

    Minął prawie rok odkąd założyłam ten topik, nie było mnie, ponieważ wyjechałam na studia do innego miasta.......To był barszo trudny rok.....

    Nie będę się teraz użalać, bo nie o to tutaj chodzi.....wróciła, bo dalej musze się odchudzać.....no....i chcę oczywiście


    Wiele w ciągu tego roku przeszłam co odbiło się niestety negatywnie nie tylko na mojej psychice, ale również niestety na wadze....

    Waże teraz 6kg więcej niż wtedy, gdy Was opuszczałam.....ale co tam...dam rade 6 kg te jeszcze nie AZ tak strasznie dużo.....

    Tak więc zaczynam....w zasadzie nie pamiętam juz który to raz w moim życiu......zreszta liczy się tylko to, że dalej walcze o siebie :P :P :P

    Mam tylko nadzieję, że mnie nie ukamieniujecie , że tak odchodze i wracam....

    Ciesze się, że zmowu tu z Wami jestem, że mogę się dzielić swoimi doświadczeniami, czytać o Waszych i że razem możemy się wspierać :P :P :P

  4. #54
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Uno!!! Ja jestem "nowa",ale juz wiem,ze z tego forum tak szybko nie odejde-uzaleznillo mnie,dodaje sily,motywuje i....daje kopniaki kiedy trzeba.
    Masz racje,ze zawsze trzeba walczyc o siebie,dlatego super,ze jestes,ze wrocilas,ze znowu chcesz walczyc z kilogramami!!!!
    Pozdrawiam! Sissi76

  5. #55
    uno
    uno jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuję Sissy76, miło ,że wpadłaś do mnie na chwileczkę.

    Ja też postaram się już więcej nie znikać z tego forum.

    Wpadne do Ciebie jak tylko znajde chwileczkę czasu

  6. #56
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    To i ja się dołączę...
    tylko nie znikaj ponownie na tak długo, co??
    teraz wakacje się zaczynają a z nowym rokiem szkolnym możesz znowu nas opuścić... czy skończyłaś już studia?
    to opowiedz, jak zaczniesz walke z sobą... al;bo może i przyjemność - to wcale nie musi być uciążliwe..

  7. #57
    uno
    uno jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Spokojnie....na razie Was nie opuszcze....

    Studiów jeszcze nie skończyłam, więc pewnie w październiku znowu wyjade, ale mam nadzieję, że teraz się zepnęi nawet "na wygnaniu" będę na forum


    Tak więc wszem i wobec ogłaszam, że jutro startuję z dietką i ćwioczonkami...

    Chcę sobie zafundować taką mocno pobudzającą pobudkę tj. zaraz po wstaniu 1,5, na rowerku stacjonarnym. A swoją drogą słyszała któraś z Was o tym, że jak się nie je 2h przed ćwiczeniami i 2h poćwiczeniach to się lepiej chudnie, bo organizm zajmuje się wtedy tylko spalaniem kalorii, a nie trawieniem pożywienia.Jak coś wiecie na ten temat, to chętnie przeczytam.... :P

    Pozdrawim serdecznie i życze dobrej nocki

  8. #58
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Uno bedę mocno trzymać kciuki -tylko nie znikaj znowu

    Co Ci dało to zniknięcie???Tylko kilosków przybyło Ja,gdyby nie to forum,to pewno dawno bym odpuściła dietkę,a tak walczę cały czas

  9. #59
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    ależ ćwicz rano, jak najbardziej, z tego co wiem, to poranne ćwiczonka są najlepsze, bo jesteś po nocy, na czczo cwiczysz i już po 20 minutach organizm zużywa cały zapas z glikogenu w mięśniach i zaczyna się spalanie tłuszczu..jak ćwiczysz dłużej niż 20 minut, to już go spalasz, potem zrobisz sobie prysznic, balsamiki - to minie kolejne pól godziny po ćwiczeniach, w czasie którego dalej go sobie spalasz nawet w spoczynku... a potem możesz sobie zjeść lekikie śniadanko, któe wcale nie pójdzie ci w boczek na tłuszczyk, lecz na uzupełnienie glikogenu w mięśniach...

    proponuję w trakcie ćwiczeń, kiedy czasem odzywa się żołądek, miec przy sobie butelkę z wodą i popijać często dość duże łyki...

    śniadanko ma być lekkie - najlepiej więcej białka - nabiał lub jajka, ale jakiś razowy chlebek czy płatki nie zaszkodzą...

    większość dziewczyn preferuje ćwiczenia poranne, więc możesz sobie robić takie pobudzające pobudki - jak najbardziej

Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •