-
Gosiaczku, zaczepiłaś się nam gdzieś tymi ślicznymi szponkami?
Ściskam i odezwij się
-
Hej!!!
Ehhhh nie mam czasu na nic ostatnio
I jakoś nie zapowiada się żby to sie miało zmienić w najbliższych dniach
Dietka wczoraj miała kryzys tzn ja go miłam bo siedziałam na uczelni bardzo długo no i koleżanka namówiła mnie na pizze a byłam taka głodna e nie umiałam sie oprzec
Normalnie nic wielkiego sie nie stało w końcu każdy ma dni słaboci ale jakoś uświadomiło mi to że jednak jestem słaba
Na wagę nie staję bo i tak nie czuję żby coś zleciało widac taka moja uroda że już zawsze będę kulką
Poza tym mam @ więc i tak to bez sensu.
Dziewczynki obiecuję że znajdę trochę czasu to wpadnę do Was ale wybaczcie mi mojke zaległości- nie zależy to ode mnie niestety
Gratuluje wszystkim które zgubiły jakieś kiloski przez ostatni czas. I tej która idzie jak burza i już jest w połowie drogi do uper sylwetki ( Triskellku to do Ciebie słoneczko )
Pozdrawiam Was i całuje
Kochane jesteście
Paaaaa
-
Gosiaczku, miłego dnia!!!
I nosek do góry, waga niedługo znów ruszy, bo przecież jedna pizza całej diety nie zawali
buziaki Słoneczko!!!
-
Gosiaczku posyłam paczuszkę z uśmiechem dla ciebie...
-
jaką kulką ty juz kulką zdecydowanie nie jesteś i żadna jedna pizza tego nie zmieni uwazaj bo przyjadę z tą wizytacją :P :P
-
Hej Gosiulec Jako ze zdecydowalam ze powracam na forum to stwierdzilam ze najpierw zaszaleje w watkach ukochanych dziewuszek Ochh wiesz co sadze o pazurkach Sa cuuudne a jak przyjedziesz to Ci cos tam wymaluje
I nie martw sie ani waga ani pizza Wszystko ruszy
Buziorki
-
Gosiaczku, wracaj do nas, bo nam Cię brakuje!!!
A tu słodki kiciul dla Ciebie
Buziaki!
-
Gosiaczku, oczywiście, że jedna pizza wiosny nie czyni Wracaj do nas i do energicznego dietkowania, a waga Ci to na pewno po @ wynagrodzi
Ściskam i dziękuję za miłe słowa
-
-
Witajcie
ja jak to statnio pisałam nie mam casu nawet usiąść spokojnie na tyłeczku
Ale melduję że zaglądam i czytam jednak brak mi czasu żeby u Was coś skrobnąć
Obiecuję poprawę.
Dietka ok czyli bez wpadek po ostatni4ej pizzowej uczcie hehe
Na wagę wskoczę chyba w poniedziałek to wszystko wyspiewam. Myślę że spadek nie będzie imponujący, ale mam nadzieję że jakis tam hociż malutki zobaczę.
Bo przecież nie ważyłam sie dobre dwa tygodnie a może nawet wiecej sama już nie pamietam
Ja za chwilkę znowu jadę do Wrocławia. Tym razem po ksiązki do księgarni,. Niestety potrzebuję aktualnych danych a w bibliotece są wydania z 1999. Hmm w sumie to biblioteka powinna chyba aktualizowac księgozbiory. A tak za jakąś godzine pozbędę się ok 200 zł
Pozdrawiam Was baaaaaaardzo cieplutko w ten pochmurny dzionek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki