Iza ksiązki mam zamówione. Okazuje się, że są tak poczytne, że jest kolejka
Iza ksiązki mam zamówione. Okazuje się, że są tak poczytne, że jest kolejka
Izarko, gratuluję spadku wagi! Z przyjemnością wzięłabym udział w następnym spotkaniu Zreszta w maju będę przez 3 dni w Warszawie
Buziaki i miłego poniedziałku oraz tygodnia!
Ja też chcę takie świnki Kacperkowe !
Moje dwa urwisy też chętnie bym przemieniła...
Buziaki!
Izuniu, super, waga sobie zaczyna spadać i oby tak dalej brawo
ja chyba z ważeniem poczekam na moje rowerkowanie, czyli chyba już po świętach, bo zapowiadają jakieś ochłodzenie znowu, a moje gardło hmmm ... a prawdziwe ciepełko ma przyjść dopiero po świętach ... czyli mój sezon rowerkowy zacznę w sam raz po świątecznych grzeszkach
pozdrawiam całą Twoją rodzinkę
Witaj.
widze że waga ruszyła, gratuluję
pozdrawiam
papa
a synuś suuuper
Witaj Izus
nie udało się wpaść do Ciebie mi w weekend, ale już to poniedziałkowo nadrabiam
zaczne od gratulacji - waga spada!! hurra
pooglądałam tez fotki Kacperka cudny chłopczyk, mam nadzieję, ze grzeczny jest dla swojej Mamusi
Izunia pozdrawiam Cię niezapominajkowo
życzę cudnego wieczorku i mało stresów w związku z kontrolą!!
buziaczki
Droga Izarko ogromniaste cmokaski Ci przesyłam...
Kochana Izuś
Zaglądam na wąteczek,a tu pusto Widzę,że znowu Kacper nie pozwoił Ci zajrzeć do nas Dzisiaj zastanawiałam sie co z tym fantem zrobić,jak pomóc i....nie wiem
Dziękuję za telefon Nawet nie wiesz jak bardzo czekam na te rozmowy Po nich cały dzień...chodzę z ....bananem na twarzy
Zajrzyj na pocztę -wysłałam fotki ,a do nich króciutkie opisy
A to foteczka z niedzielnego spacerku
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Przyjaźń jest jak muzyka: dwie struny jednakowo nastrojone drżą razem, nawet jeśli dotknie się tylko jednej z nich.
- Quarles
Izunia, jakie to wspaniałe uczucie, jak waga spada. Z pewnoscią jest to zasługa także rowerkowania. :P Dziewczyno, jak Ty znajdujesz czas, aby takie wspaniałości robić, jestem pod wrażeniem Twoich uzdolnień i duszy artysty. Koniecznie mi podsyłam nowe propozycje Kaperka, bo bardzo mi się podobają. :P Jesteś niesamowita, moje jaj z konwaliami zerka na mnie okiem i z pewnością przynosi mi wielkie szczęście. :P Co do mieszkania, to niestety nie odpowiadało ono moim wyobrażeniem do końca, tylko tak na 70%, szkoda ciężko zarobionych pieniędzy wydawać na coś, co mnie do końca nie satysfakcjonuje. Znalazłam za to dworek, w którym jedno z mieszkań (już ostatnie), mogłoby być moje, ale boję się zaciągać kredyt, brakuje mi jeszcze do niego (około 20%), tym bardziej, że nie wiem, ile będę miała kontraktów po nowym roku. Zresztą, jak wiesz, nie mogę sobie teraz pozwolić na dodatkowe obciążenie stresowe, jednak bardzo mnie kusi i ... marzę, szkoda, że w życiu musimy się kierować tak rozsądkiem.
Rozpisałam się u Ciebie, zamiast u siebie, ale co tam, jeszcze tylko buziolce podsyłam.
:P
Zakładki