-
Kochana Patti, ja za każde pięć kilosków zrzuconych robię sobie porządny prezent, a za każdy sukcesowy weekend kupuję sobie coś, na co wcześniej żałowałam pieniędzy. To dobry pomysł móc się obdarowywać, w końcu na niedietkowym jedzonku przy dietkowaniu sporo zaoszczędzamy. :wink: :wink: :wink: Ja się nagradzam kosmetykiem, torebką, dziś perfumkiem, w piątek kupiłam sobie przewodni po Sycylii. Nagradzam się też w ten sposób, że kupuję coś moim dzieciaszkom. :lol: :lol: :lol: :lol: Albo zamiast zwykłego serka żółtego czy białego kupuję ten z górnej półki po kilka plasterków lub maluskie opakowanie. Ostatnio nawet sama sobie kwiaty kupiłam, zamiast na cukierki-krówki pieniążki szybciutko wydałam na kwiatki i stoją mi teraz w kuchni i przypominają o sobie. :lol: :lol: :lol: :lol:
-
czesc Patti
cio tam kochanie słychac?????????
milego dzinka zycze
buziaki
-
Patti, oczywiście, że tak (wspólna dietka), a najlepiej wejdź na moje gg 1145613. Spokojnie możesz dziś zaczynać, ja zaczęłam wczoraj, ale jutro mam dzień, że znóe będę tylko na owocach (spotkania służbowe) i już w czwartek byśmy szły razem. :wink: Czekam. :wink: Masz wytyczne tej dietki, jak nie podeślę. :P
-
Witaj Basiu :)
wpadam z pozdrowionkami i zyczeniami miłego dnia :)
jak tam Ci idzie :) na pewno dobrze :)
ja w końcu zaliczyłam dobry dzień i od razu mi lżej w sobie tak jakby.. choć nie obyło się bez kryzysu... na razie zabijam smaka na słodkie owocami. :)
Basiu trzymaj się dzielnie :) buziaczki
a ramach cytacików podsyłam Ci mój.. moje takie trochę motto..
"wczoraj jest historią, jutro jest tajemnicą, dziś jest darem.. "
tak staram się żyć.. :)
-
Witajcie Słoneczka!
Dziś od rana mam fajny humorek i dzień zaczął mi się baaardzo miło - mam nadzieję, że u Was jest tak samo (życzę Wam tego z całego serduszka) :lol: :lol: :lol:
Belluś natchnęła mnie pomysłem przeprowadzenia diety na uda i pośladki z SL. Wczoraj kupiłam ją sobie i muszę stwierdzić, że dieta podoba mi się. Boję się tylko, czy ta dana z góry rozpiska nie będzie we mnie powodować chęci buntu - a to bardzo możliwe, bo nienawidzę jak ktoś coś mi narzuca :wink: No ale tym razem to w zbożnym celu, więc może się uda 8) Może ktoś jeszcze się przyłączy? Razem łatwiej :lol: Dodam, że jest to dieta 1200 kcal, jednak produkty w niej zawarte są tak skomponowane, żeby chudnąć z brzucha, ud i pupy 8)
Izary-będę czekać cierpliwie - niech to idzie własnym tempem
Blondyneczko- Cieszę się ,że wpadałaś do mnie - tak długo Cię na forum nie było. Bardzo się cieszę!!! :lol:
Belluś- pomysł z kosmetykami jako nagrodą bardzo mi się podoba, bo je uwielbiam :lol: Szczerze mówiąc chodził mi po głowie pewien cień do powiek, który ostatnio widziałam :wink: Tak więc, gdy na wadze zobaczę 90 kg pobiegnę go sobie kupić :lol: :lol: :lol:
A co do dietki to ja od jutra zaczynam 8) I na pewno się do Ciebie odezwę, tylko najpierw gg muszę sobie założyć, bo mam tylko icq :oops: :oops: :oops:
Wrześniowy SL mam, więc pozostaje mi tylko zaopatrzyć się w produkty :lol:
Tak więc od jutra dietkujemy razem!!! :lol: :lol: :lol:
Aniu- Cytacik jest super :lol: :lol: :lol: Trzeba brać sobie takie myśli do serduszka, bo człowiek częstow zapomina takie (nie-)proste sprawy.
Sprawiłaś mi ogromną radość, że w końcu nastąpiła pozytywna zmiana i czujesz się lepiej. To cudowna wiadomość :D :D :D Teraz będzie już coraz lepiej - zobaczysz Słonko :lol: 8)
Miłego dnia, dużo uśmiechu i udanej dietki Wam wszystkim moje Kochane życzę!!!!!
-
Hi Patti, cieszę się, że jutro się przyłączysz. Ta dietka ma około 1100 a nie 1200, ale wydaje mi się bardzo bogata w jedzonko. :wink: Jestem właśnie po sałatce z kozim serem i przyznam szczerze, że pierwszy raz jadłam takie połączenia, bardzo mi smakowała, choć jak dla mnie łyżeczka octu to troszkę za dużo, ale to kwestia smaku. Sprawdzam kalorie tej dietki niezależnie od rozpiski i wychodzi mi mniej niż w rozpisce, być może dlatego, że kupowałam produkty jak najbardziej light. :wink:
-
No właśnie - trzeba sprawdzać kalorie, bo ta rozpiska jest moim zdaniem dość niedokładna. Np podwieczorek 7-go dnia to kiść winogron - ja jak myślę o kiści winogron to wyobrażam sobie tak przynajmniej 150- 200 gram owoców, a tu ma być 32 kcal - czyli wychodzi, że nieco mniej niż 50 g :? Może więc lepiej by było od razu napisać, że chodzi o kilka gronek? Parę innych przykładów też by się znalazło :evil: No ale nic, trzeba będzie samemu wszystko przeliczyć :roll:
Boję się troszkę jutrzejszego dnia, tego, że będę głodna, bo to tylko owoce, ale wierzę, że będzie dobrze.
-
Nie Patti, nie będziesz głodna jeśli będziesz się trzymała pięciu posiłków w równych odstępach, ja nie głodowałam wczoraj, choć czułam się troszkę słabiej.
-
A dla Ciebie mam Aniolka na dobranoc i na szczescie :) Niech Cie pilnuje i przynosi szczescie (także w miłości : )
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...aniolki/80.gif
-
Tak tak Foczko...
Anioły są zawsze potrzebne...
Mój Aniołoł zawsze jest przy mnie.
PAtti dziś jadę do lekarza.Wiesz człowiek ma już swoje lata, nie idzie na żywioł, zaczyna dbać o zdrowie i myśli, więc nawet tak drakońska dieta musi być prowadzona z głową.
Pozdrawiam, pioruńsko szybko moja waga spadła- owszem - ale sama pewnie wiesz, że zrzucić to nie problem - problem ją utrzymać
Pozdrawiam
-
Witaj Patusiu :D :D
Znalazłam chwilkę czasu i przybiegłam się przywitać :D :D
Nie mam jeszcze za duzo czasu bo remont wciąz trwa ale oby do końca tygodnia :)
Już mam dośc ciagłego latania i tego bałaganu w całym domu. :( :(
Pozdrawiam i gratuluje dietkowej postawy :!: :!: :!: :!:
-
Patusiu witaj :)
dzieki za miłe słowa u mnie :) herbatka jabłkowa brzmi pysznie :)
ja ostatnio zapijam się truskawkowo-waniliową z serii Idylla z Herbapolu :D mniam :)
trzymam kciuki za dietkę !! :) a dziś w ten trudny dzień trzymaj się dzielnie!! :)
buziaczki :lol:
http://www.galeriacyfrowe.pl/photo/8243.jpg
-
Witajcie Słoneczka!
Dziś rozpoczęłam detoks i jestem delikatnie rzecz ujmując w nienajlepszym humorze. Lubię owoce i zieloną herbatkę, ale nie należą one do produktów, które jakoś szczególni emnie sycą :? Odczułam to już dosłownie 5 minut po śniadaniu :evil: Piję już chyba 4 herbatkę (od wody mnie odrzuca) i stwierdzam, że to będzie dłuuuugi i ciężki dzień dla Patti :roll: Postaram się jednak wytrzymać - gra jest warta świeczki :lol: ... Ale marudzić będę :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Bellu- podziwiam, że tak łatwo dzień owocowy Ci poszedł. Widać, że jesteś już w dietkowaniu wyćwiczona i zaprawiona. 8) U mnie to chyba potrwa dłużej i nie będzie takie bezbolesne :?
Foczko- dziękuję za aniołka :lol: To pewnie przez niego tak słodko mi się dzisiaj spało 8) A szczęście na pewno przyniesie :lol:
Veridianko- uda Ci się utrzymać nową wagę, mocno w to wierzę :D I życzę, żeby dziś u lekarza wszystko poszło śpiewająco :D :D :D
Gosiaczku- remont już wkrótce się skończy, a mieszkanko będzie wyglądać prześlicznie :lol: A Ty wrócisz do nas jeszcze szczuplejsza :lol: :lol: :lol:
Anikasku- truskawaki i wanilia...mmmmm Moje ulubione połączenie :lol: :lol: :lol: Smaczka mi narobiłaś :wink: Jutro chyba się takiej napiję :lol: :lol: A co do dietki: "jestem jak rzep, będę się trzymać!" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz biegnę pisać CV, bo coś jakby szansa na prackę się zarysowała i trzeba spróbować ją złapać :wink: :lol: 8) Wieczorem luib popłudniu jak sią wyrobię pobiegam po Waszych wąteczkach :lol: :lol: :lol:
Buziaki dla Wszytkich!!!!
-
Witaj Patti.
przybiegłam pogratulować, dawaj łapkę,
Super Ci idzie, nastawienia jak najbardziej pozytywne i optymistyczne,
Walczmy dalej.
Trzymaj sie cieplutko.
-
czesc skarbie
przybieglam sie przywitac
powodzenia z ta oferta pracy trzymam kciuki
buziaczki:*********
-
hmm a co to za dietka? nie kupuje super lini jakos ostatnio. Zreszta ostatnio zapomnialam ze gazety istnieja nie wiem czemu.
-
Niestety kochanie lekarz ma wątpliwości, zlecił kompleksowe badania wątroby i tarczycy.
To nie wynik diety ale dobrze ze zrobiłam badania i wykryliśmy jakieś nieprawidłowości
od jutra dieta mieszana czyli obiad 400 kcal
-
Hi Patti, jutro będziesz już miała dużo smakowitego menu, a zwłaszcza kolacja, ja jako drugie grzybki dałam boczniaki (wcześniej moczone pół godzinki w mleku - podpowiedź Szakalki). A ja wsuwać będę menu trzeciego dnia, zobaczym, czy też takie smaczne. :lol:
-
UWAGA!!!! Wszyscy zamierzający w najbliższym czasie przejść na dietę odchudzającą brzuch, uda i pośladki z SL NIE CZYTAć PONIżSZEGO TEKSTU!!! Są TO WYSOCE DEMOTYWUJąCE MARUDZENIA GŁODNEJ (bo niedoświadczonej w poważnym dietowaniu) PATTI!
Jeśli to tak mają wyglądać następne dni tej dietki to ja się wypisuję. Jestem głoooooooodnaaaaa!!!!!! :evil:
I wściekła :evil:
Ale to chyba w większej części wynik tego, że już od blisko 4 godzin siedzę nad tym nieszczęsnym listem motywacyjnym i nic sensownego nie udaje mi się spłodzić. :evil: :evil: :evil: :x (o tym później)
Co ja bym oddała za 100g cieplutkiego makaronu razowego z warzywkami... A tu figa, owocki i herbatka, której dzisiaj wypiłam już cały ocean :( Fakt, czuję się jakoś tak lekko, ale humoru mi to w obecnym stanie rzeczy nie poprawia :roll:
A do tego jutro śniadanie takie lichutkie: 2 łyżki müsli bez cukru z 100 g jogurtu naturalnego i winogrona - a ja takiego müsli nie lubię :cry: fuj, fuj. Dobrze chociaż, że obiadek będzie do rzeczy: ziemniaczki z pieczarkami na ciepło 8) (wymienię sobie kolację z obiadem, bo tak można).
Szczerze chcę tę dietkę przeprowadzić do końca, ale chodzę wściekła jak meserschmit, a w żołądku ssie. Lubię owocki i to bardzo, ale jadłospisu na nich budować absolutnie nie mogę, bo skutek jest odwrotny do zamierzonego :roll: :evil: Poszłabym już spać, ale jestem taka nabuzowana, że szanse na zaśnięcie mam raczej nikłe.
Niech ten dzień już się skończy...Niech mnie ktoś pocieszy, że jutro będzie lepiej!!! P R O S Z E!!!!!
KONIEC MARUDZENIA. MOżNA BEZPIECZNIE CZYTAć DALEJ. :wink:
List motywujący...WRRRRRRRRRR.... CV poszło jak spłatka, a to utnęło w martwym punkcie i za nic nie chce ruszyć. :evil: Bez problemu pisywałam na uczelni takie rzeczy o wyjazdy stypendialne i zwykle z pozytywnym skutkiem, ale to tutaj to jakaś jedna, wielka katastrofa :evil:
Nie mam pojęcia jak mam zmotywować chęć dostania tej pracy. Wydaje mi się to bzdurą, bo to chyba oczywiste, że jak ktoś się ubiega, to jest zmotywowany :roll: Jedyne co przychodzi mi do głowy to, że lubię uczyć, mam podejście do uczniów i ich nie olewam, biegle władam językiem i ...yyyyyy tu już brakuje mi konceptu :? grrrrrrrrrrr a czas leci...
Jutro mam je zanieść, a ja dalej "w polu". Tego i tak pewnie nikt nie przeczyta, sprawdzą tylko, czy mam odpowiednie kwalifikacje ( a mam), a decyzja i tak będzie pewnie zależeć od tego ile grup utworzą (mam być lektorką)
Zapewne jak to zwykle bywa w ostatniej chwili mnie olśni i coś tam naskrobię, ale jest to sytuacja wysoko frustrująca :evil: :evil: :evil:
Niech spłynie na mnie jakieś olśnienie, bo jak dzisiaj chyba oszaleję :evil: :evil: :evil: :wink:
Izary- dziękuję za cieplutkie słowa. Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej. Będę się trzymać :wink:
Blondyneczko- trzymaj kciukaski, trzymaj. Bardzo się przydadzą w obliczu mojej "powalającej" lotności w tworzeniu aplikacji :twisted: :twisted: :twisted:
Foczko- Jest to dietka specjalnie tak skomponowana, by odchudzać brzuch, pośladki i uda. Bardzo przyjemna z opisu i dla każdej innej osoby niż ja z całą pewnością przyjemna również w stosowaniu, bo niezbyt restrykcyjna. Jadłospis mogę Ci przesłać. Bellunia natchnęła mnie tym pomysłem :lol: :lol: :lol: Dziś miałam dzień oczyszczania, czyli cały dzień tylko owoce, zielona herbata i woda. Czuję się lekko, mam tylko nadzieję, że jutro już jakoś łatwiej przyjdzie mi trzymanie się jadłospisu :twisted: Obym dotrwała :wink:
Veridianko- Przykro mi, że znaleziono jakieś nieprawidłowości, ale z drugiej strony dobrze, że tak wcześnie - łatwiej będzie temu zaradzić. Będzie dobrze Słoneczko :lol:
Belluś- Twoje słowa są w tej chwili jedyną dla mnie pociechą. Już mam dosyć tego oczyszczania. Ja chcę JEść!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :wink:
-
Witajcie Słoneczka!!!! :D :D :D
Nowy dzień, nowe szanse :lol: :lol: :lol: List napisany, śniadanko zjedzone, humorek zdecydowanie lepszy. Wskazówka wagi też jakby zaczęła wychylać się bardziej w lewo 8) Kto wie, może już lada dzień zobaczę tam jedyneczkę? :wink: :lol:
Miłego dnia Wam wszystkim życzę, duuużo uśmiechu i sukcesów (tych dużych i tych maleńkich) :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Hi Patti, a jednak wytrzymałaś i pieknie przeszłaś ten trudny dzionek dietki, dobrze, że on jest pierwszy a nie ostatni, prawda? Teraz już tylko z górki. :lol: :lol: :lol: :lol: Pytałaś mnie, czy będziemy tydzień, dwa czy trzy na tej dietce. Mam propozycję, delektujmy się nią przez te następne dni, a po pierwszym tygodniu zobaczymy, jak nam się wiodło, czy nie było zbyt męcząco, czy może lepiej jak same menu ustalamy, no i zobaczymy efekty tego dietkowania. :P :P :P Jak dla mnie jest zbyt dużo jedzonka w niej, które trzeba świeże przygotować, a ja przecież w pracy i nie zawsze mogę. Dla mnie to jedyna, jak na razie, wada tej dietki, ale może właśnie dlatego jest skuteczna, bo posiłki są takie urozmaicone, bogate w magnez i smaczne. :wink:
Kontynuujemy nasze zmagania, bo przecież chcemy być śliczne w pupci, nie mieć brzuszka, a udka do miniówek szykujemy. Warto? Po stokroć warto!!! :lol: :lol: :lol:
-
czesc Patus
widze ze tryskasz humorkiem
wskazowka napewno niedlugo pokaze 1 jestem tego pewna
nakrecilam sie troszke na ta twoja dietke
chyba zaraz ja zaczne :D tylko gazetke kupie
jak tam rozmowa?????
caluje goraco
-
Patti ciesze sie, że humorek wrócił :) z całego serducha życze jedyneczki i to jak najszybciej :) a potem już 0.9.8.7.... i kolejna jedyneczka :)
-
Witajcie Kochane Słoneczka! :lol:
Dzisiaj dzień minął na prawdę przyjemnie. Menu dietkowe (poza śniadaniem :wink: ) było po prostu przepyszne - szczególnie ziemniaczki z grzybkami...mniam mniam :lol: :lol: :lol: Choć sałatka na kolację też była pyszna 8) Tak więc wczorajszy kryzys zażegnany :lol:
CV złożone, pani była bardzo miła, ale wiadomo jak to jest - nic nie jest zagwarantowane. Mają oddzwonić.. :wink: Okazało się też, że jest jeszcze jedna kandydatka, ale mam nadzieję, że moje doświadczenie mi pomoże i dostanę tę prackę :wink: Byłoby na prawdę super, miałabym tak blisko, a i praca, taka jaką chcę :wink: Zobaczymy.
Belluś- co do dietki zgadzam się. Zobaczymy co będzie za tydzień.Na razie chudnę... ale w ramionach :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: , ale w sumie to też dobrze, bo pulchniutkie serdelki mam, zamiast smukłych, łabędzich odnóży chwytnych :wink: :lol: :lol: :lol: 8) Fajniutki humorek dziś mam i wogóle pozytywnie nastawiona do wszystkiego :lol: 8) Mi ta dietka też się podoba - za wyjątkiem śniadań. Jestem przyzwyczajona zaraz po przebudzeniu zjeść porządne śniadanie tzn. prawie takie, jakie jest przewidziane na jutro. Bo müsli i jogurt absolutnie mnie nie sycą, a jak się nie najem to potem cały dzień, chodzę, jem, bo czuję , że czegoś mi w organizmie brakuje, a i tak nie potrafią znaleźć co. Dziś uratowało mnie to, że musiałam iść z mamą i pozałatwiać sporo spraw i w ten sposób zszedł mi czas do południa. Jednak w takie normalne dni nie wyobrażam sobie dotrwanie na musli do obiadu. Kombinuję też już jak by sobie tę dietę tak pod siebie zmodyfikować- na pewno wywalę dzień z owocami :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Blondyneczko - przyłącz się do Belli i do mnie w dietkowaniu - ZAPRASZAMY!!! :D
Skiereczko - oj, niech to Twoje życzonko się spełni- będę wtedy skakać z radości pod sufit :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Idę teraz Was poodwiedzać :D
Buziaki!!!
-
Patus nie kupilam jeszcze gazetki ale przeczytaalam ze zjadlas ziemniaki czy one wchodza w sklad tej diety bo jezeli tak to nici ja poprostu nie trawie ziemniakow i nigdy w zyciu ich nie przelkne
-
Przejrzałam dietę - ziemniaki występują w niej tylko raz w jednym posiłku- właśnie z grzybami. Potem to tylko kalafior, brokuły, pierś z kurczaka, awokado i pomarańcza (chyba zamiast tego wezmę jakiś posiłek z innego dnia diety), ryba gotowana, cukinia, papryka, pieczarki, tuńczyk, jajka, dużo sałaty, szpinak, szynka, szczypiorek, müsli, jogurt naturalny, kiwi, rzodkiewki, wołowina, makaron sojowy (jego chyba zastąpię moim ukochanym makaronikiem razowym, bo strasznie za nim tęsknię),banan, serek kozi, rzodkiewki, winogrona, sok pomarańczowy. UFFFFF. Trochę chaotycznie wypisane, ale to chyba wszystkie produkty, które wchodzą w jej skład. No i pierwszego dnia tylko owoce (do wyboru melon, ananas, jabłka, winogrona, maliny, truskawki), dużo zielonej herbaty i wody. :lol:
Buziałki!!!
-
Witaj PATTI
właśnie przeczytałam twój wątek i jestem pod wrazeniem . tak ładnie dietkujesz i tak szybko gubisz te cm i kg
życzę z całego serca przyjecia do pracy
miłej nocki
-
Ech, wczoraj do późnej nocy rozsyłałam CV do innych miejsc, a teraz pieką mnie oczy i czuję się troszkę przymulona, ale to nic :wink: . Dietka idzie jak najbardziej prawidłowo, ale, że przed @ zaczęłam gromadzić wodę, więc wszelkie pomiary aż do odwołania zawieszone.
Niuniareks- Dziękuję bardzo ze miłe słowa i życzonka. TO moje dietkowanie trochę nierówne, ale kiloski wolno, ale schodzą.:wink: 8)
Buziaki i miłego dnia!!!
-
hej Patus
przybieglam sie troszke pochwalic
rano jak szukalam ubrani do pracy trafilam na spodnie kupione dawno temu na okazje jak zgubie troszke tluszczyku (w miedzyczasie mialam je ze dwa razy na sobie) pomyslalam ze zaloze je i............. nic z tego spodnie wisza na mnie jak worek po kartoflach
wiecej ich nie zaloze a ciesze sie jak dziecko :D :D :D :D :D :D :D
buziaczki skarbie
-
BLondyneczko - To cudowna wiadomość!!! GRATULUJę!!!!! :D :D :D :D :D :D Cieszę sięi razem z Tobą SŁoneczko!!!!
Buziaki- przytulaki!!!!
-
witaj Patti miłego dnia życze
dietke trzymaj a pomiary zrobisz jak bedzie po @, wiem ze w tych dniach ma sie różne pokusy wie cprosze z dala od lodówki iinnych zakazanych cudenków :wink: :wink:
-
hej laseczka :D :D :D
przeczytałam sobie tówj wątek, więc mam dużo uwag hurtowo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: musisz mi wybaczyć :oops: :oops:
przede wszystkim to to, że jesteś wysoka bardzo, więc generalnie jesteś szczuplejsza ode mnie i wcale nie musisz mnie doganiac- to ja musze gonic ciebie :D :D
poza tym jakiego języka jesteś lektorką :?: :?: angielskiego :?: :roll:
a najlepsze na koniec - czyli flakonki roważania o miłości :mrgreen: :arrow: może się tak zdarzyć, ze jeżeli facet nigdy z nikim nie był ( a miałam też takie sytuacje w życiu, choć wiekszości ludzi wydaje się to niemożliwe że 25 letni facet mógł nigdy z nikim nie byc - potwierdzam ze możliwe i nawet dośc często się zdarza :) ) po prostu nie wie jak przekroczyć tę granicę między znajomością a czymś więcej... może to co robi a ty uważasz za brak starań z jego strony, według niego właśnie są takimi staraniami :?: :roll: oczywiście nie wiem jak jest naprawdę, ale to tylko kilka moich przemyśleń :D :D
-
Niuniareks- postaram się trzymać z dala od słodyczy, ale nic nie obiecuję... :(
Flakonko- jestem lektorką, ale niemieckiego :wink: Twoje rozważania na temat miłości też zdają się idealnie opisywać mojego miśka :lol: 8) Takie wyjaśnienie jego zachowania przemknęło mi przez myśl, ale jeszcze nie wiem co z tym zrobię. Na razie nie mam do tego głowy :? :wink:
Złapałam dziś doła wielkiego jak stodoła (ale mi się zrymowało) i jakoś ciężko mi się z niego wygrzebać. Nie wiem czego się złapać, bo nagle wszytsko traci sens... To chyba przez to szukanie pracy, a może przez hormony przed @... Nie wiem, ale dziś zpełnie straciłam głowę, spokój ducha i jakieś wewnętrzne oparcie. Dietę też zawaliłam, ale w obecnym stanie już nawet nie bardzo się tym przejmuję. Znikam na jakiś czas z forum. Muszę sporóbować się pozbierać, uspokoić, bo będę tu tylko moje "bóle egzystencjalne" rozsiewać :roll: :evil: :cry:
życzę Wam dalszego, udanego dietkowania :lol: :lol: :lol: Jak wrócę na pewno będę mieć wiele zaległych gratulacji z zrzuconych kilosków do złożenia :lol: Z całego serduszka Wam tego życzę!!!!
-
Hi Patti, ale nie znikniesz na zbyt długo? Tak dobrze mi się z Tobą dietkuje i co ja teraz zrobię. :cry:
-
Witaj Basiu.
Słonko zasmuciłam się właśnie bardzo, gdy przeczytałam Twój ostatni post.
Nie zostawiaj nas, ale nadal bądź z nami!!
Ja też mam dziś doła jak stodoła (hehe, dobre okreslenie), choć broniłam sie rękoma i nogami by w niego nie wpaść, to wpadłam. Dietką troszkę też dziś odstawiona, choć w zaistaniałej syt. mogłby być gorzej.. :roll: I to też ma związek z pracą, a @ trwa.. :shock: zobacz jak podobnie dziś mamy..
Ale ja nie zniknę stąd, bo jest mi tak dobrze na forum, ze właśnie tu też chcę przezywać moje smutki i bolączki.. i Ty nie znikaj Słonko!!
Życzę Ci uśmiechu i pogody w serduchu.. porozmawiaj z sobą Skarbie i wróc. Namów sama siebie i nas nie zostawiaj! TRZYMAJ SIE. JESTEM Z TOBA
-
kochanie przeczekaj te smutki i wracaj do nas :!: :!:
czekamy na Ciebie :!: :!: :!:
trzymaj sie dzielnie :!: :!:
a wszystko bedzie ok
całuski
-
no co ty NIE ZNIKAJ!!!!!!!!! TO ŻADNE ROZWIĄZANIE!! WRACAJ :!: :!: :!: nikt nie powiedział że forum jest wtedy, kiedy jest nam dobrze i wszystko się fantastycznie układa!! pamietaj o tym :!: :!:
-
Patti nie rób nam tego :!: :!: :!: zostań z nami. razem na pewno jakoś nam sie uda pokonać wszystkie doły jak stodoły. Jesteśmy na tym forum by wzajemnie sie wspierać, a nie tylko chwalić sie sukcesami, jesteś dla nas ważną osobą, częścią naszej mobilizacji, nie możesz nas tak zostawić, potrzebujemy Cie :!:
-
Skierka ma całkowita racje nie zostawiaj nas WRACAJ :!: :!: :!: :!: :!:
-
Zostawiasz :?: :?: Nas :?: :?: :?: W momencie jak ja wróciłam :?: :?: :?: :cry: :cry: :cry:
Będę płakac i będziesz miała w tym swój udział :wink:
Wracaj mi tu szybko bo sie stęskniłam :!: :!: :!: :!: