Witajcie!!
Jestem tu po raz kolejny (taki nasz los) .
Przyznaję, zawsze byłam grubaśna, walczyłam wszystkimi metodami, wygrałam.Udało mi się sporo schudnąć i utrzymać wagę (około 2 lat)...wtedy tu bywałam...jeszcze na grubasach .
Potem zaszłam w ciążę, rzuciłam palenie i urodziłam dwóch cudownych chłopców (5 miesięcy temu) .Nadwaga wróciła...skończyłam karmić i biorę się za siebie.
160cm wzrostu, 75kg...a było już 62...i wtedy czułam się wspaniale.Teraz wystarczy 65 kg i będę usatysfakcjonowana.
Pozdrawiam wszystkich walczących
Paulina
Zakładki