Weroniczko dziękuje za pamięć
Ściskam i czekam na wyniki poniedziałkowego ważenia
Weroniko na pewno dasz rade - pozdrawiam nie bylam dluugo bo najpierw problem z netem a potem z kompem- dietkowo strasznie
Pozdrawiam
Powodzenia w dietkowaniu wytwania w tych pierwszych dniach, ktore do najlatwiejszych nie należą, ale z pewnością dasz rade
pozdrawionka z mroźnego Krakowa ;]
Od 2 dni znowu humor mi powrocił , jakos znowu daja rade oczywiscie dzieki Wam i waszemu wsparciu
Dzisiaj sie nie wazyłam bo byłam w pracy i duzo wypiłam p[rzez cała noc , oczywiscie wody i nie chciałąm doznac szoku na wadze
Jak wracałam z pracy było minus 27 stopni brrrrrrrrr
Ostatnio przeprosiłam sie z busami bo auto stoi rozwalone w garazu i nie wiem kiedy znowu bedzie na chodzie Wiec musze sie ciepło ubierac a tego to ja nie cierpie
Własnie zauwazyłam , ze moj pies po spacerze zaczał dziwnie kulec mam nadzieje ze od tego mrozu nie sparalizowało mu łap
pozdrawiam
Witaj Weroniko.
Wpadam przywitać się i podziękować, że do mnie zajrzałaś, zapraszam częściej.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
Miłego dnia Ci życzę. W Warszawie też mroźno, ale przecież już za dwa miesiące będzie WIOSNA!!!!
Mam nadzieję, że z psem wszystko dobrze. Moja Viki na spacerze próbuje podnosić wszystkie łapki na raz. Wygląda to komicznie, zwłaszcza gdy siusia kucając na jednej łapie...
Buziaczki,
Agni
Witaj ......wpadlam się przywitać..i przekazać cieplutkie myśli w te zimniutkie dni :P :P :P
Pozdrowionka
Weroniczko i jak, zważyłaś się w takim razie dzisiaj, skoro wczoraj się nie udało?
Mam nadzieję, że piesiowi nic nie jest, ciocia Trinia na łapki mu chucha i delikatnie masuje
Uściski
Zakładki