Weronika trzymam kciuki
ja też dołkowo ostatnio
chyba dlatego że mi nic nie spada
już prawie miesiąc
Weronika trzymam kciuki
ja też dołkowo ostatnio
chyba dlatego że mi nic nie spada
już prawie miesiąc
Witaj,.....wiesz przeczytałam wątek i powiem ci ze dzieci takie sa moj Tomaszek tez mowi ze mam ma brzuch jak Kubuś Puchatek...hihihiihihihi....ale ja nie jem miodku
...i jak jest zły na mnie to nazywa mnie brzuszek pimpuszek...heheheh...tez sobie wymyslił....ja tez ostatnio co s wyłapuje dola przewaznie wieczorami...to pewnie przez to dietkowanko
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Dzisiaj dzien zaczełam juz inaczej ..znaczy dietkowo ..wiem ze najgorsze sa te pierwsze dni ale mam nadzieje , ze siie uda własnie dzieki Wam i waszemu wsparciu ........
W poniedziałek stane na wage i bede musiała zmienic suwaczek , niestety w prawo no ale za błedy niestety trzeba placic
pozdrawiam weekendowo
Weroniczko kochana będziemy Cie wspierać i pomagać, razem damy rade, ale obiecaj nam i sobie że sie już nie poddasz i będziesz dzielna, pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i przesyłam dużo energii do walki
Witaj.Z tym dietkowaniem to chyba jakieś fatum bo u mnie przez 2 dni tez było kiepsko 2 misiące trzymałam sie bez słodyczy .A przedwczoraj mój organizm oszalał nie mogłam przejsc spokojnie koło słodkich rzeczy bo mnie skręcało no i oczywiście..........zgrzeszyłam mam wyrzuty sumienia lae chyba to nie jest najlepszy pomysł zeby nie jest wogóle słodkich rzeczy tylko nie bardzo wiem jakie dietetyczne moge zjeść jak mnie nachodza rzdko bo rzadko ale takie straszne chwile Serdecznie pozdrawiam .Zapraszam na mój wątek. :D
miłej niedzieli Weroniczko,
dietkuj dzielnie, dasz radę
Witam i pozdrawiam w ten mrożny..brrr poranek
Oczywiście, że dasz radę W poniedziałek dzielnie skonfrontujesz tą nieszczęsną wagę... i od tego momentu ciągle już będzie tylko lepiej i lepiej
Uściski
Zakładki