Haaaaaloo. ja tu biegnę w odwiedziny, a tu nie ma gospodyni. Napisz choć słówko. Ładnie proszę :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
Wersja do druku
Haaaaaloo. ja tu biegnę w odwiedziny, a tu nie ma gospodyni. Napisz choć słówko. Ładnie proszę :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
No i gdzie jestes no gdzie ? http://www.gify-gify.pl/gify%20rosli...iatek__55_.GIF
Pani maślankowa niech się odezwie ;)
bo i ja się odzywam :D
hej hej buttermilku jesteś ? walczysz?
Odiwedzam stare śmieci wiec i do ciebie zaglądam a Ciebie nie ma czy ładnie tak zebym tu sam siedział ?:)
witam po dluższej przerwie...powracam...proszę o jakies kopniaki motywujaco-krzyczace na mnie...znów na wadze 91,6:( tak mi wstyd... :((
i jak tam dietka jest czy nie ma :wink:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...le-2672198.jpg
Puk, puk... dzien dobry... ze spuszczona glowa, powoli idzie Buttermilk z obzarstwa niewoli... :oops:
Dziewczyny i chlopaki, tak strasznie mi wstyd... Wstyd mi nie tylko tego ze obzeralam sie jak glupia tylko tego, ze chcialam poradzic sobie sama... To znaczy w zasadzie moje problemy z internetem do tego mnie zmusily, po jakims czasie przestalam walczyc z providerem i stwierdzilam ze sama dam rade... G... prawda...
Prawda jest taka ze spoczelam na laurach, moglam sie tego spodziewac, w koncu trosze siebie znam... potrzebuje ciaglego kopa w tylek, taka jest prawda.
Tak wiec z podkulonym ogonem wracam do Was...
Malo mam czasu w pracy na internet ale postaram sie kazda wolna chwile spedzac tutaj, tu gdzie otrzymalam tyle wsparcia i ciepla, dobrego slowa i przyjazni...
Dziekuje Wam, ze zagladaliscie tutaj gdy mnie nie bylo, normalnie sie poplakalam czytajac Wasze wpisy :D
Przyjmiecie mnie znowu? Mozecie na mnie troszke pokrzyczec, moze dobrze mi to zrobi...
Aha, waze 84.1 kg, czyli przytylam 6... :cry: