WITAM PO ORZERWIE I ŻYCZE SZYBKIEJ 7![]()
Witam, witam![]()
Moze dzis uda mi sie tutaj troszke dluzej pobyc![]()
Stwierdzilam, ze codzienne wazenie to chyba nie dla mnie, za bardzo mnie to stresuje, mam okropne skoki wagi, nawet o 1.5 kgTak wiec pozostanie chyba tylko sroda i juz, to nie na moje nerwy
![]()
W piatek dietkowalam bardzo dzielnie, nie pamietam szczegolowo co jadlam, ale pewnie rano i na lunch to co zwykle, za to wieczorem poradzilam sobie niezle, na obiad tylko nedzna reszta zupki pieczarkowej wiec na kolacje zjadlam 2 pomarancze.
Sobota byla beznadziejna. Podjadalam caly dzien, moze nie straszne ilosci, ale roznosci i tak w kolko, na dodatek mialam gosci, a wiec i ciasteczka sie zdarzyly, potem szykowalam kapusniaczki w ciescie francuskim na przyjazd meza, no i tak skubalam, skubalam, skubalam
Fatalny dzien.
Niedziela juz ladnie:
* sniadanie
kapusniaczek
* II sniadanie
2 tosty pelnoziarniste z bialym serem, rzodkiewka, pomidorem i rukola
* obiad
niewielka porcja tagliatelle z poledwiczkami wieprzowymi w sosie pieczarkowo-paprykowym + wielka miska salaty z winegretem
* podwieczorek
muszelka czekoladowa
Wypilam tez 2 kieliszki likierkow z Gran Canarii, ktore przywiozl moj maz, ale doslownie 4 lyki.![]()
Raport dzisiejszy:
* sniadanie
2 tosty pelnoziarniste z bialym serem, rzodkiewka i rukola
***
Teniu, ciesze sie ze juz jestes![]()
Bellus, a dziekuje, dobrzeHumor mi dopisuje
![]()
Co do powera - wydawalo mi sie ze go trace w sobote ale wczoraj na szczescie obudzilam sie z pokladami nowych sil i nadziei![]()
Czukerku, uwielbiam gotowac, wiec czemu nie?![]()
Doris![]()
![]()
![]()
Lexi, Tobie tez sie uda, zwlaszcza ze masz duzo mniej do zgubienia!![]()
Gloorku, a ja witam poweekendowo![]()
Kamcia, dzieki, ale gratulacje chyba jeszcze przedwczesne![]()
Frukti, jakos ta siodemka mi sie oddala, wydaje mi sie, a wszystko przez te skoki wagi![]()
Dorcia, strasznie mnie to duzo nerwow i wyrzeczen kosztuje... a chcialabym zeby stalo sie to NATURALNE![]()
Dolinko, bardzo dobre sa te czipsy prawda? i te jablkowe bardzo mi smakuja, a buraczanych jeszcze nie probowalam![]()
Bikus, a ja widze ze Ty masz szostke blizej niz ja siodemke!Spokojnie, juz niedlugo znowu ja zobaczysz!
![]()
Szakalka, gdybys widziala mnie w sobote to bys tak nie powiedziala![]()
Majussia, zastoj? na DC? zaraz zobacze co u Ciebie!
Adria,chcialaby dusza do raju
ja tez widze ta siodemke ale mam za krotkie rece zeby ja chwycic
![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Hi Buttermilkuś, a wiesz ja z kolei wczoraj musiałam napić się kieliszek wódeczki, bo łaziło za mną jakieś głupawkowstwo a i przez tę chorobę zimno mi było. Zadziałało, innych już używek typu słodycze nie musiałam już brać.![]()
Ta Twoja siódemeczka chce mieć wejście z wielką pompą, po prostu przyjdzie późno na bal.
:P Trzymaj się dzielnie, jak w niedzielę, a wszystko będzie wspaniale. Jeszcze tylko troszkę powerka i już już... :P :P :P
Butti, witaj![]()
ja już nawet wolę się nie ważyć czasami, bo mnie moja waga wkurza i może to się dla niej skończyć tragicznie, będzie leciała lotem koszącym z balkonu na przykład![]()
![]()
pozdrawiam dietkowo i trzymam mocno kciuki za tę siódemeczkę![]()
a moze takim chwytakiem wyceloac w ta 7?mojej wadze tez sie cos poprzestawialo w "glowie' i zwariowala troche
olewam ja na 2 tyg
Buttus
No ja dogonilam 7 ale i tak mnie jakos bardzo to nie cieszy ...
myslalam ze szybciej, latwiej, przyjemniej
a tu na dC mam zastoje i waga wcale nie leci
800 g w 4 dni to moim zdaniem malo
Gon 7 tezja teraz bede brnela pewnie znow ak zolwik lub slimaczek do konca mojego tickerka 2
do 75
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
POzdrawiam serdecznie![]()
Ja rowniez nie polecam codziennego wazenia,to nie ma sesu.
przeciez jak jest jakas roznica to tylko w wodach![]()
![]()
Raz na tydzien najlepiej![]()
![]()
![]()
WITAJ ,KOCHANA!!!
WIDZĘ ,ŻĘ WIĘKSZOŚĆ DZIEWCZYN REZYGNUJE Z CODZIENNEGO WAŻENIA, DLA MNIE JEDNAK , MIMO ŚWIADOMOŚCI SKOKÓW W OGÓLNYM ZARYSIE WYDAJE SIĘ TO DOŚĆ MIARODAJNE, I NAJWAŻNIEJSZE MOTYWUJE MNIE TO (SPADEK CZY WZROST ) DO DALSZEJ WALKI, GDY PRZESTANE SIE WAŻYĆ PRAWDOPODOBNIE RZUCĘ DIETĄ W CZORYT... ALE PÓKI CO MÓJ TYTUŁ WĄTKU BARDZO AKTUALNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PISAŁAM JUŻ GDZIEŚ O TYM ,ŻE TE BAŁWANKI TO SZCZEGÓLNIE UPARTA BANDA...JAK DŁUGO W NICH TKWISZ????
cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ
no cóż Butterku :P mam nadzieje, że myslisz o smacznych drinkach jak na dietkowiczkę przystalo hiihiiiiiiiiiiiiiZamieszczone przez buttermilk
milego dzionka :P h
Zakładki