Tak sobie pomyślałam, że to pewnie wstyd przyjść tu znowu i przyznać się że się nie udało...więc wróciłam ze zmienionym nickiem jako znak czegoś nowego co tym razem nie będzie wiązać się z porażką...WIEM TO! a co najważniejsze wierzę w to... bo jak to pewien Alchemik powiedział:" jeżeli czegoś się bardzo pragnie to cały Wszechświat Ci sprzyja w osiągnięciu celu" trzeba tylko wiedzieć czego się chce i być zdeterminowanym...A ja mam wrażenie że ten moment właśnie nadszedł...CHCĘ SCHUDNĄĆ I SCHUDNĘ. Bo jeśli inni to potrafią to czemu nie ja? Przecież nie jestem gorsza ani mniej uparta
Koniec ze złościa na samą siebie...chcę się pozbyć połowy siebie ale jednocześnie nauczyć się kochać własne ciało które ma defekty ale jakże wiele zalet
Fajnie by było gdyby ktoś się do mnie przyłączył no bo nie od dziś wiadomo, że w kupie siła :P
Dziś pierwszy dzień...na wieczór zaplanowalam basen więc spotkamy sie po wysilkju fizycznym;]
Zakładki