Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

Zamieszczone przez flakonka

nie chcę dyskutowac o poglądach politycznych bo to grząski grunt

Masz rację, to nie jest temat na forum - tym bardziej, że jak już pisałam, nie chcę urazić niczyich poglądów.

Ważenie i mierzenie odrobinkę poprawiło mi humor, ale u Was jeszcze nie poniedziałek, więc o wynikach napiszę po śniadaniu i długim spacerze, na który już wczoraj miałam ochotę, a który teraz potrzebny mi jest tym bardziej. Na szczęście pomimo katastrofalnej polityki Busha w dziedzinie środowiska naturalnego i lasów (jako miejsca przyrodniczego, nie tylko i wyłącznie budulca przemysłowego), trochę jeszcze ładnych miejsc tu zostało

Ściskam Was wszystkie

Już po kilkugodzinnym, jesiennym, deszczowym spacerze, z którego przyniosłam sporo liści i znacznie lepszy nastrój. Spacer ten będzie dziś chyba moim jedynym wysiłkiem fizycznym, bo pierwszy dzień @ daje się we znaki.

Wyniki ważenia i przede wszystkim pomiarów satysfakcjonujące. Jak zwykle już parę dni przed @ zaczął mi schodzić ten napompowany balonik brzuszny, co znajduje odzwierciedlenie i w wadze, i we wszystkich, zwłaszcza brzusznych, wymiarkach. Ostatnio doszłam do wniosku, że ja koncertowo chudnę zgodnie z fazami księżyca, tzn. wtedy kiedy księżyc maleje jest mi chudnąć łatwiej, a gdy księżyc rośnie, wraz z nim rośnie mi "balonik".

A teraz parę konkretów :
waga - 73,3 (spadek o 1,8 kg)
talia - 71 cm (-2 cm)
biodra - 101 cm (-1 cm)
uda - po 55 cm (-1 cm)
pod biustem - 75 cm (-2 cm)
na biuście - 90 (-3 cm)
oponka - 90 cm (-4 cm ... i muszę powiedzieć, że jeśli mam być uczciwa, to tydzień temu musiałąm naprawdę ściskać ten centymetr na moim napompowanym brzuchu, żeby nadal było 94, a nie więcej, brzuch najbardziej mi "zszedł", jak co miesiąc parę dni przed @)
BMI - 24,2

Inne fakty, które mnie cieszą:
- do końca mniej niż 10 kg
- chyba (zobaczę, jak będę robiła suwak) za mną już 2/3 drogi
- nareszcie moja waga jest niższa od dwóch ostatnich cyfr mojego wzrostu

I jeszcze parę zdjęć z dzisiejszego spaceru:

I jeszcze, ponieważ z takich "przyrodniczych" zdjęć zazwyczaj większość zostawiam na innych wątkach, tym razem dwa ulubione zostawiam u siebie, a i u Was trochę pozostawiam, ale to za parę godzinek, bo na razie obowiązki domowe wzywają

Witam i odrazu gratuluje pomiarków Bardzo ładny wynik. Myślę, że oponka cieszy Cię najbardziej?! Co do ćwiczeń - ja też sobie odpuściłam w weekend, ale byłam na długim spacerku.
Śliczne są te zdjęcia A co do drogi, którą przebyłaś - masz już bardzo dużo za sobą, a meta jest już naprawdę blisko. Życzę Ci z całego serca,żebyś do niej dotarła i była wpełni zadowolona ze swojego wyglądu

pozdrawiam




[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wow, jestem pod wrażeniem pomiarków, ale kto ćiwczy ten ma

U mnie wynik na 0.

Triskellku-gratuluję Naprawdę świetny wynik Możesz być z siebie dumna

Triskell - Jesteś niesamowita
Gratuluję wyników, poszłaś jak burza.
Jesteś dla mnie wielkim autorytetem i dlatego wiem że sie nie załamię, bo mam takie wory jak Ty.
Zdjecia piękne, Ty już taka szczupła
Oj cudownie

Przesyłam moc ciepłych mysli

Ufff wreszcie nadrobiłam.. watek Gryzonia rozrasta sie w tempie błyskawicy...ale nic dziwnego..t yle tu dobrych wibracji.. kazdy chce sie na cos takiego załapać..
Gryzoniu fajnie ze tak zdrowo poradzilas sobie z rozmowa.. mysle ze jednak to do Ciebie zadzwonia... ciekawe czy dzwonili do Twoich znajomych?
Co do polityki nie bede sie wypowiadala... jestem odmiennego zdania... ale mysle ze jak sama nie chce byc oceniana po wygladzie.. tak samo nikomu nie zycze byc tak ocenianym... i koniec tematu
Co do zjec z parku... to sa iscie ze starej basni.....ten sam klimat.. a przynajmniej ja mam takie skojarzenie

Buziaki Gryzoniu

Udanego nowego tygodnia

Buziolki
***
Grażyna
p.s. gratuluję pomiarów Ja tez walczę z oponka głównie, bo pozostałe wymiary u mnie juz praktycznie mogą być Polecam wodę żurawinową

Hi Triskellku, wspaniale, wręcz oszałamiająco Ci poszło, tyle stracić zbędnych centymetrów i jaki wspaniały wynik wagowy. :P :P :P :P :P Oponka już się robi mizerota. :P :P :P Jeszcze 1,9cm a będziesz dwucyfrówką w biodrach. :P Talia ładnie wyprofilowana szykuje się na szósteczkę. :P Nie wiem tylko, czy mąż się cieszy z tych zabranych mu 3 centymetrów, ale najważniejsze są właściwe proporcje ciała. :P :P :P :P

BRAWO! BRAWO! BRAWO!

A zdjęcia ze spaceru są fantastyczne, zresztą bije z nich taka radość, dzięki Twojej osóbce. :P