Ojejej mnie tu nie ma chwilkę, a tu juz 6 moje gratulacje i jeszcze ta talia. Normalnie super.
ps. co do tej nieprzespanej nocy, to własnie o to mi chodziło, kiedy Cię pytałam co po diecie?Jak wciśniesz tyle kalorii?
Ojejej mnie tu nie ma chwilkę, a tu juz 6 moje gratulacje i jeszcze ta talia. Normalnie super.
ps. co do tej nieprzespanej nocy, to własnie o to mi chodziło, kiedy Cię pytałam co po diecie?Jak wciśniesz tyle kalorii?
Triniu udanego świętowania życzę
Bawcie się dobrze!
Triniu,
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WAS DWOJGA!!!
Uf, odpisałam ci bardzo obszernie na moim wąteczku, więc nie będę się powtarzać co do tych tematów...
Jeśli chodzi o utrzymanie wagi, to wydaje mi się, że zaniechanie liczenia kalori oraz zmniejszenie częstotliwości sportu do 3 razy w tygodniu powinno wystarczyć... I już nie będziesz chudła, ale ładnie utrzymywała wagę... Bo jak do tej pory to ty więcej spalasz po to, aby schudnąć, więc należy ograniczyć to spalanie... Tak czy siak, jeszcze trochę czasu zostało do tego momentu, bo przecież 4,4kg nie stracisz przez noc, więc nie zamartwiaj się na zaś...
Ja powolutku poluję na piąteczkę... Czy ktoś ma zamiar się jej pozbyć po Świętach? Bo jeśli tak, to ja na nią reflektuję...
A teraz uciekam na bieżnię, bo już południe się zbliża... Normalnie idę tam około 7h30/8 rano, więc jak dla mnie to dzisiaj jest już trochę późno... Ale wczoraj było... o 10h wieczorem, bo z rana strasznie głowa mnie bolała, no i miałam ochotę na pogaduszki z mamą... Oglądnęłam Polonię i pomalowałam ramki... I tak jakoś zeszło... Ale lepiej późno niż wcale, prawda?
BUZIAKI[/img]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
TO JESZCZE NA ROCZNICE -GORA
Kochana Triss!
Z okazji święta Waszego
życzenia wszystkiego najlepszego:
niech każdy dzień dostarcza radości
i uśmiech zawsze w sercach gości ,
niechaj problemy Was omijają ,
a wszyscy bardzo Was kochają.
Bo jak nikt inny na świecie
Wy na to zasługujecie!!!
Buziaki wielkie
Swiętujcie pięknie
Triskell i Joshua wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu
Szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy! Niech dobry los się kłania w pas ... Sto lat, sto lat jeszcze raz!
dzięki za dobre rady na początek.
Gratuluje wyników i podziwiam .
dołaczam sie również do życzeń[/list]
Kochane, ja tylko na chwilkę się melduję, żeby podziękować za wszystkie życzenia Nie wiem, kiedy Was zdążę poodwiedzać, na pewno nie dzisiaj, bo niebawem mąż wróci z pracy i będziemy świętować rocznicę
Kurczak ze szpinakiem i pleśniakiem już w piekarniku, do tego surówka z sałaty, no i dwa grzeszki: drink szt. 1 (wiecej dziś nie będzie, bo Joshua jutro pracuje), wódka żurawinowa z sokiem ananasowym (jeden z moich ulubionych drinków) oraz lody, co prawda takie trochę odchudzone, ale jednak. Podliczyłam już dzisiejszą kaloryczność, wyszło mi (z drinkiem i lodami) 1449 kcal, więc zważywszy, że dziś była (oprócz tańców) nadprogramowa joga i jechanie na nią na rowerze, to więcej kalorii dodatkowych (w porównaniu z przeciętnym wtorkiem) dziś spaliłam, niż zjem. Najgorszym grzechem jest pewnie godzina posiłku, ale jak mąż z pracy wraca o 1 w nocy, to niestety nie mam wyboru, w końcu rocznicę slubu ma się raz w roku
W piątek (najbliższy wolny dzień Joshuy) idziemy do restauracji, wybraliśmy tajską i przeczytałam w internecie, że dla osób na diecie to najzdrowszy wybór, bo jest w niej dużo warzyw gotowanych na parze, trzeba tylko uważać na tłuszcze, głównie mleczko kokosowe. Jednak ponieważ akurat mleczko kokosowe takim najbardziej niezdrowym tłuszczem nie jest, więc nie wiem jeszcze, czy faktycznie będę na nie uważać (zobaczę, co jeszcze będzie do wyboru poza daniami z tymże).
Ściskam Was serdecznie
NAJPIĘKNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ROCZNICY
RADOŚCI SPOJRZENIA
SATYSFAKCJI TWORZENIA
NIEUSTAJĄCEJ MIŁOŚCI
ISKIEREK W OCZACH
OTWARTEGO SERCA
SZACUNKU, WIARY, UŚMIECHU
PROSTO Z SERCA CI ŻYCZĘ
Zakładki