-
Cześć Triss,
Hehehehehe... Zapomniałem powiedzieć, że gorset jest tak fajny, że posanowiłem jak schudne kupić se taki sam trudno trochę będzie, bo pal sześć wielkość biustu, ale to cholerne męskie owłosienie... :P
Gdzieś w wiadomościach slyszałem, że w Toruniu było w nocy -30,00 stopni... O ósmej na termometrze za oknem było -27,00, więc jak się okazało, nie zepsuł się jednak, hehehehehe...
Szczęśliwa jesteś w tym Seattle. Niby ta sama strefa, półkula też północna, a cholercia jakoś cieplej. No nic, podobno trza wszystko przetestować w życiu.
Najlepszego
Gorące całuski sorry ale przesyłam dzisiaj sam sobie
MAXicho
-
DZIEKI ZA CIEPLE SLOWA ALE WOLE CZYNY A TU ZNOWU 0. MYSLE ,ZE CIERPLIWOSCIA DOJDE DO CELU BUZIAKI
-
miłego dnia życzę i dużo słoneczka
-
Triskell pozdrawiam z mroźnego Sosnowca!!Już teraz jest na termometrze - 22,a gdzie tam jeszcze do świtu
-
KOCHANIE JA TO PISZE O SOBIE TY ZROBILAS TYLE I SA EFEKTY A JA NIE MAM SIE CZYM POCHWALIC
NAPISALAM"DZIEKI ZA CIEPLE SLOWA ALE WOLE CZYNY" MIALAM NA UWADZE SIEBIE I SWOJE CZYNY WIEM ILE WYSILKU W TO WKLADASZ JESTES DLA MNIE WZOREM ALE ZDAJE SOBIE SPRAWE ,ZE TEGO NIE OSIAGNE ALE CIESZE SIE ,ZE I TAK WIELE U SIEBIE ZMIENILAM A W CZYM MOZESZ MI POMOC NAPISZ CO JADLAS -BYLAS SYTA A BYLO W TYM MALO KCAL. MOZE I INNYM SIE TO PRZYDA POZDRAWIAM CIEPLUTKO I NIE MARTW SIE WSZYSTKO JEST OK JA MOZE TAK ZAWILE PISZE
-
Cześć Triniu!
Wpadał mtylko na chwilkę życzyć Ci miłych snów ( nadal nie wiem która jest u Ciebie godzina) lub udanego dnia! Aaa kupuje bluzke!
Buziaki :*
-
Pozdrawiam i podziwiam, pięknie wyglądasz i masz już idealne kształty, teraz nie daj się żarciu i finito. Życzę zdrówka gratuluje nowej pracy.
-
hej triniu cieplutkie pozdrowionka
opowiedz jak w pracy hmm ale ja ciekawska jestem
-
Dzisiaj miałam iść do pracy na 2 godzinki i jutro też na tyle, ale zadzwoniła szefowa, że nie za dobrze się czuje, a wolałaby mi tłumaczyć rzeczy jak będzie w pełni formy, więc zapytała, czy zamiast tego nie przyjdę jutro trochę wcześniej. Nie ma sprawy, dla mnie to nawet wygodniej, niż jechać 2 razy na 2 godziny Tak więc jeszcze przez parę godzinek, do wyjścia na taniec brzucha, jestem w domu.
Dzięki temu miałam dziś czas się zmierzyć i zważyć, co wczoraj zaniedbałam, i melduje co następuje:
waga - 66,5 kg (-0,6 kg)
talia - 64,5 cm (-0,5)
biodra - 95,5 cm (bez zmian)
uda - 51 cm (-1 cm)
pod biustem - 71 cm (-0,5)
na biuście - 84 cm (bez zmian)
oponka - 89 cm (bez zmian)
BMI - 22,0 (-0,2)
Czyli podwyższam limit kalorii do 1600, od dzisiaj.
Niestety, tym samym kończą się moje 2 lepsze tygodnie, teraz przez 2 tygodnie przewiduję zastój, jeśli nie lekki wzrost. Tak sobie myślę, że jak już dojdę do diety stabilizacyjnej, to zawsze tak będzie, że przez 2 tygodnie będę trochę tyła i potem przez 2 tygodnie chudła, czyli podnosząc kalorie muszę dojść do takiego momentu, żeby spadek równy był wzrostowi. Jeśli więc przez najbliższe 2 tygodnie przybędzie mi w pierwszym tygodniu mniej niż 1,2 kg (spadek sprzed tygodnia) a w drugim mniej niż dzisiejsze 0,6 kg, to nadal chudnę.
No i chyba dzisiejsze wyniki będa ostatnimi, jakie wyślę do Klubu XXL
-
...
Talia rewelacyjna, ile się odchudzasz już i jak?? wyglądasz świetnie. mam nadzieje, ze kiedys też tak będe wyglądać.
pzdr
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki