Kaszko jak mija sobota mam nadzieje że bez pokusek
Hejka Skierko
Sobota narazie mija dobrze, choć aż mnie skręca żeby zjeść kawałke ciasta które mama upiekła Dziewczyny myślicie że mogłabym zjeśc taki tyci tyci malusieńki kawałeczek?? Od razu sie usprawiedliwiam że dzis śmigam na dyskoteke i mam zamiar przetańczyc całą noc wiec chyba wytrzęse ten kawałeczke cio ?
Pozdrowionka
Malutki, ale naprawde bardzo malutki kawałeczek i potem duuuuuuuuuuużo skakania w dyskotece dieta to nie tortura, ale pamiętaj też żeby takich maleńkich wyjątków nie było zbyt dużo
Hmmm ja wjade na ambicje taka ze mnie wredna baba.
Oczywiście możesz zjeśc kawałeczek ciasta i na 100% spalisz je w dyskotece, ale........
jesli nie zjesz tego ciasta to spalisz tłuszczyk który zalega np na biodrach.......
Wybór należy do Ciebie hehe
żartuje zjedz i baw sie dieta to nie kara... I można czasem zaszaleć
Dobrej zabawy życzę
Jeszcze sie nie dałam i nie zjadłam ciasta hehe a tak szczerze to juz nawet nie mam na niego ochoty hihi.
Hmm kiedy ten mój wskaźniczek ruszy w prawo, chyba musze poczekac z miesiąc, na razie nie bede sie ważyć.
Pozdrawiam wszystkich i życze udanego weekendu !!!
hej kaszko , wpadam do ciebie i ja .Mam nadzieję ,że nie skusiłaś sie na ten kawełek okropnie kalorycznego z ogromną ilością cukru i tłuszczu ciasta?!!!
Suwaczek powinien ruszyc sie juz po tygodniu i pokazać conajmniej jakis kilogramek mniej...z tego co wiem to osobom z większą nadwagą łatwiej zrzuca sie kiloski niż tym obszernym ciut mniej...więc napewno już niedługo suwaczek zmieni położenie!!!
O ile nie będziesz się kusic na takie niezdrowe pyszności i będziesz zarzywać ruchu- w każdej postaci
hehe....
tak to jest, raz lepiej raz gorzej, czasami podła uparta waga stoi w miejscu i ani duu duu....hmmmm już taki nasz los, ale najważniejsze to nie poddawać sie i dietkować dalej.
Trzymam kciuki za Ciebie , będę zaglądać i oceniać postępy
buziaki
Witaj
Napewno niedługo waga CI ruszy i bedzie ciągle spadac ale oczywiscie to wszytko zalezy tylko od Ciebie
Mi narazie waga stoi jak zakleta ale moze przez to ze jestem przed @ ....juz mam dosc tej sytuacji ale coz moge zrobic jak nie cierpliwie czekac
pozdrawiam
Hej dziewczyny
Piękny dzis dzionek mamy Dietkowanie idzie całkiem dobrze, ale z tym ruchem to troche gorzej, okropny ze mnie leniuch
Dzis nie mam na nic siły po cało nocnej imprezie, siedze i cały czas ziewam. A i czuje sie nie za dobrze , od dwóch dni boli mnie głowa i tak sobie mysle czy to moze nie od tej dietki. Hmm no nie weim, a moze po prostu sie podziebiłam.
Aha i mam jeszcze pytanko, musze sie przyznac że jestm palaczką i tak sie zastanawiam czy palenie jakos ma wpływ na diete?? Jeśli wiecei cos na ten temat to napiszcie.
Pozdrawiam Kasia
Witaj Kasiu!
Przepraszam, ze dopiero teraz witam Cię na forum, ale wcześniej nie było mnie przez kilka dni
Trzymam za ciebie kciuki z całych sił. Rozumiem Cię świetnie...a dlaczego...popatrz na mój suwaczek Walczę i nie poddaję się. Mam nadzieję, że ty tez wytrwasz i doprowadzisz dietkę do końca
Pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki