Wątek: zaczynam po raz drugi

Miłego dnia


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No jak tak można wahać się nad zmianą suwaczka?? Ja wręcz specjalnie zrezygnowałam z mojego kwiatuszka w 3FatChicks tylko po to, żebym mogła się cieszyć byle drgnięciem wagi. Każdy dekagram, co ja mówię, każdy gram się dla nas liczy. I nie pozbawiaj się radości przesunięcia suwaczka w prawo, nieważne o ile, ważne, że w dobrym kierunku

Ja też w tym tygodniu nie pochwalę się większym spadkiem wagi. Wczoraj miałam li 60 dkg mniej (zbieram wodę przed okresem), za to dzisiaj zniknęły dodatkowe 2,5 kg, ale stracone w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach, a do jutra i tak z powrotem rozgoszczą się wygodnie w moominkowym ciałku

Pozdrawiam serdecznie ciesząc się razem z tobą z tej ósemki po szóstce...

witam witam moje drogie

ale masz fajny suwaczek może ja też sie kiedyś takiego dorobię

Dziewczyny napewno będziecie miały jeszcze piękniejsze suwaczki to tylko kwestia czasu.

Nie mogłam się oprzeć żeby wam tego nie pokazać. Opowiadałam w domu że mam taki pomysł, z motywacją do nie podrzerania z lodówki, tzn, że powiesze sobie dwa zdjęcia jedno z czasów grubych i jedno wcześniejsze kiedy byłam szczupła. No i tak wyglądała lodówka po moim powrocie do domu:

taką niespodziankę przygotowało mi moje dziecię.

A to tłumaczenie napisu z martowego na polski: " nie jedz łakoci a będziesz piekna jak ta młoda" ( chodzi o szczupłe zdjęcie).

Nie wiem dlaczego ale ten napis skojarzył mi się z propagandą PRL-wską.

hehe boska jest twoja córka a slogan faktycznie świetny propaganda wraca :P :P :P :P :P

Piękny ten lodówkowy slogan!!! Tylko biedne dziecko nie wie, że te najgorsze łakocie (słodycze) czasem czaja się wcale nie w lodówce, tylko gdzieś w szafkach poupychane

Agnimi, ściskam Cię i już się nie mogę doczekać naszej pogawędki telefonicznej w przyszłym tygodniu

Witaj Aga

Twoja córka jest niesamowita-wielkie buziaki dla niej

W naszej walce jest ważne każde zrzucone deko,więc gratuluję Ci tych 100 gram!!!!U mnie niestety cały czas zastój i jest mi z tym...źle,ale nie poddam się

Hi Agnimi, duży buziak, tym razem, dla Twojej córuś. Widocznie bardzo jej się podobasz w nowym wcieleniu ciałkowym i chce Cię jeszcze bardziej podziwiać. Kurcze, jakie to wspaniałe mieć taką kochaną i szalenie rezolutną córcię. A tym zdjęciem pomogła nie tylko Tobie, ale również mnie, bo czytając ten napis na lodówce, bardzo się wzruszyłam, że dzieciaszki mogą tak mocno odczuwać co w naszych duszach się dzieje i tak wspaniale okazywać miłość. Do działa Agnimi, ten tydzień niech należy do Ciebie! :P