Wątek: TupTup Tup małymi kroczkami do celu !!!

Karmenikk wielkiii buzioll dla Ciebie :*:*:*:*:*:*
Na Tobie jak na zawiszy :P
Dziekuje. Co do suwaczka to sama nie wiem się tak zmienił. Po prostu jem na co mam ochote w danym momencie a jak czuje opór przestaje jesc. Nie jem po 18, zazwyczaj to juz o 17 jestem po jedzonku :P
Nie wiem czy to ta wiosma czy co, ale i usmiechac mi się częściej chce.
Przepraszam, że nie odzywam sie na gugu Mam nadzieje, że mi wybaczycz

Pewnie że sie nie obraże no co Ty! przecież równie dobrze ja mogłabym napisać , ale wpadam do kompa jak po ogień zazwyczaj...

Usmiechaj sie, usmiechaj jak najczęściej, żyj i odchudzaj sie zgodnie z Twoim organizmem to wszystko bedzie dobrze

buziaczki

Asiu, nareszie jesteś myślałam że porzuciłaś forum, tak długo Cię nie było.

Naprawdę fajnie Cię tu znowu widzieć

Hmmm a wynik suwaczkowy imponujący Uciekłaś mi jużbardzo daleko... moje szanse na przegonienie chyba zmalały praktycznie do zera
pozdrawiam gorrrąco

Witam w czwartkowy wieczór....
Kathe nie porzuciłam forum, dałam mu od siebie odpoaczac i sama od niego odpoczywałam.
No ale widze, że nikt specjalnie za mną nie tęskni :P
Co do suwaczka do wacha sie raz jest 75,5 a raz 74,5 zalezy jaki mam dzien i jaki był poprzedni
Nikomu nie uciekam, po prostu staram się życ, znaleść siebie i swoje szczęscie
Co do jedzenia to bisnesowa kolacja mnie totales wykończyła. Jestem hiper narzarta, wiec jutro jakis wolny od jedzonka dzień sobie zrobie.

Karenik specjalne buziaczki dla Ciebie :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

HeJ
tak czy siak... to fajnie Cię widzieć znowu na forumiku
mam nadzieję ze mi również uda sie odrodzić na nowo..razem z wiosną

a póki co pozdrawiam gorąco i wyczekuję kolejnej Twojej notki

Uszatko kochana, dobrze, że już jesteś, martwiłam się o Ciebie. A tu proszę, nie tylko wróciłaś, ale do tego przynosisz nam same dobre wiadomości, bo i problemy pozostawiasz za sobą, i uśmiechasz się częściej (to chyba najważniejsza i najbardziej cenna z tych wiadomości), a i przy okazji waga spada tak mimochodem, bez szarpania się z nią... I tak powinno być!!! Gratuluję z samej głębi serducha i naprawde bardzo się cieszę

Mocno ściskam

Cześć Tori Amos

Pozałatwiałem swoje sprawy (trudne, hehehehe), już mi dobrze, wracam na forum, zaglądam do Szanownej Pani, dzisiaj tylko daję głos - jako ten wierny, no, ten, zwierzak, hehehe - a przyszłym tygodniu wiecej (wyjeżdżam na dwa dni).

cmok cmok cmok cmok

Maks

Usia cudowanie Cie widziec szczesliwą Cieszy mnie to bardzo

Specjalne buziaczki dla mnie czuję się zaszczycona :*
Bardzo się cieszę że już sie uśmiechasz, że znalazłaś swoje szczęście!!
Ja na Twoim miejscu nie przejmowałabym się kg, przecież kocha Cie taką jaką jesteś, więc po co cokolwiek zmieniać, a widać Twój organizm też w tej wadze czuje się dobrze, bo sam taka ustabilizował

pozdrowienia i ściskam mocno

Śliczne stworzonko uszate, mam nadzieję, że Twój uśmiech trwa?