Wątek: animkowe zmagania :)))

Martuś
dobrze,że wracasz ja nie odchodziłam nigdzie, a zamiast schudnąć przybrałam już sama nie wiem co robić obiecałam Ci coś postaram się wywiązać z obietnicy

***
Grażyna

Miłego dnia Animko :P :P
BUZIACZKI :P

Witam!

Poszukiwania motywacji trwają nadal..... nie wiem jak to się dzieje , ale kiedy wieczorem sobie zaplanuję walkę taką totalną ; rano euforia gdzieś znika.Wraca złość i frustracja .Czy ja już nie potrafię?Nie wiem czego szukam i to mnie dodatkowo .Chyba zacznę planować posiłki poprzedniego dnia na dzień następny , aby weszło w krew a dalej to mam nadzieję pojdzie.Teraz gotuje się makaron razowy , zobaczymy co z tego wyczaruję .Trudno mi zejść z węglowodanow a powinnam , bo to już raz się sprawdziło.Kilkudniowy odwyk od węgli a pozniej to już z głową.Organizm już dawno prosi o litość , tylko rozum coraz głupszy...
Muszę powrocić do dzienniczka , bo to pomagało i nie dało oszukać , albo otrzeżwiało - nie wiem.Chiałabym aby wstyd znikł a uśmiech powrocił ...prosta droga a jak trudna .Jutro Dzień Matki w przedszkolu i ciasto do upieczenia Dziś na obiad domownicy będą mieli pierogi z kaszą gryczaną a mama trenuje silną wolę!
A tak przy okazji nie udaje mi się pisać tego drugiego u z kreską , więc będzie o poki co .Klawiatura się buntuje :P

Magda , Jola , Grażynko ,Beatko , Ula,Weronika , Agnimi ,Bewik dziękuję ,że pamiętacie!

Martuś, najważniejsze że próbujesz, że coś robisz i nie poddajesz się
jeśli mogę coś radzić, to może po prostu spróbuj metody drobnych kroczków...
ja stosuję MŻ dokładam do tego od czasu do czasu porcję ćwiczeń ( wtedy kiedy mam czas, nie katuję się przesadnie )
waga spada bardzo powoli, ktoś mógłby nawet rzec, że nie jestem na żadnej diecie, bo efekty są bardzo nie spektakularne
ale dla mnie to jedyna metoda

buziaki zostawiam i trzymam kciuki

Martusia, Bike ma racje, nie patrz na węgle tylko musisz zastosować dietke MZ.
Bo w małych ilościach wszystko jest dozwolone, wiadomo, ze słodycze odstaw, ale teraz jest tyle owoców i warzyw

Animka, trzymam kciuki za powodzenie

Szybko sie mobilizuj i wracaj na dietke , przeciez wiesz ,.ze warto Ja tez długo nie moglam znalesc tej mobilizacji ale w koncu sie odchudzam Najgorszy jest 1 krok i 1 dzien aby wytrwac do konca
pozdarwaim
A pierogi z kasza ......mmmmm... pychutka I jak zjesz 3 na obiad to napewno nie przytyjesz od nich Tylko jak zachowac umiar przy takich delicjach ......

Super, extra pozdrowionka od Biglady
A co to ja tu czytam? Zwątpienie jakieś mamy? Spokojnie, kochana, spokojnie. Wszystko będzie dobrze!!!

Martuś, pozdrawiam dietkowo, truskawkowo
teraz, kiedy pojawiły się truskawki, dietkowanie nie jest trudne
całą zimę tęskniłam za tymi owockami, nie dość że mają mało kalorii, to jeszcze pięknie wpływają na trawionko, i na domiar wszystkiego są pyszne
buziaki zostawiam

Martuś, super znowu Cie czytac
Zagladaj tu jak najczesciej a motywacja sama wroci
Buziaki