Wątek: animkowe zmagania :)))

Cudownego weekendu życzę

Animko Skarbie wpadam z pozdrowieniami :P :P :P
Co tam u Ciebie słychać,jak chłopcy?
Mam nadzieje,ze wszystko dobrze Ci sie układa
Buzka i miłego dnia!!

a co u mnie.... raz lepiej , raz gorzej.
Zbieram się aby wrócic na dobre na jedynie słuszną drogę bo juz nie radzę sobie ze sobą.Całkowicie poswięcilam się celowi , który wydawał mi się najwazniejszy a po drodze gubię siebie coraz bardziej.Czuję się tu dziko i samotnie , nie mam żadnej bratniej duszy w tym mieście.Wczoraj miałam szczerą rozmowę z mężem , co mi podniosło morale.Teraz jeszcze mały się pochorował po tygodniu przerwy.Czuję się przemęczona.Nie mam aż tyle sił na walkę.Forum jest mi bardzo potrzebne ale mam problemy z kompem i to wtedy , kiedy najbardziej chciałabym się zmotywować czytając o Waszych postępach.Komputer strajkuje , często się zawiesza , nie raz nie da się włączyć przez dłuższy czas.To wina karty graficznej , to druga po twardym dysku część do wymiany.Twardziela wymieniliśmy , karty ...no cóż jeszcze długo nie.Musi mi wystarczyć to co mam i tak się nastawiam życiowo.Wiem ,że to nie dobrze , bo człowiek powinien mieć marzenia i cele ;a mi się marzy święty spokój bez niespodzianek typu złe lub gorsze wyniki dziecka , straszna niemoc , ponowne badania i tak w kółko.Poproszę o 2 dni na bezludnej wyspie. A tak poważnie to chciałabym i dąże do tego aby wygospodarować czas tylko dla siebie , aby w końcu znów walczyć z wielorybem.Bez Was mi się nie uda...

PODSYLAM MOC BUZIAKOW BEDZIE DOBRZE

Psociu wczoraj przywiozłam od mamy takie piekne kanie , miały być na kolację , niestety były z robaczkami....

Cześć Animko, miałam ogromną nadzieję poznać Cię u Lunki, ale niestety.....
Wiem co czujesz, bo czułam się dokładnie tak samo jak się przeprowadziliśmy do Starej Miłosnej. Może spróbuj zagadać do jakiejś mamy w szkole. Niekoniecznie wyfiokowanej lafiryndy , ale na pewno są mamy które tak jak my siedzą w domu z dziećmi i jak powietrza chce się im drugiego człowieka.
Wiem jak bardzo potrafi się kobieta poświęcić dla dziecka....tak jak napisałaś - można się zgubić i zapomnieć kim jesteśmy. Nie mam na to sposobu. jestem taka sama...
Jestem z Tobą całym serduchem.
Pozdrawiam bardzo bardzo
Kaszania

Kochana

Cieszę się, ze jesteś. I mam nadzieję, że częściej Ci się to uda. Strasznie mi smutno, że mam do Ciebie tak daleko.Chciałabym wyciągnąć Cię na kawę, czy spacer. Może Cię wspierać tylko wirtualnie.
Mam nadzieję, ze Oki szybko wyzdrowieje.
A ja bardzo Cię proszę - pomyśl o sobie.Ty też jesteś ważna.

ściskam mocno

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wieści z frontu...

Podziel się z nami swoimi przepisami

Animko, serdecznie dziękuję za pamięć i pozdrawiam równie gorąco :P

Skarbeczku podsyłam Ci moc buziaczkow i mocno przytulam :P :P
Będzie dobrze!!!!Zobaczysz!!!

Martuś, uśmiecham się do Ciebie
pamiętam...