Przepraszam, że milczę, ale to wynik braku czasu. Widzę, że Ty też nie masz czasu na forum. A może masz problem z kompem.
pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
Przepraszam, że milczę, ale to wynik braku czasu. Widzę, że Ty też nie masz czasu na forum. A może masz problem z kompem.
pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Buziaczki na miły tydzień zostawiam :P :P :P
Animko, pozdrawiam Cie slonecznie i serdecznie oraz zycze wspanialego tygodnia
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Dziś tak krótko bo nie wiem na ile pozwoli komp....pisałam dziewczynom w sms -ach , ale widzę ,że nie przekazały.Bynajmniej : oddalismy kompa do testowania itd. na początku nic nie wykazało , dopiero pod koniec tygodnia zaczął im rozrabiać jak on potrafi.Wyszło na to ,że albo płyta główna , albo procesor i to ile i kiedy będę bywać to zależy tylko od łaskawości kompa.Przywieżliśmy go wczoraj a dziś od rana próbowałam go uruchomić -ze skutkiem g.11.34.Nie ma na razie innej opcji , więc trzymajcie kciuki aby się uruchamiał częściej .Poza tym w drodze powrotnej zepsuło się nam auto i teraz wszystko fajnie wygląda .Anginy łapiemy jedna po drugiej ,a Święto zmarłych spędziliśmy zgodnie leżąc grzecznie w łóżkach.Teraz jest trochę lepiej , ale gardła nadal nie wyleczone.Mały poszedł dziś I dzień po chorobie do przedszkola to mam trochę spokoju , bo strasznie się rozbestwił w domu.Rano musiał wstać o 6.00 ,żeby dojść ze mną w tym okropnym deszczu na 7.30.Wróciłam o 8.30 i odprowadziłam drugiego syna do szkoły a póżniej następną godzinę się grzałam pod kołdrą aby rozgrzać nogi.Nie wiem czy chcecie czytać takie głupoty , ale to ostatnio moja codzienność.
Pozdrawiam wszystkich i ściskam mocno tych co o mnie pamiętają.
Bardzo mi Was brakuje!
animka
Martuś, co za dziwne wątpliwości
no jasne, że chcemy o tym czytać
pozdrawiam i życzę zdrówka Twojej fajnej rodzince
Pozdrowionka przesyłam i przypominam się, że jestem i pamiętam...
dla mnie to nie głupoty, wszystko co dotyczy Ciebie jest ciekawe i chcemy to czytać, po to tu zaglądamy pozdrawiam i zdrówka życzę
Zakładki