Dziś miałam ochotę pochłonąć cosik kalorycznego ale się opamiętałam
Dzis zjadłam:
- jogobellę light
- serek wiejski z tuńczykiem
- jajecznicę z 3 jajek
- 2 kromki chlebka ciemnego
Teraz mamuska pzryniosła mi pinder pingui ale juz nie mogę zjeść bo wyczerpałam kcal za dzisiejszy dzień Zjem go jutro :P
Jutro muszę się dużo uczyć ale na szczęście już niedługo sobota i pódę na disco :P :P
wiecie co? przed chwilą zrobiłam 200 podskoków na skakance (100 żabką i 100 lajkonikiem) i jestem 10 razy bardziej zmęczona niż po godzinie jazdy na rowerku Tak mi wali serducho że masakra
Cześć
Dzisiaj mam już za sobą godzinkę jazdy na rowerku, 240 podskoków na skakance (100 lajkonikiem, 100 żabką, 20 ze skrzyżowanymi nogami, 10 na prawej nodze i 10 na lewej nodze) :P Dziś już mi nie waliło tak serducho i zrobiłam to z minimalną zadyszką Oprócz tego zrobiłam 50 brzuszków i ćwizcenia na nogi oraz 20 przysiadów. Na wieczór jeszce 40 min rowerka, pompki, 50 brzuszków i ćwiczenia na nogi :P
Zjadłam dziś:
- owsiankę z 20 g płatków owsianych i 2 szklanek mleka 0,5% oraz łyżki kakao
- kromkę chleba sojowego (30g) z 33 g tuńczyka
Razem: 383 kcal
Na obiad planuję:
- pieczoną pierś kurczaka z sałatką z czerwonej kapusty
Wie ktoś może ile kcal ma taka sałatka Kupiłam to w Plusie ale nie pisze na tym słoiku nic o kcal
rybcia mnie tez skakanka męczy 3 razy bardziej niz inne rzeczy w 2 razy krótszym czasie...ale skacze juz coraz wiecej i coraz łatwiej mi ti przychodzi...........jeju..nareszcvie ruszyla sie moja waga...4 kilo w dół...to jednak dobrze ze nie mam wagi w domu...bo potem mogę sie milo zaskoczyc...no to walczę dalej..ide cos pocwiczyc
agusia2424 mi też juz skakanie idzie o wiele łatwiej. zaraz będę ćwiczyła na rowerku i skakała Gratuluję spadku wagi :P :P
Cholerka jasna zeżarłam dziś dużo faworków W ogóle nie miałam na nie ochoty ani nie smakowały mi szczególnie (barzdo je lubie ale te były jakieś dziwne) więc zcemu je zeżarłam POchłonęłam je jakoś odruchowo, niewiele myśląc. Jak zeżarłam wszystko nastąpiło opamiętanie, wyrzuty sumienia. Za karę jeżdziłam 3 i pół godziny na rowerku Mam nadzieję że nie zgrubnę od tego
hej
Trochę mnie nie było ale dzielnie dietkowałam choć na razie mam jakiś zastój
Widzę że nikt mnie nie odwiedza
Dziś stanęłam na wadze i ujrzałam 68 kg Cieszę się bardzo ale z drugiej strony zaczynam się trochę martwić bo obsesyjnie liczę te kcal i tak barzdo chcę 1 czerwca ważyć 58 kg że aż mnie skręca W chwilach załamania oglądam katalog ze zdjęciami i potrafię pół godziny patrzeć się na zdjęcie jednej dziewczyny w kostiumie kąpielowym Chcę mieć ten kostium i taką figurę jak ona.
Poza tym denerwuje mnie moja staruszka która cały czas mi jęczy że za mało jem i wpadnę w anoreksję A ja wcale mało nie jem bo jest to 1200 kcal
Zakładki