Wątek: 10 kilogramów za mną:) Uwaga polowanie na 7:)

Darknessiu - widzę, że Ty też zajęta, oj znam to z autopsji. Trzymam kciuki za odbrażenie się wagi, mocno Cie ściskam i czekam na Twój powrót na forum

podciągam wąteczek

Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam Marta!

Witajcie kochane badzo mocno
Dziękujej że zagladałyście, sporo mnie nie było. Nie miałam głowy do pisania ale myślałam o Was. Pozmieniało się troszeczkę w moim zyciu. Dzisiaj oddałam klucze od mojego(teraz już nie) wynajmowanego mieszkania, znowu jestem u rodziców. Dobrze, że mnie pzygarneli. Moj kochany wyjechał do Irlandii, mieliśmy jechać razem po mojej obronie, ale wyszło inaczej ja dołącze do niego w lipcu. Teraz chodze nieprzytomna i niewyspana, od rana do nocy cos robie bo inaczej bym płakała cały czas. Bardo mi go brakuje, nigdy nie rozstawalismy sie na tak długo. Dwa tygodnie przed wyjazdem mojego księcia zrobiłam sobie wolne, zebyśmy pobyli razem. Przyznaje się bez bicia nie dietkowałam ani trochę co prawda nie przesadzałam i nie chodziłam do lodówki po nocach, ale trafiały się pizze na obiad i takie tam "śmieciowe" jedzenie. Teraz za to jest odwrotnie, nie jem prawie wogóle(wszystkiego po gryzie) z tych nerwów i tęsknoty tak mnie boli żołądek że na myśl o jedzeniu robi mi się niedobrze. Mam nadzieje, że niedługo to minie. Dla zabicia czasu zapisałam się na aerobik po godzinie 2x w tygodniu. Do tego oczywiście basen, na który chodzę cały czas. Jak mój kochany mnie zobaczy to padnie będę taką wysportowaną laską hehe. A od czwartku rzucam się w wir pracy

ps. na wage narazie nie staję, troche sie boje, może za dwa tygodnie się odważe
buziaki

Darknessiu - oj wiem, jak się czujesz, z autopsji. Przed moim przyjazdem tutaj ja i mój obecny mąż nie widzieliśmy się przez rok. I na początku też przechlipałam kilka tygodni, ale potem jakoś udało mi się z tym pogodzić. Pomyśl, o ile trudniej było parom w czasach przed powszechną dostępnością internetu, my pocieszaliśmy się właśnie tym. No i spróbuj spędzać jak najwięcej czasu z przyjaciółmi, bo jestem pewna, że w lipcu, gdy przyjdzie wyjeżdżać, będziesz żałowała, że masz już tak mało czasu do spędzenia z nimi. Więc wykorzystaj go teraz, póki jest.

Mocno Cię ściskam. Będzie dobrze

Pozdrawiam serdecznie Darkness

Cukrowy baranek ma złociste różki
Pilnuje pisanek na łączce z rzeżuszki
A gdy nikt nie patrzy, chorągiewką buja
I cichutko beczy Święte Alleluja!- z okazji radosneych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego wiele Łask Bożych i radości

Zdrowych, Pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie
rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"
życzy GOSIKMT

Darknessiu kochana, daj nam znać, co u Ciebie, jak sobie radzisz z tą odległością do Irlandii i w ogóle...

Uściski