Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: No to zaczynamy....

  1. #21
    blotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    19

    Domyślnie

    Darkness bardzo dziękuję
    tu piszę
    28.07.2008 - 125 kg
    Cel cząstkowy - zejść do wagi dwucyfrowej do końca listopada 2008.
    Cel końcowy - +/-60 kg

  2. #22
    wiolinek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    właśnie też zaczynam odchudzanie .Nie wiem jak mi bedzie to szło ale po tym jak tu troszke poczytałam i po kilku juz odpowiedziach ....chyba mi sie lzej zrobiło.
    Wiem co to to znaczy mież problem z kostiumem bo niestety ale mając basen pod nosem
    właśnie przezże ten kostium na basen nie chodze.Czasem znajomi chca namowic ale ja odpowiadam że ubiorę się w kostium dopiero jak schudne.(troche to przewrotne -wiem)
    Mam nadzieje że ty znajdziesz na tyle odwagi. Trzymam mocno kciuki

  3. #23
    Kakofonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja już skończyłam Wytrwaj Blotko koniecznie Papapa, będę zaglądać

  4. #24
    blotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    19

    Domyślnie

    krótki raport, bo przedświąteczna bieganina nie pozwala mi na dłuższe pisanie Zważyłam się we wtorek, waga pokazała 104 kg, ale już mi się nie chciało zmieniać suwaczka. Zważyłam się dzisiaj rano - wbrew obietnicom - i waga pokazała 2 kg mniej. A wcale się jakoś specjalnie nie głodziłam ani nawet nie ćwiczyłam.
    Teraz tylko trzeba tak dalej trzymać i będzie dobrze )
    tu piszę
    28.07.2008 - 125 kg
    Cel cząstkowy - zejść do wagi dwucyfrowej do końca listopada 2008.
    Cel końcowy - +/-60 kg

  5. #25
    Kakofonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No gratuluje i po cichu zazdroszczę Może dołączę po Świętach Najgorsze są u mnie napady głodu. po prostu nic się nie liczy. I to nawet nie głód, a po prostu obżarstwo. Jak mnie łapie to chyba ze śmietnika bym wyjadała No ale po Swietach, kto wie Noszę się też z myślą o psychologu, ale sama nie wiem. A Wy się trzymajcie,będę zaglądać

  6. #26
    Kakofonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jak przed Nowym Rokiem? Szczęścia życzę oczywiście

  7. #27
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wszystkiego dobrego w nowym roku


Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •