Rozumiem Cie. siedzenie w domu odbiera wszystkie sily do funkcjonowania. Jak sie wychodzi gdzies i cos robi to sie chce zyc a tak sie powoli usycha. Juz wiem co to jest depresja bezrobotnego. No ale neich no ja tylko skocnze pisac prace inz.![]()
Od dzis zaczynam dodatkowe cwicoznka w domuTo pomaga na humorek najlepiej.
Pozdrawiam
Agata
Zakładki