Wątek: Bede zgrabna !!!Bal pozegnalny!!!

wyslalo sie za drugim razem dopiero. Co jest????????? buuuu

c.d.

Zyczenia poswiateczne teraz beda. Z powodu braku aktualnie okazji skladam bezokazyjne zyczenia kg w dol, wiosny w sercu, pogody w duchu, iskierek ( mogabyc kurwikijak ktos zyczy ) w oczach, szalonych pomyslow w glowach i mniej cm w obwodach!

Chybatka ! Inspirujesz! Sie nie kryguj tak?

Silanek!!!! Pokaz suwak! Pokaz suwak! Pokaz suwak! Gdzie jak gdzie ale tutaj to nie jest powod do wstydzenia sie i ukrywania pokatnie! Dawaj wiec ten suwak wstydzioch i mozmy razem leciec do 7. Tez pale to sobie bedziemy przerwy robic na fajka!Jako, ze reszta zawodniczek zdaje sie mnie przegonila to chodz... razem damy rade! ) Kota zazdroszcze a tych km nie. Sama bym wyla jak kociamber po tylu km! Za nie wchodzenie na stacjach po swinstewka masz buziaka! Tak sie zmienia swiat! Pozadam sie kiedys umowic z Toba przy najblizszej bytnosci na picie :] Bedziemy rozrabiac jak pijane zajace. Reszta bym chciala zobaczyc bez kontakstu picia bo reszta Odchudzaczek grzeczna i nie lamie diety )))))

A moze jakies spotkanko? Cieplo.. slonecznie... na dwor do ludziow mi sie chce!!! Spotkajcie sie ze mna!

Balbi!!!! Jestem co widac po ilosci pisaniny )))) Dziekuje za komplement. tak mi mow! Sie rozplywam jak slysze takie rzeczy!

Asiek!!!!! ))) ciekawe co tam u Ciem chudzineczko!

Hybrisia czuje sie opieprzona slusznie ale patrz jak za to teraz napisalam hyyyy

Ali!!!!! O matko jedyna! Ze mnie nie bylo w takim momencie przy Tobie!!!! jak to jest???? Jak jest miec 7 z przodu?????? Nie peklas z radosci?????? Taaaaaaaaaaaaaakiego masz usciska!!!!


No a teraz udam sie na steper, potem zabiegi pielegnacyjno-odchudzajaco-wcierajaco-pachnace i przyjde piekna poczytac co u Was. Chociaz teraz bym wolala zalec przed komputerem... ale wiadomo.. sie potem nie zmusze do obowiazkow!

zatem na tym watku sciskam i cmokam wszystkie Wspolodchudzaczki i dziekuje,ze pamietalyscie o mnie!!!! Wypatrujcie mnei u Was!

Witaj kochana!
No nareszcie myślałam, że zapadłaś się pod ziemię.!!! Słuchaj chyba coś się serwis rypie bo też nie mogłam wysyłać Postów chyba mnie ze 2 razy wywaliło jak nic.
No własnie czekałam czekałam i samam musiałam celebrowac siódemeczkę.
Bez mojej Cici. Mam nadzieję ze już teraz wrócisz i beziesz smarowac do nas

Cicia- Ty w tym Piasecznie mazowieckim mieszkasz?
Ja reflektuje na wspolne balangowanie, tyle ze jak juz pewnie w wersji slim bedziemy- bo w w-wie w pazdzierniku bede! Sluzbowo, ale zawsze.. Bardzo bym chciala!

Oczywiscie bedziemy pic mineralna niegazowana, nie bedziemy palic, spotkamy sie na silowni a potem pojdziemy pobiegac hehe

niedoczekanie dietowe!

a suwaczek zmienie po 7-ce.. w nagrode!

Wreszcie się doczełyśmy...
Święta nieładne (u mnie tyż ) ale co tam - najważniejsze, że akumulatorki podładowane i powrót na drogę "cnoty" dokonany
I pisz pisz te Ciciogadulce - bardzo lubię je czytać...

Cicia no jak sie ciesze
Brakowało Twojego pisania
Serio serio
No bo nie miał kto mnie opierniczać
Pozdro pozdro

Serdeczne pozdrowienia

Cicia Słonko moje!
Ty chyba chcesz poządnego klapsa ode mnie wyłapać. Znowu Cię nie ma długi czas
i już tęsknota za Toba bierze. Odezwij się do nas wreszcie.

No właśnie Ciciu, gdzie znów przepadłaś?

Aż miło Cię czytać, wulkan energii pewnie tak się zajęlaś masą codziennych zajęć dietowych i pracowych, że nie starcza Ci po prostu czasu na połowę, w tym forum.. jakoś to zniesiemy, bylebyś wkrótce przyszła i ogłosiła, że oto doszłaś do siódemki!

O właśnie, proszę gonić do tej siódemki! Bo ja wcale nie proponowalam wspólnego jej łapania po to tylko, żeby być pierwszą. Czekać na Was, mimo wszystko, nie będę gonić, gonić!

Zdjęcie w avatarku masz śliczne, jeśli jeszcze nikt Ci o tym nie powiedział (acz wątpię, bo naprawdę piękne).

Pozdrawiam, ślę buziaki i czekam na Ciebie
C.

Odchudzaczka marnotrawna znow powrocila na lono forumowe po kolejnym zniknieciu!

Kocham wiosne a po tegorocznej zimie ta wiosna mnie az upaja!!! Maz patrzy i nie wierzy,ze jego grymasnic a chodzi radosna jak szczypiorek! W zwiazku z przyplywem energi wynajduje sobie cala mase zajec do zrobienia juuuuuz teraz natychmiast! No a dzien ograniczona ilosc godzin ma jednak. Tak gdzies 3-4 godzin mi brakuje kazdego dnia mimo,ze chodze niewyspana jak zombie.

Zombie przestalo takze chudnac... zdiagozowalam kilka przyczyn i tak z czystym sumieniem to powod glowny - nie cwicze, powod troche mniej glowny - jem 1000kcal ale mniej zdrowo ( jakas wedlina mi sie przydazy , jakis ser zolty ) no i najwazniejszy powod - mniej jestem na forum. No niby wiem czemu nie chudne ale powinnam chudnac szybciej mimo wszytsko! No bo tak - na steperku i abs malo ale latam po miescie na piechote ( widzialyscie te liscie nowiutkie??? ojaaaa!!!! wioooosna!! ) a troche tych spacerkow sie uzbiera... no zjem jakis plasterek sera ale miescie sie w 1000 wiec czemuuuuuuu????? Wytlumaczenie pozostaje 1 - brak forum powoduje brak utraty wagi!

Wnerwia mnie to ciut ale trzymam diete bo coz innego robic??

W weekend przywiozlam tez od rodzicow moje stare ciuchy i ... hmm... trudno mi bylo uwierzyc,ze to moje rzeczy ... wszysko taaaaakie male... jak ja moglam sie wtedy uwazac za gruba??? albo jaka ja teraz BYLAM gruba???? szok!!! Pisze "bylam" bo jak sie czlowiek odchudza to nie jest gruby tylko jest przejsciowo duzy a zaraz bedzie maly i szczuply. Anyway popralam wszystko i dzisiaj bedzie Swieto Prasowania a potem z szafy beda mnie motywowac te ubranka tyci tyci.

Waga 81,3. Qrde flak! Za to ile sie napatrzylam na 82! Co poranek to 82 na liczniku. Zbrodnai w bialy dzien!!!! Do konca kwietnia ma byc 80. Nie wiem jeszcze jak ma sie to stac ale wierze,ze jakas magia zadziala i bedzie 80 tak zebym na poczatku maja miala 7!

W zwiazku z powyzszym z wszelkich wyscigow wypadlam ale czlapie dzielnie po Waszych sladach.

Rower takze juz mam gotowy od wczoraj do jazdy . W dlugi weekend znajomi juz zapowiedzieli wycieczke rowerowa. Troche mnie to przeraz bo pewnie jakas makabryczna ilosc km beda chcieli przejechac! a co tam... samej mnie chyba nie zostawia nia? Poczekaja mam nadzieje...

no i tyle nowosci... nie chudne.. nie jem.. nie pije... nie cwicze... aleza to humor chociaz mam dobry :P

Cauchysiu!!!! masz juz 7??? musze sprawdzic u Ciebie w watku jak tego dokonalas!!! o taaaaaaaaaaaaaaaka jestes dzielna A co Ty Cauchys masz wyrzuty sumeinia,ze wygralas??? sie scigalysmy i jestes pierwsza co nei znaczy,ze Cie nei przegonie . Zartuje.. niestety powolnam. Anyway GRATULACJE!!!!!!!!! Od 7 z przodu ladniejsza jest tylko 6!

Ali chodz mnie usciskaj i powiedz,ze schudne! I ze tez bede wazyc tyle co Ty!!! A nie klapsy! Biedna chudzinke bic! No!

Maniutka tez prze do rpzodu jak burza! Co Wy kurde robicie co??? No niech sie ktoras przyzna!

Chybatka...czy ja mam isc i sprawdzic Twoj watek? Za cos Cie trzeba opierniczyc???? Zreszta jak Cie opierniczac jak Ty tak chudniesz! Moze mnie ktos z beszta? Zebym przestala sie plawic w tej wiosennej radosci i zaczela chudnac!

Pyza moja cnotliwa grzesznico

Silanek )) No w ty wiosce pod warsiawka ))) W pazdzierniku to bedziemy laski takie,ze hoho! I to nei my bedziemy biegac tylko za nami beda biegac! Przyjedz bedziemy pic wode A ze u mnie nei ma polskich czcionek to sie domyslajcie teraz co autorka miala na mysli

sciskam ju soooo macz!

ah! i waze mniej od meza! Duzo mniej!!! hyyyyyy

No to męża w swoje ślady trzeba wysłać (tak po cichu i ja nad tym pracuję)
Pracuję też nad sobą... przestałam marudzić odnośnie wagi - przerzuciłam się na takie ogólne marudzenie bo zastój wagi daje mi nieźle w kość i jak się w końcu nie ruszy to chyba chlapnę się sama w swoją szanowną...

Twój wpis jak zwykle naładowany energią - mimo niewyspania... jak Ty to robisz Sypiam po 4 do 6 godzin na dobę więc ja powinnam być wyspana... a za groma nie jestem...

Ale wiosna i to piękne słoneczko mnie też dopinguje... a na horyzoncie jeszcze długomajowy wyjazd... już nie mogę się doczekać by w końcu naładować akumulatorki z dala od domku

Ściskam