-
Cicia wracaj sie stęskniłam
-
Cicia - gdzie Ty Słoneczko się podziewasz
-
Jestem... zyje.. chociaz nie wiadomo jak dlugo...
Chwilowo odchudzam sie na 50%. Jem tak kolo 1300-1400 kcal wiec niby dalej dietetyczna dawka ale czuje sie przezarta i waga tez sie nie rusza... Tak wiec oficjalnie robie male zawieszenie w odchudzaniu.
A powodem jest wstretne cholerstwo zwane miesniakiem. Mam 6cm "pomarancze" w srodku.... Jestem przerazona i smutna. Dla mnie zastrzyk jest powodem do nieprzepanej nocy i histerii w gabinecie lekarskim a co dopiero operacja...
Nie zajadam raczej problemu tylko mi sie nie chce salatek robic i zastanawiac co zjesc a co nie. GLowy jakos nie mam zupelnie... wiec limit podwyzszony i bede zgrabna ciut pozniej.
Sciskam mocno i qrna mac! Jak ktoras nie chodzi regularnie do ginekologa ani nie robi regularnie USG to ma normalnie wpiernicz ode mnie!!! Na serio! Chodzic! Badac! I znalezc dobrego lekarza, ktory nie tylko zerknie do srodka i powie,ze jest OK! G... a nie OK! I nie wmawiac sobie, ze nic nie boli to sie nic nie dzieje i ze tylko hipohondrycy lataja non stop do lekarza! Jak sie , któras dawno nie badała to ISC i to juz!!!
a tak w ogole to przeznaczenie jakies jest czy cos... smecilam Wam tu juz o chorobie tesciowej i tak sobei wtedy myslalam,ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Troche sie "uzbroilam" wewnetrznie wtedy i dlatego teraz sie trzymam. Bedzie dobrze bo mi sie zawsze wszytsko w zyciu udaje a szczescia mam wiecej niz rozumu.
tak wiec dieta ciut zawieszona, kg nie leca ale za to jak mi wyjma to cos z srodka to troche wagi ubedzie! ( czarny humor )
a zebu ten post niebyl taki smutny to Wam napisze jak dziecko dzisiaj do histerii doprowadzilam. Na szczepionce przeciwko zoltaczce bylam i oczywiscie jak zobaczylam igle to zbladlam, zamarlam i zaczelam wyc... Jakos przezylam, nie uderzylam pani doktor i dalam sie ukluc. No i wychodze sobie ledwo zywa i cala zaryczana, zasmarkana, z przerazeniem dalej na twarzy a przed gabinetem czeka dziewczynka z mama. Taka mala slodka laleczka w wieku kolo 5 lat, cala spokojna i wesola... do czasu... Jak mnie zobaczyla tez histerii dostala. Zwialam szybko bo mama nie wiedziala czy dziecko uspokajac czy mnie tluc torebka . Tak wiec gdyby ktos chcial kiedys postraszyc jakies dziecko, swoje jak nie chce jesc albo cudze jak kogos denerwuje to ja sie polecam!!!!
-
Cicia!
Nie martw sie moja mama miala identyko,tylko miesniak nie wielkosci pomaranczy -tylko grajpfruta! Lekarze odrazu powiedzieli,ze lepiej im sie usuwa jak jest miesniak jeden a duzy,niz wiele a malych,porozrzucanych...Wszystko bedzie OK ,zobaczysz,moja mama szybciutko stanela na nogi.
U niej objawami byly silne okresy,to ja zaniepokoilo...
Zycze wiec WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO i duzo zdrowka!!!
Sissi76
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
-
Kurde teraz to się martwić będe
Mam nadzieje , że wszystko się ułoży ! Piszesz , że masz szczęście wię cja wierze , że bedzie okej . 3mam kciuki
-
Skarbie trzymaj się, myślami jestem z Tobą
Buziaki
-
Wiadomo już coś więcej ?? Buziaki
Serdecznie pozdrawiam
-
A powodem jest wstretne cholerstwo zwane miesniakiem. Mam 6cm "pomarancze" w srodku.... Jestem przerazona i smutna. Dla mnie zastrzyk jest powodem do nieprzepanej nocy i histerii w gabinecie lekarskim a co dopiero operacja...
Cicia Kochanie.
Odnoszę się do Twoich słów bo widzę, że bardzo tym przejęta jesteś. Moja droga rozumiem Twój strach i nerwy - ale wierz mi proszę, wszystko się ułozy i nic Ci nie grozi.
Moja mamusia to miała, zabieg był szybki nieskomplikowany i nie groźny i jest zupełnie zupełnie zdrowa. To nic takiego nic się nie dzeje nie martw się proszę. Dopadło ją to i bardzi się bała a potem okazało się że wiecej złego swoim nerowm narobiła, niż ta pomarańczką.... Nic się nie bój jesteśmy z Tobą i pisz !! Pisz prosze vo dalej... mnie też sporo nie było na forum i zła jestem na siebie, że od razu nie mogłam Cię wirtualnie uściskac,,, ale już sprzedałam sobie kopa !!! o i to jakiego cała d.. mnie boli
A co strzykawki - NO ŁADNIE --- tak sieć panikę ....... kurcze blade pociesz sie jednym Narkomanką to ty nie zostaniesz hihhiihih z taką agresją do strzykawek ...
mam nadzieję że choć trochę masz już lepszy humorek... Napisz koniecznie co U Ciebie
Buziaki Sciskam Cię okropnie mocno...
ps . a dietką sie nie przejmuj sama wróci..
-
O rety Ja dopiero zauważyłam i od razu pośpieszyć z zapewnieniami chcę że wszystko będzie dobrze, bo MUSI BYĆ DOBRZE i koniec kropka
Szybko wrócisz do zdrowia tylko nas tu samych biednych nie zostawiaj...
A co do strzykawki... to moje dziecko też nielepszą bajkę ostatnio odstawiło... tylko że ona się roryczała histerycznie przy mierzeniu wzrostu a potem na strzykawkę wcale nie zareagowała... prawie ale dzieciątko za sobą histerią straszliwą zaraziła. Szybko uciekaliśmy z przychodni oj szybko
-
Cicia!Może jeszcze tu zaglądasz? Daj znać co u Ciebie.
Pozdrowionka!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki