-
Hę ??? A co to takiego ta kopenhaska?
Fly... ja ciągle myślę o tym, w jakie ciuchy się zmieszczę jak schudnę.. jak będe wyglądać, jak się będe czuć, jak mnie ludzie na ulicy nie będa poznawać... a wybrałyśmy sobie idealny moment!!! Ja myślę, że latem to już z nas będą laski, że hohoho... akurat, gdy przyjdzie czas wyskoczenia z zimowych swetrów.
-
hej Fly!
ja studniowke mam za miesiac - to moj jeden cel:D
trzymaj sie na kopenhaskiej!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
hej......dieta kopenhaska to nic innego jak tylko zajebisty start dla pragnących sie odchudzić, ale potrzebna jest tu naprawde silna wola i nie można pozwolić sobie na "skok w bok", nawet żucie gumy jest zakazane. Ale jesli wytrwasz i potem przejdziesz na diete 1000-1500 kcal to efekt bedzie porazający. Wiem bo stosowałam kopenhaską i zjechałam do 70 kg z wagi 84, ale później z praku rygoru i systematyczności zwróciło mi sie z nawiązką, a moja mama zmienła po niej całkiem nawyki zywieniowe i super się czuje i wygląda. Dla Ciebie Narcyzko podaje stronkę: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ja zaczynam od jutra i postanowiłam, że wytrwam!!!
aha i warunek jest taki, że nie zmieniasz niczego co masz w damym dniu zjeść (nawet ohydny szpinak i sałatę...bleeee!!!)
A tak na marginesie to wydaje mi sie, że mamy z sobą wiele wspólnego Narcyzo, oj oj bedziemy laskami takimi, że ho ho!!!
-
fly!
Ja własnie dzis zaczełam 1 dzien na kopenhaskiej i czytajjac ze ty schudłas tak duzo az we mnie sie rosnie siła do walczenia i opinia jednak ze im wieksza waga tym wiecej sie chudnie na tej 13-stce
ps. zazrdoszcze i tego orbitreka
-
szpinak jesy pyszny:D
trzeba tylko dobrze doprawić.
i sałata tez...
ja tam lubie prawie wszystkie warzywka! [oprócz fasoli...]
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Życzę powodzenia z kopenhaską.
Ja nie mam szczególnej ochoty na takie diety, w których mam dokładnie wyznaczone co jeść - wolę sobie sama szamać to, co mi w danej chwili zasmakuje, i liczyć kalorie. Oczywiście, w ramach rozsądku, dostarczam wszystkich potrzebnych związków i unikam paskudztw dietkowo wykluczonych.
Szpinak jest niedobry! :P
A z warzyw, to pomidorki, ogórki małosolne.. mniam!
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
malinsiu.....trzymam kciuki za powodzenie twojej dietki, ja zaczynam już od jutra. Z moich wspomnień z kopenhaską powiem ci tylko tyle, że było cięzko, ale efekt był świetny, tylko popełniłam podstawowy błąd, po skończonej diecie zaczęłam jeśc jak przedtem i ocknęłam się jak ważyłam już pow. 85 kg, więc powiedziałam sobie, że nie warto sie starać, bo o tak nic mi sie nei uda tak więc przez oststni rok systematycznie przybierałam na wadze i wkońcu miarka się przebrała......91!!!! za dużo, dużo za dużo.... to był impuls który zmusił mnie do działania, wierzę, że mi i podobnym dziewczynom do mnie się uda, i naprawdę mam bardzo dużą motywację ze strony tego forum......to pomaga!!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/img]
-
flygirl19 ...... ja od dziś zaczęłam, pirewszy dzień za mną
Widzę że mamy tyle samo do zrzucenia ....25 kg to marzenie ale wierzę że się nam uda.
-
hej....wpadajcie tu częściej jesli jesteście w trakcie kopenhaskiej i piszcie jak wam idzie, zawsze to jakas dodatkowa motywacja, że jak inni moga to ja też!!! heheh już zakupy na jutro zrobiłam: wołowinka i sałata i nie ma zmiłuj, bigosik ze świąt będzie musiał znaleźc innego łakomczucha hehehe. Naprawde aż się dziwię skąd u mni etyle pozytywnej energii.... pa pa!!
-
Ja co prawda na kopenhaskiej już nie jestem, ale i tak trzymam mocno kciuki.
I ucałuj Wrocław ode mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki