-
Hej kochani!
95------4,3-------90,7-------70
-
Witam
Mi w sumie spadł kilogram,ale narazie go nezaznaczam.Trikerek(miejmy nadzieje)zmienia za 2tygodnie,bo od wczoraj jestem na Kopenhadze.Potem wracam do tysiaka
A Ty Anulajka ile zrzuciłaś przez ten tydzien?
pozdrawiam
-
witam...
Witam serdecznie!!! wypada się przedstawić chyba mam na imię Ania, mam 22 lata...i strasznie chce schudnąć postanowiłam, że wezmę się za siebie naprawdę... a mam co zrzucić...fakt, dzisiaj nie jest niedziela...ale ja i tak podam swoją wagę a co? przy wzroście 167cm ważę 95 kg. tzn dzisiaj...bo jestem już 8 dni na diecie...a przed nią się nie ważyłam, wiem, wiem, że to błąd straszny... ale cóż...ważne, że wytrzymałam tyle i wytrzymam więcej Chciałam Wam napisać, że zalogowałam się tu dopiero dzisiaj, nie miałam pojęcia nawet, że coś takiego istnieje i co muszę przyznać...jest tu super...bardzo mi się podoba atmosferka...i to,że ludzie, którzy borykają się z tym niełatwym problemem...nazwijmy rzeczy po imieniu...nadwagą...potrafią się wspierać do tego stopnia wiem, że powielę tę wypowiedź, ale jest to bardzo budujące gratukuję Autorce tego postu, bo to dzięki niej napisało tutaj aż tyle osób...Kochana Anulajko jesteś bardzo ciepłą osobą...i bardzo miło mi Cię poznać chciałabym się do Was przyłączyć i dzielić z Wami - no w sumie to obcymi mi ludźmi...moimi sukcesami i porażkami przede wszystkim w najważniejszej teraz dla mnie walce mam nadzieję, że mnie przyjmiecie gorąco pozdrawiam...
-
Witam Anulajka,postanowilam przejsc na Twoja diete 1000,jest calkiem fajna,dzis pierwszy dzien i o dziwo nie wgryzam zebow w sciane i nie przymiream glodem ale moze to dlatego ze narzeczony szbyciej z morza wraca na pewno bede pisala na bierzaco co z moim dietkowaniem,pozdrawiam serdecznie!!!
-
Miło mi ze okazałam się ciepła osobą, choć nie zawsze tak jest, ale to inne powody mnie do tego zmuszają!
Witam anoda i mikulska bardzo miło nam będzie jak sie dołączycie... mimo ze inni chyba zrezygnowali? a może nie maja czasu tak jak ja czasem? ale mam cichą nadzieję że kiedyś się odezwą, zwłaszcza nasz rodzynek ktory zaistniał między nami kobietami.....
Bedzie dobrze ja w to wierzę.
Co do diet, wertuję po mału wszystko co przez lata zdołałam uzbierać w domu i jak znajde coś dobrego nie omieszkam jeszcze tu zamieścić, ale powiem szczerze ja jestem leniwa w układaniu diet i nie wszystko lubię więc bede zwracać uwage na to co lubie i co zajmuje najmniej czasu na przygotowanie....
-
witam mi juz zaczyna brakowac pomysłów na szybkie dania dietetyczne i mam prośbe może macie jakies pomysły pozdrawiam dietkowo
-
O jakich daniach myślisz? na gorąco na śniadanie, napisz co byś chciała a ja postaram się coś tu wkleić!!
Mam tego multum w segregatorze...................
-
witam wszystkich
dzięki za miłe przyjęcie....
faktycznie doznałam niemałego szoku po tym jak zobaczyłam tutaj mężczyznę wydawało mi się, że oni nie są w ogóle do tego zdolni...ale oczywiście...myliłam się!!!! zwracam honor wszystkim mężczyznom, których tak bezpodstawnie podejrzewałam mam nadzieję, że mi wybaczycie
właśśnie...brak czasu jest jednym z największych wrogów odchudzania bo np. u mnie...teraz mam ferie...aż do poniedziałku, więc mogę się bawić w różne dietki...a co w poniedziałek...jestem studentką trzeciego roku, mam masę zajęć na uczelni, do której musze dojeżdżać...w domu jestem z reguły po 18, a znam tę złotą zasadę odchudzania - ostatni posiłek przed 18!!!! i jak ja mam sobie z tym poradzić? chyba zjem jabłko w autobusie
naprawdę macie jakieś łatwe i szybkie w przygotowaniu potrawy dietetyczne???? jeśli tak, to ja bym się pisała na jakieś przepisy szczególnie obiadki mnie interesują ehhhh niedzielne przede wszystkim kiedy rodzice będą pałaszować ziemniaczki z kotlecikiem ehhhh...ciężkie to nasze życie ale ale!! za to jaka radość jak widać efekty, nie??
dlatego warto się pomęczyć, prawda? tak sobie wmawiam po prostu
pozdrawiam serdecznie wszystkich
-
Hej Grubaski!
Ja jestem "kurczakożerna"- mogę jeść tylko piersi z kurczaka na sniadanie, obiad i kolację. Dlatego na obiadek generalnie jadam właśnie piersi z kurczaka gotowane, pieczone w foli, dokładam do nich uprużoną paprykę lub inne warzywka z wody i obiad gotowy. Jesli nie piersi to jem zupki, oczywiście bez zaprawki (smietana+mąka), gdy zupka jest już prawie gotowa po prostu odlewam sobie trochę w garnuszek, a resztędoprawiam - przecież mój mąż nie musi się odchudzać
Przestałam jadać moje ukochane sery - żółte i pleśniowe
Od miesiąca nie miałam ziemniaków w ustach.
Czasami marzy mi się świeżutka bułka z masełkiem i serkiem żółtym
Ale - wiecie co?- mogę bez tego żyć!!!
-
CZy chrupki kukurydziane mają dużo kalorii???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki