Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 34

Wątek: Pelna mobilizacja ... wakacje coraz blizej :)

  1. #21
    SOLMEG jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ Zuzka 86

    ok postaram się więcej jeść,dziś- razowiec z twarozkiem i teraz tuńczyk z kukurydzą, planuję jeszcze sałatkę z pomidora i Fety. i jogurcik, to chyba dobry bilans jak na dziś?

    DZIęki żę wpadłaś do mnie

    Napisz mi co Ty jadasz bo ja dopiero zaczęłam dietkowanie i nie wiem dokładnie co powinnam wprowadzić do jadłospisu a co nie.

    Trzymaj się

  2. #22
    szycha69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witajcie Kochane
    Juz jestem..przepraszam ze tak dłuo nie pisałam,ale nauka,drobne problemy i nawet nie chciało mi sie siedziec przed kompem tylko jak miałam chwilke to do łozeczka spac..oczywiscie czas na cwiczonka znalazlam zeby nie było..ale to bardziej spacer w mrozie anizeli jakis porzadny wysiłek fizyczny..

    ZUZKA Ty sie tam ładnie ucz i nie marudz..ja tez teraz w ksiazkach siedze...byle nie przesadzac tez z tym..Pamiataj o zdrowej dietce a nie tak jak Sysunia ciagle na kawach..i noce zarwane..okropieństwo..ale dziekuje ze sie mna martwiłas...mam nadzieje ze wszystko ok u Ciebie

    NATALE Jeju tez musze zapisac sie na silownie..tylko to wydatek 100zl na miesiac..ale warto by bylo z tego wzgledu ze niedaleko mnie jest silownia lady fitness..i maja tam sprzet wyłacznie dla kobietzobaczymy..najpierw sesja..A co do słodkości to takze jestem z Ciebie dumna...brawa dla kolezankimnie tez poki co udaje sie bez nich wytrzymac...

    A co do mnie to jestem 3 dzien na diecie south beach...rewelacja..i czuje sie tak lekko
    Właśnie wszamałam zupke z tej diety..kazdej z Was ja polecam...jest chuda i bardzo smaczna

    Podaje przepisik

    ZUPKA KREM Z PIECZAREK

    3/4 l wody gotujemy(3 szklanki wody)
    1/4 l mleka 1%(1 szklanka mleka)
    1 kostka rosołowa (ja dałam kostke drobiową winiary)
    30 dag pieczarek
    20 g serka topionego np.ementaler hochlanda(to tak 1/5 paczuszki 100-gramowej)
    do smaku przyprawy wedle uznania np.sól,pieprz,vegeta

    Na wolnym ogniu gotujemy wode,wrzucamy jedna kostke rosołowa,nastepnie az zacznie wrzec wrzucamy wczeniej umyte i pokrojone pieczarki,czekamy az sie zagotuje,dolewamy szklanke mleka,czekamy do zagotowania...podczas ktorego wrzucamy serek topiony..w drobnych kawałeczkach..szybciej sie rozpuszcza..no i przyprawy..wszystko niech sie podgotuje jakies 5 minut jeszcze..pieczarki nie musza byc bardzo mieciutkie..ja osobiscie zostawiam je na pol surowe..dzieki czemu sa twardsze..

    całosc jest na jakies 3 osoby...ja zjadłam to sama..bo całość to zaledwie 210 kcal...i czym sie tu dzielic

    Proste i smaczne daniea syci na długo i po takim spacerku w mrozie jak znalazł

    Gorąco polecam i zycze smacznego

    Napiszcie koniecznie co u Was
    Buzka.papa

  3. #23
    anka186 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    na pewno ci sie uda powodzenia a zmienisz wszystko

  4. #24
    lonkka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hey! Jestem z Toba Sama też zaczynam, początki najtrudniejsze, ale miło wiedzieć,że ktoś też ma ten sam problem-WYTRWAMY !!

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Mozecie mnie porzadnie przetrzepac ...
    Wy tak ladnie dietkowalyscie, a ja ... lepiej nie mowic, ale bylo zle bardzo zle ...
    Jedno niepowodzenie ciagnelo za soba nastepne, a potem dieta calkiem upadala ...
    Nie mozna tak !!! to sie musi zmienic !!!
    Caly czas mowie, ze sie zmieni, ale jakos to nie wychodzi ...
    Tylko, ze dzisiaj zdalam sobie sprawe, ze ja bardzo tego chce !!! bardzo chce cieszyc sie zyciem, akceptowac siebie, a nie do konca zycia liczyc kalorie albo sie objadac i marudzic jaka to ja jestem brzydka
    Bardzo chce to zmienic (o wiele bardziej chce tego niz czekolady, ciastek i fast foodow ) !!!

    Czy moge Was prosic ten ostatni juz raz (obiecuje ), zebyscie byly ze mna?

    Ustalilam sobie plan i chce sie tego trzymac. Chce zadbac o siebie i dazyc wytrwale do postawionych sobie celow
    Czemu ja jestem taka zakrecona perfekcjonistka?! heheh
    Ale wierze, ze dzieki systematycznosci i wytrwalosci osiagne to, co chce

    A wiec plan wyglada tak:
    poczatek - 18.01
    dieta 1000-1200kcal 18.01 - 7.02.
    8.02. - wazenie i mierzenie
    8.02 - 21.03 -> wychodzenie z diety
    22.03 - ostateczne wazenie i mierzenie

    Do tego:
    3razy w tygodniu - ok 45min cwiczenie brzuszka
    po zakonczeniu sesji (10.03.) zwiekszenie treningu do ok.5h w tygodniu, czyli z powrotem wracam do skakanki bo teraz tylko nauka nauka nauka ...
    dbanie o swoje cialko
    duzo usmiechu i wiary w siebie

    Sesja zbliza sie wielkimi krokami, a ja oczywiscie nic jeszcze nie umiem i strasznie panikuje juz ... a mam takie plany, zeby sie przeniesc z zaocznych na dzienne, tylko co z tego wyjdzie to nie wiem ... ale ale ... celow mam sporo, wiec tylko trzeba uwierzyc w siebie i powolutku je realizowac

    Przepraszam Was dziewczynki, ze sie nie odzywalam ... ale teraz juz bede Czasu nie mam duzo, ale obiecuje, ze codziennie wieczorem bede meldowac jak ladnie dietkowalam kazdego dnia i to nie sa obiecanki-cacanki

    Aha zmienilam temat watku, bo juz niestety waze 63kg i te 8tygodni by nic nie dalo ale mam nadzieje, ze mnie znajdziecie i nie opuscicie

    lonkka, anka1986,
    witam Was u mnie i mam nadzieje, ze bedziecie wpadac czasami i wszytskie razem damy rade

    Sysunia,
    zupki na pewno sporobuje, bo ostatnio probowalam podobna zrobic, ale za pozno mi sie przypomnialo, ze jogurt naturalny moze sie zwazyc ... heheh nie pytajcie co z tego mi wyszlo napisz jak na dietce, bo ja tez sie nad nia zastanawialam, ale ja chyba nie dam rady bez owocow ...

    Natale,
    mam nadzieje, ze nadal ladnie dietkujesz i cwiczysz i niedlugo laska bedziesz, a ja nie bede mogla cie dogonic Co studiujesz?
    Wpadaj do mnie czasami

    SOLMEG,
    u Ciebie tez pewnie dobrze idzie, bo czytalam i idziesz jak burza oby tak dalej !!!

    Tylko ja taka ciumcia i nie moge sie zebrac, ale to sie zmieni i bedzie tak jak ja chce i czekolady moga do mnie krzyczec "zjedz mnie", a ja sie nie dam
    Damy rade dziewczynki wierze w Was i siebie

    I znowu sie rozkrecilam z tym pisaniem heheh wiecej nie bede heheh
    Milego wieczorku, buziaki dla Was

  6. #26
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ooo ale Cię zaniedbałam... wybacz.... wielkie buziaki i życzę wytrwałości!

  7. #27
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zuzka86 co to się porobiło?? Trzymaj dietke, ale zmień też nastawienie do swojej osoby. Musimy wierzyc, że jesteśmy ładne, fajne itd, że nie jesteśmy brzydkie. Musisz w to zacząć wierzyć zanim schudniesz. Trzymam za Ciebie kciuki, wierze w Ciebie

  8. #28
    Natale jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Zuzka

    Ja sobie studiuje psychologie kliniczną i to jest naprawde świetny kierunek kiedy masz problemy ze swoim ciałem (choroby skory, nadwaga itp) ponieważ można sobie uświadomić wiele ciekawych i intrygujących rzeczy, tak jak np zadają nam pytanie:
    Czemu ty sie wogóle odchudzasz?? jedni z nas odpowiedzą chcę ładnie wyglądac, chcę zwrócić na siebie czyjąśla uwage... a tak naprawde powinnyśmy wkręcić do swojego umysłu jedną ważną sprawę... chcę schudnąć dla siebie, dla siebie chce ładnie wyglądać i sama z soba chce dobrze się czuć... no ale to by bylo na tyle ze studiowania.

    A jeśli chodzi o dietk... to trzymam się i to nawet powiem może nie skromnie ale tzrymam się bardzo dobrze codziennie rano wyskakuje na siłke i tama daje sobie wycisk - za to potem jestem cudnie zrelakcowana i przyjemnie zmęczona po czym zmęczenie mija i staje się żwawsza

    Także życze Ci abys podążała za swoimi celami i je realizowała.

    Pozdrawiam i buziaki

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    Czesc dziewczynki
    strasznie sie ciesze, ze mnie nie zostawilyscie ja juz tez Was nie zostawie i bedziecie sie tu ze mna uzerac az schudne heheh

    Dzisiaj nauka nauka nauka ... ale ale
    - cwiczenia zaliczone - nie czuje brzuszka i dobrze mu tak
    - dietka slicznie
    -> sniadanie - platki cini minis i chleb ciemny z serkiem i papryka
    -> 2 sniadanie - 4mandarynki i jablko
    -> obiad - makaron z tunczykiem i jakies warzywka - taki misz masz
    -> kolacja - 2 kanapki z ciemnego chlebka z twarogiem i lyzeczka dzemu (niskoslodzonego )

    Wiec jest dobrze kalorii ok.1060 i znalazlam patent, zeby nie myslec tyle o slodyczach po poludniami ... cwicze bo zawsze cwiczylam rano, a potem chodzilam i myslalam, zeby cos przekasic ... a teraz tak nie bedzie

    Natale,
    bardzo ciekawy kierunek, ja chcialam isc na europeistyke, ale zabraklo mi 3pkt na dzienne i wyladowalam na zaocznej administracji, ale nie zaluje, bo jest bardzo ciekawie tylko teraz chce sie przeniesc na dzienne ... moze sie uda

    Agentka81,
    no wlasnie tak sie u mnie zle porobilo ale juz teraz bedzie dobrze
    Ja od dawna mam problemy z akceptacja samej siebie, a od dluzszego czasu jedzenie stalo sie jakby moim pocieszycielem ... Ale ja to zmienie
    Dziekuje ze we mnie wierzysz

    Pring,
    ja Ciebie tez zaniedbalam...ale wybaczam i mam nadzieje, ze bedziesz wpadac czesciej Ja tez sie postaram o ile ta sesja da mi zyc

    Teraz mam kolejna motywacje...razem z moim ukochanym postanowilismy, ze w wakacje jedziemy do Grecji a tam to ja juz musze wygladac jak czlowiek wiec bede robic wszytsko, zeby sie udalo

    Dziewczynki bardzo Wam dziekuje, ze jestescie ze mna Bardzo mi to pomaga i teraz juz Was nie zawiode i damy rade

    Ladnie dietkujcie i milego wieczorku, a ja lece do Prawa konstytucyjnego ... i tak nie wiem o co w tym chodzi ale nauczyc sie trzeba

    Buziaki dla Was

  10. #30
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie :(

    Wiem coś o pocieszaniu się jedzeniem Moje motto brzmiało: Masz doła, jest Ci źle to nic Ci nie pomoże tak jak jedzenie i jadłam . Byłam wkurzona, było mi smutno, miałam doła to prawie, ze siedziałam w lodówce. Teraz się pilnuje ale nie jest łatwo. Najbardziej mnie dobija ten weekend na Słowacji. Z jednej strony się ciesze na wyjazd ale z drugiej strony będe katorgi przeżywać tym bardziej, ze moi znajomi raczej należą do szczupłych osób i oni nie rozumieją jak ktoś się odchudza.

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •