Wątek: Hej!Chcę schudnać,zmienić swoją figurkę i czuć się OK:)

Zzuza

ciastka to nienajlepszy pomysł, ale dasz radę, po 3 dniach bez słodyczy juz do nich tak nie ciągnie. Jestem z Tobą. Jutro 0 słodkości, lepiej w to miejsce zjeść owoc, jogurt.

ja też nie liczę kalorii, nie mam na to czasu, i mnie to stresuje, takie wieczne zastanawianie się ile zjadłam, wolę jeść mało i rzeczy lekkie.

taniec to super pomysł, też czasem tak robie.

myślę że jesteś na dobrej drodze, tylko się nie poddawaj.

będzie super iść do sklepu i poprosić nowy , mniejszy rozmiar ciuszków i to poczucie bycia atrakcyjną. Rozmarzyłam się,

kończę. wracam do nauki.

wpadnij do mnie

pisz jak Ci idzie

Buziaki

Ojjj...
Zjadło mi się co nieco przed chwilą...A jest po 20-ej...
Zjadłam dokładnie 2 skibki chleba z żółtym serem.....
Oj,ale jestem zła
Ale jest w tym coś dobrego-a mianowicie,że wiem,że zrobiłam źle, bo zawsze mówiłam sobie,a jutro zaczynam od początku, nie ma się czym martwić.
A dziś się martwię,ale chyba to dobrze,bo jutro już do tego nie dopuszczę!
Nie chcę czuć, że nic mi się nie udaje!Jutro już sobie poradzę,a dziś? Dziś już nic nie tknę
Dzięki SOLMEG,że do mnie wpadłaś!

No i to sie nazywa siła
ja miałam 2 dni niedietowe ale dzis dalej walcze w koncu trza wejsc w spodnie a w lato bikini czeka i ty tez chyba masz takie cele-

Zzuza spoko nie jest zle ze zjadlas po 20 moze to jest oznaka ze zjadlas za malo do tej h ? i poprostu organizm sie domagal dodatkowej porcji jedzenia ?


nie odkladaj diety do jutra... to jest blad "aa od jutra zaczne sie odchudzac" bo czesto jutro jest codziennie

To prawda hiphopera,ja od kilku lat powtarzałam sobie,od jutra zacznę, no i zmarnowałam tyle lat będąc grubaskiem i nie ciewsząc się figurką.Więc już dosyć!Małe potknięcie?To trzeba bardziej się przyłożyć
Malinsia, to prawda,lato niedługo do nas zajrzy,trzeba się przygotować i zrzucić sadełko
Dzięki dziewczynki,już mi lepiej!

na szczescie do lata jeszcze troche czasu wiec damy rade aby te wakacje byly naprawde udane

Hej Zzuza

Masz racje , trzeba wreszcie osiągnąć wymarzoną wagę, nie ma co tego odkładać.

Lato będzię należało do nas



Niech nam inni zazdroszczą bikini, i spoglądają z podziwem na naszą figurkę.

Jutro pełna mobilizacja Napisz jak Ci poszło.
Jak będzie Ci sie chciało słodyczy to pomyś że jesteśmy z Tobą i się nie daj, a raczej wpadnij na forum i sie "wykrzycz" jak to trudno nie podjadać.to pomaga.Powodzonka w dietkowaniu.

Dzięki hiphopera i dzięki Solmeg.
Właśnie wstałam,bo idę zaraz do pracy.Tylko jeszcze zjem 2 skibki chleba,jedna z dżemem pożeczkowym mniam..a druga ze serkiem, no i jkawusia,żeby się dobudzić,ale obiecuję,że następnym razem będzie z mlekiem.Jak jestem w pracy,to nie myślę o jedzeniu,więc do 15-ejnie muszę nic jeść,no ale trzeba,żeby wilczy głód mnie nie napadł,kupięsobie wiec banana i jabłuszko
A wwy jak dziś zaczęłyście?

witam w tym pięknym dniu
zzuza tą kawę to lepiej bez mleka, bo jest mniej kalorii, a jeśli będziesz miała tak jak ja, to wogóle przestaniesz pić, bo mnie kiedy jestem na diecie kawa nie smakuje i nie ciągnie mnie do niej. moja waga to 71 kg a wzrost 168 cm. bez żadnej diety i dzięki jodze (według metody sivananda, nie jest to strikte joga odchudzająca, ale dzięki niej ciało robi się smuklejsze i niewiarygodnie giętkie !!!) spadło mi jakieś 2 lub 3 kg w ciągu 2,5 miesiąca a przecież były święta!!! naprawde każdemu polecam serdecznie joge, zobaczycie jak się zmienicie, wy, wasze podejście do życia i wasze ciała!!!
wczoraj był dzień wprowadzający do dietki więc było mniej niż zwykle, ale trochę więcej niż ma być, od dziś już ruszam do boju!!!
smacznego jabłka i bananka!!!
miłego dnia

Zzuza

owoce to dobry pomysł, ale bana lepiej zamienić na jekis inny owoc , bo ma troche kalorii.

Ja dziś- jogurt naturalny, razowiec,trochę fety, sałatka owocowa, i popijam Fit 8 werzyw, przed 18 może coś przegryzę. nie mam czasu ćwiczyc więc muszę bardzo się ograniczać z jedzonkiem, a dziś to cały dzień nad książką.
Pozdrowionka