-
Witam szczególnie mamy siedzące w domu
Hej , potrzebuję kogoś do kopania mnie w tyłek jak tylko zacznę zaglądać do lodówki )
A tak poważniej ....utyłam bardzo podczas ciąży i ciągnie się to za mą już 5 rok , apogeum osągnęłam w zeszłym roku bo ważyłąm prawie 100 kg z 69 przed ciążą nie mogłam się już na siebie patrzeć nie mówiąc o moim mężu, trochę mi się schudło od tamtego czasu boteraz ważę 85 kg ale to jeszcze nie to , to w lecie udało mi się tak schudnąc bo chodziłam przez miesiąc na siłownię po 3 godziny dziennie ale póżniej miała 100 różnych wymówek żeby nic nie robić ze sobą . Disiaj znalazłam to forum i poczytałam o waszych sukcesach w odchudzaniu i proszę Was o wsparcie
Ola
--------------
tu piszę swoją historyjkę
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=450646#450646[/url]
-
Witam!
Ja jestem taką mamą Fajnie,że tu napisałaś.Wiesz zajrze tu potem albo jutro z rana,bo teraz wychodze.
Mój synek ma 8miesięcy,też siedze w domku.Ja po ciąży ważyłam 85kilo(jak Ty teraz).
3kilo strasznie wolno mi spadały,aż trafiłam na to forum.Teraz jestem na 1000-1200kcal.
Dobra teraz naprade niemam czasu,ale zajrzyj na mój pościk jak zechcesz
Nowy Rok-nowe POSTANOWIENIA
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
pozdrawiam
-
Witam równiez !
Też siedzę w domku-piąty rok!!! Mój synek 8 grudnia skończył 4 lata i czas najwyższy pójsc do pracy, ale jak to z pracą- obecnie k iepsko. W międzyczasie ukonczyłam uzupełniające studia magisterskie-także na dwa dni wybywałam z domu, odbyłam pieciomiesięczny staż i na tym koniec-cały czas dom, ogród, dom, ogród. Po ciązy udało mi sie zejśc do mojej wagi. Ale ostatnio znowu coś podjadam. Wiem, że to co mam do zrzucenia to prawie nic, ale jakos brak mi silnej woli. A tak dodam, że w sierpniu skończę 27 lat, mam tylko 162 cm wzrostu , no i obecnie waże 57 kg -muszę zmienic tickerek. Latem mam sporo ruchu, bo koszenie, ogród etc. - 33 ary-więc nie narzekam. Niestety zimą siedzę cały czas w domu. Przeprowadziłam się na wieś i wszędzie mam daleko (o basenie i siłowni mogę pomarzyc) .Potrzebuję równiez jak Wy wsparcia. Pozdrawiam i życzę spadku wagi-Majoka
-
Majoka kochanie wiem o czym mówisz bo ja również mieszkam na wsi niby niedaleko do miasta samochodem w lecie ale w zimie to już cała eskapada. I jak to w zimie moje dziecko jakby wszystkie wirusy świata zebrało ciągle chore to i w domu się siedzi niby sobie ciągle coś wyszukuję do roboty w domu ale to nie jest to. przez to siedzenie to mnie taka chandra dopada że nic mi się nie chce nawet poćwiczyć bo kurcze do ludzi się chce .
-
Skąd ja znam te choroby. Łukasz przynajmniej raz w roku musi coś tak załapac, by znaleźc się w szpitalu. W tym roku na przełomie pażdziernika i listopada złapał rotawirusa (wirusa biegunkowego) i bęc spędziliśmy 10 dni w szpitalu. Musze przyznac, że po szczepionkach odpornościowych, trochę mu sie poprawiło, ale tu na wsi jest praktycznie odizolowany od dzieci. Przypuszczam, że gdyby poszedł do przedszkola, to na pewno by zaczął znowu chorowac. A tak propo diety, zaraz zjem ostatni posiłek i basta do rana. Przyzwyczaiłam już żołądek, to tak nie ssie, ale na początku koszmar. Wczoraj i przedwczoraj troche odpuściłam dietę i mam nadzieję, że się mój brzuchol nie rozregulował. Wieczorem muszę nożyce pocwiczyc, do brzuszków się nie zmobilizuje. W sumie najbardziej narzekam na uda i pupę. Brzuch jakoś ujdzie.Dobra idę coś przekąsic. Na razie. Pa.
-
ja jak zwykle na wieczór wszystko zawalam do południa jedt oki z jedzeniem i nawet się trzymam a przychodzi 16 to już po diecie ,nosz kurcze wściekam się na siebie
-
Ostatnio mi się silna wola włączyła, więc jakos daję radę. Niestety wczoraj pofolgowałam z winkiem - zbedne kalorie. Trudno i tak się czas nie cofnie. Oleńka pomysl, że wiosna niedługo przyjdzie. Miło wskoczyc w cos mniejszego chocby o rozmiar. Dzisiaj nowy dzien, więc na pewno będzie lepiej. Pozdrawiam i wierzę w Twój sukces Majoka
-
CZESC KOBITKI.
JESTEM MAMCIA 10 MIESIECZNEGO EDGARKA.
PO CIAZY MOJ BRZUCH WYGLADAŁ JAK REKLAMOWKA PELNA WODY, OHYDA. DOTEGO MAM ROZSTEPY.
TERAZ JEST TROSZKE LEPIEJ , CHOC NIE MIESZCZE SIE JESZCZE W STARE ŁASZKI.
DUZO NIEROWNOSCI- TYPOWYCH SZKOD POCIAZOWYCH.
O DIETACH WIEM WSZYSTKO , JESTEM EKSPERTEM TEORETYCZNYM
ZASTOSUJE PRZEZ TYDZIEN , A POTEM ZNOW UPADAM.
CHODZE JEDNAK NA SILKE, SPORT JEDNAK DAJE SWIETNE EFEKTY.
-A WYSTARCZY TYLKO NIE JESC PO19, OGRANICZYC SŁLODYCZE I JESC POPROSTU MNIEJ
TYLKO....JAK TO ZROBIC I SIE NIE ZŁAMAC.
PEWIEN LEKARZ MI POWIEDZIAL-LUDZIE W OBOZACH KONCETRACYJNYCH BYLI CHUDZI,BO NIE JEDLI.WIEC WSZYSTKO TO OD JEDZENIA I NIE MA WYMOWEK.
OBRAZOBURCZO TO ZABRZMIALO , ALE PRAWDA.
-
Witaj mamiediego!!!!!
Tu sie chwaliłam, ze mam silna wolę, a tu du.. Wczoraj sobie tak popuściłam, ze bolał mnie aż brzuch. Jestem zła, ale nie dam za wygraną.
-
CZESC.
WYDAJE MIE SIE , ZE TRZEBA WPASC W TRYBY ODCHUDZANIA, MOWIC Z CZASEM STANOWCZE NIEEEEE WSZELKIM POKUSOM.
NO....TYLKO JA CIAGLE Z TYYCH TRYBOW WYPADAM...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki