-
Okres...samo słowo wywołuje u mnie zły humor,no cóż zważe się trzy dni po...i zobaczymy..narazie kolacyjka czyli jabłko i serek wiejski = 200kcal
-
heh..nie chce mi się pisać o diecie...samo słowo wywoluje u mnie zniesmaczenie....dziś z miłych żeczy kolega mi napisal że się stęknił za mną normalnie piękne to było,aż mi się jakoś w serduszku miło zrobiło...
za to inny kolega :/ jak ja tego nie nawidze,jeden pokazał mnie drógiemu ,coś zauważył a on do niego - "weś przestań bo ja jem bleeee" i ciekawa jestem czy taki jede z drógi się zastaowi czy nie sprawia to komuś przykrości mam nadzieje że kiedyś ...sama już nie wiem,dostaną za swoje. JA IM JESZCZE POKAŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Glam co za idioci z tych chlopakow. Nie przejmuj sie, tez czesto slyszalam komentarze na swoj temat, a najlepszy to jest w tym moj brat, on to po prostu potrafi sprawic, ze mam dosc.
Peszymistin ale Tobie nikt nie kaze wchodzic na ten watek, ani czytac, wiec co Cie to obchodzi, co tu kto pisze?
-
peszymistin powiem ci tak ...to jest moje życie,ty go za mnie nie przeżyjesz...jak ci coś nie pasuje to sorrrry ale to już nie mój problem![/b]
-
Walentynki....jak bardzo nie lubię tego dnia,stworzony tylko dla "zakochanych", a co z całą resztą ?!? co mam zrobić...zaszyć się pod ziemię i udawać że nie istnieję-który to rok z kolei...??? przestałam mieć nadzieje że kogoś będe mieć,przestałam się łudzić że ktoś mie pokocha...zresztą nie zależy mi , nie chce się angażować...
-
Glam... nie wydaje Ci się że jesz troszkę za mało...?
-
driada wiem ... ale jstem dopiero co , po wielkim obżarstwie i jeszcze czuje co jadłam w poniedziałek,myśle że spokojnie dojde do 1000kcal w ten poniedziałek narazie jem jakieś 800,ale to tak dla oczyszczenia organizmu z tych toksyn Pozdrawiam
-
Witajcie kochane. dawno mnei tu nie było. Hmm u mnei od paru dni troszkę klepiej. Moja samoocena nei jest taka zła. Staram sie ćwiczyc, jakoś sie mobilizuję i nie jest tak xle. Pozdrawiam
-
A ja sie zgodze z pesymisztin.
Juz wczesniej chcialam sie tu dopisac jak przeczytalam "sztuka destrukcji" w temacie.
Wydaje mi sie Glam ze sie nad soba uzalasz. To nie sztuka siedziec w fotelu, albo przed komputerem z paczka ciastek i mowic sobie ze jest sie obrzydliwym i chcialoby sie schudnac. Sztuka jest ruszyc tylek i zaczac cos robic z tluszczem.
Co z tego ze teraz jesz malo? Daje Ci gora tydzien na tej prawie glodowce zanim sie napchasz byle czego.
Nie lepiej zjesc te 1000 kcali i pojsc na dlugi spacer?
Spojrz na pesymistin, mi zaimponowala jej wola zrzucenia wagi i to ze juz 20 kilogramow polecialo.
A to ze nie musimy czytac tego watku? To jest FORUM. Jedna z zasad na forach jest to ze autor postu inicjujacego pisze ten post po to by wywolac interakcje, czyli odpowiedzi. A to ze nie chwalimy Ciebie czy nie uzalamy sie nad Toba jest wynikiem tego ze NIE MUSIMY.
Pozatym, 'swoj" watek mozesz zalozyc w ktoryms z dzialow nizej. Tam dziewczyny maja wlasne watki.
Pozdrawiam.
-
Przepraszam bo w sumie też pisze co mi do głowy przyjdzie bez wyjaśnień...tzn:
1) pod żadnym warunkiem nie zamierzam jesć 600 kcal dziennie,tylko 900/1200 ,tak się przygłodziłam bo w poniedziałek się strasznie przejadłam
2)może i się nad sobą użalam ale taki mam charakter,
3) tytuł postu wyszedł jaki wyszedł,ale to wtedy kiedy miałam takiiii paskudny humor (a nie wiem czy się da zmienić)
...mam nadzieje że to trochę wyjaśniło
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki