-
Raz na zawsze!!!
Postanowiłam zrobić coś ze sobą, zresztą nie pierwszy ra. Mam tylko nadzieję, że ostatni... Jak wiele osób zaczynałam miliony razy, ale zawsze bezskutecznie. W każdym bądź razie nigdy na dłużej. W zeszłym roku w maju schudłam 7 kilo za pomocą nieustannych głodówek. Gdy już byłam szczupła czułam się wspaniale, ale szybko przybrałam na wadze, gdy tylko zaczęłam jeść normalnie. Zresztą te głodówki to nic przyjemnego- doszło do tego, że miałam zaburzenia widzenia, a gdy tylko zjadłam choćby jakieś jabłko czy coś to miałam taaaakie wyrzuty sumienia!!! DO tego ten niedobór magnezu...
Teraz zamierzam schudnąć stopniowo- tak aby później kilogramy do nie wróciły. Poszukuję ekipy, która będzie walczyła ze mną. Stawiam na zdrową dietę i ćwiczenia. Chciałabym się zapisać na aerobic, bo wtedy będę miała motywację to ćwiczeń. No i może trochę pochodzę na basen, tylko nie wiem czy mi się uda wygospodarować czas i pieniądze
A więc przyłączajcie się, opisujcie swoje wymiary i sposoby na zrzucenie zbędnych kilogramów. Ja mam 160 cm wzrostu, ważę 60 kg i mam 18 lat. Pozdrawiam i czekam na odze
-
Aha! Zapomniałam dodać, że z moją walką ruszam od jutra! Tak więc dzisiaj biorę do ust ostatnie słodycze i kończę z nimi do momentu kiedy nie osiągnę wymarzonej wagi.
-
właśnie na samym wstępie popełniasz największy błąd - zacznij od dziś, nie od jutra, bo możesz tak odkładać to odchudzanie latami aż się w drzwi nie zmieścisz...
sorry, może to niemiło zabrzmiało, ale takie myślenie jest złe, że jeszcze tylko tego się nażrę, tego i tamtego a od jutra spokoj... to nie działa! zresztą każdy kawałek czekolady, każdy cukierek się liczy... i po co to jesz? napchasz się a jutro sobie wspomnisz i znów będziesz chciała sięgnąć po słodycze, po czym stwierdzisz że zaczynasz od jutra itd... później tylko więcej spalania, po co to? zacznij od razu!
po małym opieprzeniu (ale w końcu od tego to forum też jest ) mogę życzyć Ci powodzenia i jak coś to jestem
pozdrawiam
-
Przyłączyć się moge szczególnie ze mamy ten sam wzrost, chociaz ja ważę troszke więcej , tak dla porownania moge ci podac wyniki ostatniego pomiaru : w biodrach mam 100cm, w talii 74, a uda w najgubszym miejscu jedno 57 a drugie 56 :P .
I mam 20 lat
Pozdrawiam i życze powodzenia.
-
o kurcze! Ale mi się głupio zrobiło Klaudia ... Powiem Ci szczerze, że wjechałaś mi na ambicję... Ale cieszę się bardzo, że się odezwałyście. Tak więc jesteśmy już 2 (3?), bo nie wiem czy Klaudia też się przyłącza czy tylko chciałą mnie opieprzyć
A co robisz Ninti? Tzn w jaki sposób chcesz schudnąć? Opisz swoją dietę, ćwiczenia, wspomagacze itd. Ja ze wspomagaczy to tylko czerwoną herbatę piję.
Razem damy radę laseczki
A może prześlemy sobie swoje zdjęcia, żeby mieć jakiś ogóny wgląd na siebie, nasze postępy itp. ?
-
Aha! Wymiary chyba mamy podobne, tylko ja chyba mam więcej w tyłku. Ale jutro się zmierzę i podam dokładnie.
-
jeśli pomogłam to się cieszę
nie, nie przyszłam tylko opieprzyć moge się dołączyć, ale Wy przy mnie jesteście super laski, mi jeszcze troche brakuje ale jeszcze trochę i sama będę lufa
w każdym razie jeśli chodzi kopa w tyłek w razie grzeszenia zawsze możesz na mnie liczyć ale na pochwały też więc od jutra nie widzę u Ciebie już żadnych słodyczy
mój wzrost - 172, cel - 60kg :P narazie na tickerku dążę do 65, później się zobaczy
a co do wymiarów sama nie wiem, wiem tylko że nie mam ani trochę proporcji - tyłek z biustem może równo, ale w brzuchu za dużo...
pozdrawiam
-
Cieszę się strasznie, że nie tylko opieprzasz
A więc zaczynamy walkę. A ja ze strachu przed opieprzem nie tknę już żadnych słodyczy
A możecie opisać swoje diety? Ja generalnie nie liczę kalorii tylko po prostu ograniczam jedzenie, po 18 nie jem, staram się jeść mało a często. No i wiadomo staram się unikać smażonych potraw, słodyczy słodzonych napoi, kawy (no właśnie... powinno się z niej zrezygnować czy niekoniecznie, dodam, że lubię niesłodzoną z mleczkiem) itd. No i zamierzam zacząć ćwiczyć, ale co z tego wyjdzie- zobaczymy.
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Od dziś przyłączam się do Was,kobitki (jeśli można,oczywiście).Bardzo chcę schudnąć,bo odkąd rzuciłam palenie (2 m-ce temu),to trochę przytyłam i fatalnie się z tym czuję.W tej chwili ważę 75 kg,a chciałabym mieć 10 kg mniej.Nie chcę stosować żadnych drastycznych diet,głodówek,a schudnąć przy pomocy wypróbowanej już przeze mnie diety "Żryj Połowę".Jednak ciężko się zmobilizować i nie podjadać i nie objadać się.
W każdym razie dziś mówię DOŚĆ i zaczynam dietę i mam nadzieję,że za kilka,kilkanaście tygodni zobaczę na wadze upragnioną cyfrę 65.
Pozdrawiam...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki