-
Tinka, jakbys tylko sprobowala uciec to bede koczowac u Ciebie pod blokiem z transparentem "STRAJK GŁODOWY" :P
Bleeehh juz jutro mnie nie bedzie I co ja bez Was zrobie?
-
noo - Tinka - po Twojej wypowiedzi czuje sie taaaka potrzebna super uczucie - i wiesz co - strasznie się cieszę, że mogę Ci pomóc... nawet jeśli nie jest to pomoc bezpośrednia a szkoda, że nie mieszkasz w Jeleniej, by nam było jeszcze dużo łatwiej a tak - to na odległość jedynie wsparcie netowe pozostaje - i oby było skuteczne
ja dziś zrobiłam sobie dzionek podwyższonej kaloryczności - i chyba z 1200 kcal zjadłam to było zamierzone - dla przyspieszenia przemiany materii - robie tak czasem - potem kilosy szybciej lecą w dół - oby i tym razem a wczoraj zakupiłam w markecie herbatki - dietafit - 3 różne - jedna z senesem, jedna z karnityną a jedna z czymś tam jeszcze - każda na co innego - ale wszystkie na odchudzanie - jak będą skuteczne - od razu napiszę dziś zaczęłam - od tej z senesem
no i powiem Ci Tinka szczerze - że ja też mase razy marzyłam wręcz o tym by wyskoczyć do sklepu po czekolade, ale mieszkam na odludziu i w okolicznych sklepach panie ekspedientki wiedzą o mojej diecie - i nie chciałam nawet ich min widać, bo do tej pory kupuję tylko - groszek, kukurydzę, biszkopty niskokaloryczne, wode mineralną i serek wiejski - a tu nagle wyskoczyłabym z czekoladą - zawału mogłyby dostać, więc postanowiłam, że je oszczędzę
no Madlinka - popieram pomysł strajku jak nam sie Tinka zbuntuje - wpadne tam do Was wtedy i walniemy jakiegoś harda
aha - wiesz co - Tinka - poszukaj sobie więcej motywacji - czym więcej ich tym lepiej - bo wtedy o każdej porze możesz sobie o jakiejś przypomnieć - i akurat powstrzymać sie od wpadki - na mnie jak płachta na byka działają te wszystkie roznegliżowane laski co to paradują po centrum z wyrazem twarzy - ach! jaka ja jestem szczupła, a Ty nie!!!!
normalnie scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera!!! i se mysle wtedy - poczekaj larwo - jeszcze troche - tez bede szczupła i na dodatek bede miała wysportowane ciałko - a nie takie sflaczałe jak Ty :P ojjjjjjjjjjjjjjjjj nawet sobie nie wyobrażacie jak to pomaga
Kiniuchna - ja jestem na diecie 1000kcla - oprócz tego - ostatni posiłek ok. 18, żadnych słodyczy, ziemniaków, makaronu, alkoholu, smażonego... dużo warzyw i owoców - mięso tylko z kurczaka - i to gotowane, dużo białka, na kolacje same owoce, dużo wody mineralnej i dużo ruchu to działa
pozdrawiam
-
Heh... Dziś nadszedł ten dzień... Zaczynam sie odchudzać... Dzisiaj i jutro mniejsze porcje, a od 25 dieta 1000 kcal. Coś czuję, że będzie ciężko... Ale muszę spróbować jeszcze raz( jak mi teraz nie wyjdzie to się chyba zabije) CZy mogłybyście dać mi kilka fajnych przepisów na dobre i mało kaloryczne obiadki Mam nadzieje, że mi się uda Trzymajcie kciuki
-
Witam
Dziś mój dziesiąty dzień z szóstką - jeszcze dziś 3 serie po 8 powtórzeń... jutro już po 10 będzie jazdaaaaaaa
Kiniuchna - ja z reguły na obiadki jadam :
1) sałatkę - gotowana pierś z kurczaka, kukurydza, groszek, ogórek, pomidor i inne warzywa
2) sałatkę - por, jajko, papryka, kukurydza
3) sałatkę z tuńczyka - bez majonezu oczywiście
4) duszoną wątróbkę drobiową z jabłkiem
5) serek wiejski ze szczypiorkiem
do tego ewentualnie biorę po 2 kromki pieczywa chrupkiego WASA - ale to w zależności od tego czy mi się chce
możesz pokombinować jakieś inne dania - jak wpadniesz na coś ciekawego, to czekam na przepis :P
pozdrawiam
-
-
jaaaaacieee,ale mi się chce słodkiego!!Dziś u mnie na obiad jedli naleśniki-wierzcie mi Dziewczyny z reguły nie lubię naleśników ale jak je dziś zobaczyłam to aż mi ślinka pociekła-jeszcze taki upał-aż by się piwka chciało a tu dupa!buuuuuuuuuu
ciężko mi,cały dzień próbuję się czymś zająć żeby odwrócić swoją uwagę od jedzenia,cały dzień jakieś porządki,troszkę pracy biurowej i przy komputerze ale co przejdę koło kuchni i widze stojący tam dżemik to aż mi się oczy błyszczą-kurcze-oby do jutra Dziewczyny oby do jutra bo chyba oszaleje!!
-
Tinka dasz radę wierzę, że Ci się uda
wyobraź sobie te smażone naleśniki - w nich jest masa tłuszczu - który potem będzie zalegał w Twoim organizmie - i ciele... fuj... nie opłaca się tego jeść bądź silna!!!!
przetrwasz dzisiejszy dzień - jutro już będzie łatwiej duuuużo łatwiej
oby do jutra
uda sięęęę
pozdrawiam gorąco
-
no w sumie troszkę się pomęczyłam ale zjadłam kalarepe i jakoś żyje,nic słodkiego na koncie
-
nooo - to gratuluję Tinka - nic słodkiego przy takim pociągu do słodyczy to nie lada sukces wiem co mówię
Cieszę się bardzo, że się nie złamałaś :P
kurcze - znalazłam dziś świetną bluzeczkę na allegro i coś tak się nad nią zastanawiam a z moimi wymiarami to już jest 38!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale jazda zawsze miałam 44 albo 46 - to pewnie od rozmiarówki zalezy, ale ciesze sie i tak
ide lulu, bo jutro pracka wreszcie
pozdrawiam
-
anoda moglabys mi powiedziec jakie beda mniej wiecej efekty po tygodniowym stosowaniu tej diety a`la kopenhaskiej , dokladajac do tego 30min jazdy dziennie na rowerze stacjonarnym? z gory dzieki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki