-
ej pomozcie mi...dawno mnie nie bylo na tym watku ale prosze!!!!!
jestem niby na iecie 1000kal ale nie rem regularnie tsiaka, czasami mniej czasami wiecej....nie chudne...powiedzie mi czy przez moje takie zarcie moglam sobie popsuc materie (przemiane)????
Jak wrow od jutra do 1000kcal i nic wieej i mniej to poprawi mi sie przemiana ?? prosze co mm zrobic ??!!!!
pomozcie !!!
-
Hej!
Demagorgon
Masz racje, kazda z nas jest inaczej zbudowana i mimo schudniecia pewnych czesci ciala nie bedzie sie mialo takich, jakich sie sobie zyczylo Widze, ze nie dajesz za wygrana i zwiekszasz poprzeczke do 53 kg, ale prosze nie przesadzaj, aby nie odbilo sie to na Twoim zdrowiu Wyobrazam sobie jak milo jest slyszec wokol slowa, ktora tak bardzo podbudowuja, ze jestes z siebie niezmiernie dumna A o lekarza sie nie martw, bedzie dobrze i dasz jutro znac, ze wlasnie tak bylo jak ja pisze
promyczek90
A jak dlugo stosujesz sie do 1000 kcal? Nie martw sie, nic nie robisz moim zdaniem zle, na wyniki trzeba troche poczekac, tu liczy sie CIERPLIWOSC Nie poddawaj sie i trwaj dalej, a zobaczysz, ze wszystko sie ulozy
Pozdrawiam
-
9 dzień
Witaj Martuniu
Życzę Ci dzisiaj samych pozytywnych chwil,szczególnie chodzi mi o lekarza Napewno wszystko bedzie w porządku Nie ma się co martwić
Zajrzę do Ciebie później, więc daj znać co tam u Ciebie Trzymam kciuki
Buźka
-
Poniedziałek...
Właśnie wróciłam od lekarza, ale po kolei...
Wczorajsza niedziela była prześliczna! Wybrałam się z moim Pluszakiem na nieplanowany, spontaniczny spacer Potem oglądaliśmy "The Shawshank Redemption". Było cudnie! Szkoda tylko, że nie wiedziałam, iż wszystko tak się przeciągnie i zjadłam kolację prawie o 22.30 No trudno...
No a w dzisiejszy, pochumrny poranek poszłam pełna obaw do tego ginekologa. Tak jak przewidywałyście, żadnej ciąży nie ma ( z radości pozwoliłam sobie nawet na mleczny batonik [115kalorii ]). Niestety doktor mnie opieprzył. Powiedział, że zdrowo to się traci 6 kg na ROK, a nie 7 na MIESIĄC Przepisał tabletki i powiedział, że mam się przestać odchudzać, bo już nie ma z czego i łanie wyglądam, a "chłop nie pies, na kości nie poleci" (akurat ). No więc teraz mam cholerny dylemat, bo nie wiem co z tym wszystkim zrobić Karnet na aerobik mam jeszcze do 6 maja i do tego czasu chciałam jeszcze zostać na 1100 kalorii (świetnie się na nich czuję). Muszę to wszystko przemyśleć, na razie nic nie przerywam... Wręcz przeciwnie, po wczorajszym dniu i po zrzuceniu balastu niepewności mam nawet dużo więcej energii i zapału Kiedyś ktoś pisał, że na wychodzeniu z diety (stopniowe zwiększanie dawki kalorii) i tak jeszcze traci się ok. 2kg Co Wy o tym wszystkim myślicie?
Anczyskovelzimna Ale to jakiś antybiotyk czy co, bo nie rozumiem... Za to świetnie potrafię pojąć co znaczy branie tabletek z musu i jakie są tego konsekwencje! Ale do końca maja już niedaleko. A przynajmniej mniej niż masz już za sobą. Na pewno wytrzymasz
Promyczek Prawda jest taka, że oczywiście, iż Twoja przemiana materii uległa zmianie. Martwi mnie tylko, że masz takie zmiany w dawce energii. Zdecyduj się ile chcesz jeść (dla Ciebie polecam 1100/1200 kalorii) i trzymaj się tego Nie możesz nie dobijać do 1000, a potem się dziwić, że coś się rozregulowało! Jedz więcej, ale ĆWICZ, a gwarantuje, że zaczniesz tracić kg
Jolciu Sama widzisz co się teraz dzieje No niezmiernie dumna to nie jestem , ale oczywiście bardzo zadowolona. Może masz rację... Może troszkę przesadzam (to pewnie ta mentalność grubaska, wciąż wydaje mi się, iż jestem gruba), ale naprawdę mam jeszcze tłuszczyk Lekarz powiedział, że zacznę sobie szkodzić... Dam znać co postanowiłam... Dzięki za wsparcie - było dobrze. Kochana jesteś
Agniesiu Moja Ty podporo Czy Ty wiesz, że jesteśmy razem od samego początku? :P No i już się nie martwie o jakieś ciąże czy coś, nawet spokoujnie mogę patrzeć na te panie z wielkimi brzuchami Ja teraz lecę Ciebie poczytać, ostatnio masz tylke zapału i energii Powiem Ci, że i mnie się to udziela :P
Miłego dnia moje Drogie Panie
-
witaj martus
jestem pewna ze wygladasz juz bardzo ladnie,poprawna waga to o 10 mniej niz wzrost,wiec nie musisz juz wiecej sie odchudzac
reszte zrobisz za pomoca cwiczen,
zwieksz liczbe kalorii do 1500,a z aerobiku nie rezygnuj,i duzo cwicz.
i na pewno nie przytyjesz a nawet schudniesz tylko powoli,bo to prawda ze bardzo szybko schudlas
trzeba dbac o siebie i o zdrowie przede wszystkim :P
pozdrowka
mielego dnia
-
9 dzień
Widzisz Kochana mówiłam,że wszystko bedzie w porządku Trzeba było ufać ekspertowi...
Teraz jestem na zajęciach, więc odezwę siępóźniej kiedy wrócę do domu lub po aerobicu
No i Ty podoporo moja nie łam się wszystko się jakośułoży
-
no i dogoniłaś mnie Demagorgonku gratuluję wagi z całego serducha
od jutra wracam na forum.. bo zapuściłam się strasznie
teraz nie mam za bardzo czasu, ale jutro napiszę coś więcej
miłego wieczoru!
-
To znowu ja
No i minął kolejny dzionek. Muszę przyznać, że dzisiaj jestem w wyśmienitym humorze i nic nie jest w stanie mi go zepsuć Właśnie wróciłam z uczelni i zjadłam kolację, kończę z wynikiem 1090. Mam nadzieję, że jutro będzie troszkę cieplej i słoneczko się do mnie uśmiechnie. Jeśli tak będzie, to ostatni dzień przed świętami jakoś wytrwam w tym nudnym gmaszysku. Wiecie co dziewczyny? Potrzebna mi KASA :P Doszłam do wniosku dzisiaj, że przydałoby mi się masę nowy rzeczy: spódnice, kosmetyki, solarium (!), spodnie, bluzki, buty itp. itd. Człowiek się rozpustny zrobił... No ale przecież wiosna idzie!
Kaczuszko No nie powiem, że wyglądam źle Po prostu teraz to już takie bardziej "kosmetyczne" zmiany, ujędrnienie skóry itd. Dlatego zgadzam się z Tobą, że teraz trzeba skupić się na ĆWICZENIACH Nie wiem co z tym limitem, ale chyba będzie trzeba jakoś stopniowo zwiększać, bo następnym razem to już mnie chyba za drzwi lekarz wyrzuci :P Hehe i kto to mówi z tym "chudnięciem", ta co ciągle na wagę wskakuje No ale fakt, teraz trzeba będzie się przestawić na BARDZO powolny spadek wagi...
Agniesiu Mówiłaś, mówiłaś Hehe, dwie panikary się dobrały :P No mam nadzieję, że jeszcze do mnie wpadniesz i napiszesz jak Ci minął ten (jak widzę), bardzo zapracowany i zabiegany dzionek! Pewnie, że się ułoży
Bobsonek Witaj wśród żywych :P Rzeczywiście dawno Cię nie było. Zastanawiam się co tam u Ciebie słychać i cóż znaczy stwierdzenie "zapuściłam się strasznie"... Dzięki za gratulacje Czekam na Twój cd.!
Miłego wieczorku dziewczyny
-
9 dzień
Martuś co to za krzyki na mnie Hihi W sumie to bardzo dobrze,opierdziele mile widziane jak już wcześniej tam u mnie pisałam Dzisiaj się poprawiłam i dobiłam do 1000
A Ty Kochana teraz zamiast się odchudzać to w łapkę bierz rękawicę sizalową, jakiś piling, balsamik ujędrniający i do dzieła, i nie głodzić mi się Tylko zwiększaj limit powolutku,a w połączeniu z ćwiczeniami osiągniesz spektakularne efekty,zreszta sama wiesz ile można zdziałać silną wolą i chęciami
To dzięki Tobie przecież teraz tak zawzięcie walczę z moimi kilogramkami i tłuszczykiem, tak więc nie wierzę żebys nie dala rady osiągnąć tego czego chcesz
A ja zaliczyłam dzisiaj aerobic i 30 min na orbiterku. Ty wiesz dzieki komu mam taką wolę do walki Dzięki Tobie i mojej Paskudzie(tzn chodzi o ślub bo sam Paskud to na mnie krzyczy,że się odchudzam :P )
Pozdrawiam cieplutko kochana współodchudzaczko, towarzyszko nidoli
-
Demagorgon to zwykłe tabletki antykoncepcyjne. Zrobiłam laserową koretkę wzroku a przy tym zabiegu jeśli nie wolno przerywać brania tabletek anty na pół roku przed i pół roku po zabiegu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki