Demagorgon masz rację ze z ciastaki jest gorzej jak ma się je pod nosem Ja dziś weszlam spacjalnie wcześnije na kompa żeby pójść wcześnije spać ale zapewne mi się to nie uda No ale niestety musze napisać ze przerwałam dziś swoją tą dietkę pseudokopenhadzką Jedynie na swoje usprawiedliwienie mam to że nie przekroczyłam limitu 1200 kalori i nie zjadłam nic smażonego ani tym poodbnego Tylko ze na kolację zjadłam troszke płatków z mlekiem Ale miałam taką na nie ochote !! No a wcześniej u kolezanki zjadłam 2 herbatki maslane ale limit zachowałam, choć nie ukrywam ze źle mi z tym ale nie ma co się oszukiwac ja tej diety o dziwo miałam dośc !! Zmęczytła mnie ona juz po 5 dnia choć nigdy wcześniej tak nie było , nic po przyjeżdzie znadmorza coś się wymyśłi i zobacze jak tam będzie z moją wagą Jutro moja mama piecze ciasto muszę sie jakos mu oprzeć Zobaczymy czy dam rade oby
Demagorgon ja też dzis od rana sprzatałam a potem pojechałam do kolezanki i wróciłam dopiero wieczorkiem do domku

Pozdrawiam i kolorowych

ps.Edyta1988 i inne dziewczyny aj tez trzymam za was kciuki i wy dalej trzymajcie za mnie