gasi16 Wiem coś o tym, dzisiaj moja mamka "wpychała" we mnie obiad, siedziała i patrzyła czy jem. 2 godziny jedzenia i nic, po 2 godzinach stwierdziłam, że musze zjeśc bo ona nie odpuści. Tym właśnie sposobem zjadłam dwa kotlety mielone - sztuka około 240 kalori be be i ziemniaki gotowane, smażone na patelni...ochyda. Do teraz czuje ten obiad. Nie wiem czemu. Może ja już w jakieś opsesji. Poprostu jak patrzyłam na ten tłuszcz wyciekający to myślałam, że zaraz umre. czułam jak przechodzi mi to przez gardło. Ochyda. teraz mamka robi naleśniki nałożyła mi 3, wszystkie schowałam pod poduszkę. Nie zjem ich. Ja jestem najedzona z obiadu jeszcze. A naleśniki są tak tłuste. Ochyda. Ja mam już opsesje. Nie wiem co ze mną jest. Więc, wież mi wiem coś o tym. Ja ćwiczeń jakiś wielkich nie robie. Jakoś strasznie gruba nie jestem mam 170 wzrostu i 61 kilo obecnie, ale chce 56kg i wymiary biust-85, pas-64, biodra-93. Miałam je kiedyś(21.11.04 byłam mierzona wtedy przez krawcową) i to mnie boli. Ale dam rade.
dzisiaj oprócz tego tragicznego obiadu zjadłam jeszcze bułkę z szynką byłka 140 kalori , szynka 70 kalori.
nmzc(nie ma za co)
anului jak tam dietka?[/b]
Zakładki