u mnie?
- przygotowuje się do egzaminów z chemii organicznej i fizyki. (za tydzien poprawki.)
w weekendy jak zwykle praca po 12 godzin i tylko sen.

ostatnio mój R. dosyć mocno mnie przekonuje do tego, żebym założyła fanpage na temat zdrowego jedzenia i co raz częściej się nad tym zastanawiam.
Swoją drogą ostatnio dosyć dużo czasu spędzam w kuchni. Wczoraj np. zrobiłam kopytka bez mąki i ziemniaków, przedwczoraj pizze na spodzie z otrąb i twarogu (wyszła pyszna, mój R. pochłonął w 5 minut), a teraz zrobiłam sobie gofry kakaowe z otrąb i jogurtu greckiego...

Tylko gdzieś w międzyczasie zagubił mi się troche zapał, motywacja i uśmiech, no ale cóż... i czekają mnie badania pod kątem tarczycy za jakieś dwa tygodnie.