Tak, tak łatwo mówić.
Jak ja czytam co wy jadłyście i ile to mnie dopada załamka. Ja jem więcej od was, mniej nie mogę bo mi się zaraz kręci w głowie i ogólnie mam złe samopoczucie - czuję się bardzo słaba. Kasika ale wydaje mi sie że ty naprawdę za mało jesz, jak będzie tak dalej tpo oczywiście schudniesz, ale bedziesz miała efekt jo-jo. Lepiej jeść więcej 1000-1300 kcal ale schudnąć wolniej i z większym skutkiem.
Ja sobie postanowiłam jak narazie, ze będę jadła wszystko (no oprócz słodyczy, zimniaków itp) ale w ograniczonych ilościach, poprostu będę się zdrowo odżywiała ale za to będę ćwiczyła i ogólnie ruszała się. Wiem co na mnie działa a co nie, nie jedzenie lub jedzieni 500-600 kcal dziennie dla mnie na dluższą mete nie jest dobre, a tym bardziej że z mężem chcemy miec dziecko już niedługo więc nie mogę przesadzać z tym ochudzaniem
PS: kasika podziwiam cie że pomimo matury masz siłe walki z kg, ja jak zdawałam mature to bardzo schudłam ale to wszystko przez stres - nie mogłam jeść.
Pa