Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: tylko ode mnie zależy jak wyglądam

  1. #11
    Grubsza;) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Aliantko-jesteś wielka!!!

    nie wiem,jak to zrobiłaś,czy wdepnęłaś mi na ambicje,czy wzbudziłaś zazdrośc,ale wzięłam "tyłek w troki" i...mój wygląd zależy ode mnei! nie upadlam tak nisko,aby dac sie pokonac jakiejs glupiej pokuscie cukru...chce osiagnac swoj cel czy nie? chce miec dobrwe zdanie o sobie?? No chc.e...wiec-do dziela! mma jakiemus glupiemu batonikowi ulec i rezygnowac z siebie,marzen,ladn3ej sylwetki z powodu ilus tma pustych kaolorii?? mam miec cellulit,neizdrowa cere, mnostwo tluszczu przez CUKIER???A kimze on jest w porownaniu do czlowieka??? mowimy to jai moja silna wola! silna,odkad przeczytalam Twego posta...jak schudne to wysle Ci wieeeeeeelkie pudelko czekaldek i nmoc usciskow)))) D Z I E K U JE !

  2. #12
    Ofelia* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ;-)

    Hej

    Ale mnie zmotywowalas

    Mamy podobne wymiary... ja mam176cm iwaze 69 kg

    Tez staram sie jesc 1000kcal

    Postarm sie Ciebie wspierac!

  3. #13
    aliantka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziwczyny....
    Uwaga!!!!!!!!!!!
    weszłam na wagę i jest 65!!!!!!!!!!
    mimo, że w zeszłym tygodniu miałam dwa dni po 1500 i jeden taki, że nawet nie liczyłam ---> złamałam zasady, żeby pokazać rodzinie, że nie grozi mi anoreksja (wiecie te wszystkie ciotki przerażone artykułami w różnych szmatławcach) i nie chciałam robić przykrości babci, która miała urodziny. najadłam się tortu i różnych ciast. potem aż mnie bolał brzuch z przeżarcia i musiałam pić miętę. było wszystko pyszne, ale potem nie mogłam się ruszać. to paskudne uczucie. reasumując nie było warto, nie polecam i nie zamierzam powtarzać.
    dołożyłam do brzuszków (których robię już więcej niż na początku) ćwiczonka na uda i pośladki. staram się, żeby weszło mi to w krew. no bo co z tego, że schudłam jak nadal mam tłuszczyk na brzuchu, udach i tyłku. chcę go wywalić i zastąpić mięśniami.
    już mam wizję płaskiego, umięśnionego brzuszka. kiedy dojdę do ideału zamierzam przekuć sobie w nagrodę pępek.
    cieszę się, że moja pisanina może kogoś zmotywować.
    a'propos znalazłam fajne słodkie i względnie mało kaloryczne batoniki corny w formie takiej jakby kanapki z czekoladą, albo z masą mleczną 140 kcal na baton i niebo w gębie. i jeszcze ryż na mleku bakomy "pysio" 100 kcal w 100 g opakowanie ma 175g i są dwie wersje z czekoladą i wanilią. na takie drobne grzechy i małe przyjemności sobie pozwalam. bo dieta to nie ma być jakaś katorga tylko droga do celu, której nie należy sobie niepotrzebnie utrudniać.
    bądźmy dzielne i wytrwałe czego sobie i wam życzę.

  4. #14
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    aliantka gratuluje wytrwałosci
    ja osobiscie mam problem z układaniem diety 1000 kal
    nie mam pojecia jak to robić, te wszystkie przepisy z gazet są skomplikowane i zazwyczaj na 4-6 osób, a nas jest tylko 2.
    Jak Ty to robisz???
    nosisz ze sobą tablice i od razu liczysz, czy dopiero wieczorem, a może rano sobie ustalasz!!!
    Nie mam problemy do 16-bo w pracy jestem, ale w domu to sie na jesć nie moge i wszystko wciagam jak odkurzacz, az do kolacji i 2 kolacji itd.
    Potrzebyje rady jak Wyu to robicie -wielkie PLIZ

  5. #15
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    aliantka gratuluje wytrwałosci
    ja osobiscie mam problem z układaniem diety 1000 kal
    nie mam pojecia jak to robić, te wszystkie przepisy z gazet są skomplikowane i zazwyczaj na 4-6 osób, a nas jest tylko 2.
    Jak Ty to robisz???
    nosisz ze sobą tablice i od razu liczysz, czy dopiero wieczorem, a może rano sobie ustalasz!!!
    Nie mam problemy do 16-bo w pracy jestem, ale w domu to sie na jesć nie moge i wszystko wciagam jak odkurzacz, az do kolacji i 2 kolacji itd.
    Potrzebyje rady jak Wyu to robicie -wielkie PLIZ

  6. #16
    aliantka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie korzystam zwykle z tych wszystkich przepisów na diety z gazet i ułożoych jadłospisów, bo po prostu kazdy rygor budzi we mnie wewnętrzny sprzeciw. wszędzie noszę ze sobą słownik kalorii i wszystko co zjem, nawet gume do żucia, zapisuję w terminarzu.gdybym chciała zapisywać wszystko wieczorem na pewno bym cos przeoczyła. jem wtedy kiedy mam na to ochotę, a nie kiedy należy. staram się tylko nie jeść po 20. czasem planuję sobie jadłospis na następny dzień, ale rzadko. bo potem np. idę przez rynek i widzę truskawiki. i co? cały jadłospis na nic, bo zamiast piersi z kurczaka na obiad mam ochotę na pół kilo truskawek (100 g = 45 kcal, więc 500g = 225 kcal). moja dieta to czysta spontaniczność.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •