terazsieuda to bardzo łatwo mało jeść, wystarczy powoli przyzwyczajać żołądek do coraz mniejszych porcji Mi bardzo pomogło zasuszenie tego potwora przez jakieś dwa dni, a potem poszło z górki. Kiedyś to była czarna dziura, co wpadło do przepadło a końca nie było Z tą dietką kapuścianą to może faktycznie warto spróbować, bo nic tak nie motywuje jak pierwsze kilogramy mniej I może w ten sposób przyzwyczaisz się do 'małojedzenia' bo to chyba najlepszy sposób - pogodzić swój żołądek z tym, że tego jedzonka więcej NIE DOSTANIE jak bardzo by o to nie błagał

Eciu Jak sama mówisz - trzeba wytrwać I wierzę, że może ci się udać, bo przecież tylu osobom się udało

Ja narazie dowiedziałam się, że czasu mam trochę mniej na schudnięcie tzn do końca czerwca, bo w lipcu kroi mi się już wyjazd... No ale pożyjemy zobaczymy, nie może być przecież źle, nie?