Promyczku od lata tamtego roku zrzuciłam ok 7 kg. Ważyłam 64 dziś już 58. Nie stosowałam żadnej trwałej diety... Były miesiące że zajadałam sie chipsami, i takie w których praktycznie nic nie jadłam. Staram się być na 1200, ale rzadko wychodzi. W sumie jestem na 1400/1500 i ZERO słodyczy. E tam nigdzie się nie śpieszęDo lata schudnę, powolutku ale za to konsekwentnie. W sumie chce zaskoczyć wszystkich w lato swoją figurą (tak żeby nie widzieli że chudnę), a potem żeby im sczzeny poopadały
![]()
Zakładki