Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 52

Wątek: wstydze sie SIEBIE:((((pomóżcie!

  1. #1
    agusia321 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie wstydze sie SIEBIE:((((pomóżcie!

    WITAM , was juz nie wiem co mam robic , nic mi nie wychodzi i z dnia na dzien czuje sie coraz gorsza i coraz bardziej sie zamykam w sobie .codziennie wieczorkiem mowie sobie ze od rana bede cwiczyla i bede mniej jadla ale jak rano wstaje nic mi sie nie chce i mowie sobie ze od jutra sprobuje i tak jest codziennie . wstydze sie tego, ze jestem gruba , ze nie moge chodzic w tym co mi sie podoba i zle sie czuje w obecnności chudych osob. prosze pomórzcie

  2. #2
    marmo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2005
    Mieszka w
    Gorzów Wielkopolski
    Posty
    16

    Domyślnie

    Wiem coś na ten temat ja w ciązy przytyłam 24 kg koszmar walcze już rok czasu udało mi sie zgubic juz 10 kg jeszcze 7 , a tobie sie uda tylko niemożesz byc sama mi sie udało dzięki kolezance z netu pomogła mi bardzo i wspierała , i tobie terz to sie uda ja zaczełam wczoraj walke kolejną z 7 kg mam nadzieje ze dam rade . POZDRAWIAM CIE I TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE )

  3. #3
    Guest

    Domyślnie :(

    ojoj! to początki jakiejś choroby, pamiętaj, że łatwo wpaść w depresję. na początek - musisz siebie polubić! łatwiej ci będzie! nie obiecuj sobie zbyt wiele a wówczas każdy sukces będzie cię cieszył! zrób coś dla siebie (ale nie funduj sobie wizyty w cukierni), kup sobie gazetę zamiast bułeczki, książkę zamiast lodów, fajną apaszkę albo nową torebkę a jak trochę kilogramów zrzucisz kup sobie nowy ciuszek. odzywaj się do znajomych, bądż ciągle w ruchu - na spacerach, w kinie (bez pop cornu), wycieczkach, unikaj sytuacji, w których jesz. gotujesz dla rodziny - nie próbuj potraw w czasie gotowania, dopiero na koniec i nakładaj dla siebie pół porcji. Trzymam kciuki.

  4. #4
    becia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam to samo a raczej miałam, nic mi się rano niechciało choć wieczorem wielkie plany Wiesz i do tego straciłam pracę więć totalna załamka godz. 23:00-0:00 a ja w lodówce a raczej w słodkościach które tam były siedziałam, wiesz co mi pomogło to iż zaczełam wierzyć w siebie jeśli inne rzeczy mi się nie udają to spróbuje chociaż schudnąć coś co mogę zmienić w swoim życiu, musisz zrozumieć czy chcesz chodzić przez całe życie smutna i chować się w domciu (tak często ja robiłam nie mam nazbyt dużo koleżanek i do tego żadko wychodze z domu). Musisz sama do tego "DOJRZEC" co chcesz tak naprawdę w życiu. Ja powoli dochodze do tego iż nie warto być smutaskiem zacznij walczyć ze sobą poddaj się swoim marzeniom...
    i zacznij je realizować

  5. #5
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    agusia321 wiesz co jest chyba najbardziej ważne w odchudzaniu? Podejście do tego - wiara w to, że się uda. Ja całe życię się odchudzałam, byłam zakompleksiona, nienawidziłam swojego ciała. 6 tygodni temu zaczęłam po raz kolejny walkę, ale...dzięki forum nabralam otuchy i wiary w to, że osiągnę sukces. Teraz naprawdę jestem szczęśliwa, lżejsza prawie o 7 kilo i 2 numery mniejsza, ale przede wszystkim, wiem, że mi się uda. Nie załamuj się Jesteśmy z Tobą, na grubaski z forum zawsze możesz liczyć. Wiele osób tutaj chudnie i osiaga swój cel, więc dlaczego miało by się nie udać także Tobie? Co Ci szkodzi spróbować po raz kolejny? Nie masz nic do stracenia prócz kilogramów, a tak wiele możesz zyskać. I pamiętaj, nie ważne ile ważysz, najważniejsze jaka jesteś w środku:* I nie wstydź się siebie - jesteś jaka jesteś. A bedziesz taka, jak chcesz być, wystarczy tylko chcieć i wierzyć w to

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    trudno jest polubic siebie i wierzyc w sukces, kiedy w koło tyle pięknych dziewczyn, a ja muszę pytac siebie czy też taka będę... moje oschudzanie wynika z nieakceptacji samej siebie, bo gdybym sie lubiła to po co bym się odchudzała? może kiedyś się zaczne sobie podobac, ale z waga inną...

  7. #7
    agusia321 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    próbuje sie bardzo mobilizowac i nic mi nie wychodzi pisze tu caly czas zeby sie wkoncu zabrac ale jakos nic mi nie wychodzi wrecz odwrotnie tylko grubne. pomocy! blagam

  8. #8
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Spróbuj znaleźć coś , co Cię zmotywuje, ja np. myślę o tym, że jak do tala schudnę, to znajomi będą się zachwycać, a na spotkaniu klasowym to wszyscy padną z wrażenia To pomaga, naprawdę I pamiętaj, dieta to nie jest kara za łakomstwo, dieta, może być przyjemna, a właściwie to taka powinna być.

  9. #9
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    nie zaczynaj zbyt rygorystycznie... ja jem na 15oo kcal na dzień i sobie powolutku chudnę
    jak zdarzy mi się dzień, w którym zjem więcej, zapominam o tym i nie przejmuję się
    jem jak reszta domowników, tylko trochę mniej
    przez to nie mam wrażenia, że jestem na diecie

    spróbuj też
    ewentualnie potem możesz trochę obniżyć te kalorie jak już się przyzwyczaisz do takiej mniejszej ilości jedzenia

    powodzenia

  10. #10
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    a kto powiedział, że osoba z nadwagą nie może być piękna

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •